Fundacja CARF

17 lipiec, 20

Artykuły eksperckie

Mariano de Cavia, dziennikarz, który uwierzył w Virgen del Pilar

Jest to setna rocznica śmierci Mariano de Cavia.

Pamiętam pewną panią, która miała się przeprowadzić za granicę i musiała pozbyć się wielu swoich książek, i zaproponowała mi francuskie wydanie krótkich powieści Balzaka.

Uważnie przejrzałam książkę i oparłam się pokusie. Uważałem, że to nadużycie zmuszać kogoś do rozstania się z klasyką, zwłaszcza jeśli jednym z małych dzieł było Masa ateisty.

Ateista na mszy

Nie wiedziałem o jego istnieniu, dopóki nie znalazłem wzmianki o nim w antologii pism Mariano de Cavia, który był dziennikarz Saragossa - ekspert od kronik walk byków, satyry politycznej i artykułów na temat lokalnych zwyczajów.

Na tych stronach znalazłem The Atheist at Mass, opublikowany w 1895 roku w El Imparcial. Historia Balzaka opowiada o doktorze Desplain, który jest ateista który szczyci się tym, że jest jednym z nich, i wysuwa wszelkiego rodzaju namiętne argumenty historyczne i filozofowie.

Pewnego dnia jednak jego asystent, dr Brianchon, przyłapał go w paryskim kościele Saint Sulpice na przesłuchaniu. masa w kaplicy. Później dowiaduje się, że Desplain uczestniczy w czterech mszach rocznie dla dusza de Bourgeat, przewoźnik wodny, który dzielił z nim swój skromny dobytek i był jego opiekunem w trudnych i pełnych poświęcenia latach studiów medycznych.

Ta pobożna praktyka nie przeszkadza jednak lekarzowi w trzymaniu się swoich ateistycznych przekonań, mimo że Balzac przekazuje czytelnikowi nadzieja Bourgeat może otworzyć bramy nieba dla swojego protegowanego.

Centenary

Przypomniałem sobie o moim rodaku Mariano de Cavia w tych dniach lipca, w setną rocznicę jego śmierci. śmierć. Dla niektórych byłby tylko nazwą ronda w Madrycie lub popiersiem i tablicą pamiątkową w Saragossie, gdyby gazeta ABC nie ustanowiła nagrody dziennikarskiej jego imienia.

Ponadto w cytowanym artykule Cavia uważa, że opowiadanie Balzaka jest wysublimowana fantazjai trochę niewiarygodne. Dodaje jednak, że uważa za prawdziwy i namacalny fakt, że jest miejsce, w którym zawsze są ateiści, którzy się modlą lub uczęszczają masa: kaplica Virgen del Pilar w Saragossie.

Jej autorem jest Aragończyk urodzony na ulicy w pobliżu bazyliki i ochrzczony w tej świątyni. Nie przeszkodziło mu to być spadkobiercą postępowego liberalizmu Espartero, który miał głębokie korzenie w jego rodzinnym mieście. Jednak jego ideologia nie była sprzeczna ani z serdecznością, ani z przyjaźńna przykład z katolikiem Menéndezem Pelayo...

Dziewica z Pilar

We wspomnianym artykule w El Imparcial, Cavia nie miał skrupułów, aby przyznać się do ".cud"Było to bardzo powszechne w jego aragońskiej ojczyźnie i niewątpliwie produkowali to słynni antyklerykałowie, tacy jak Goya i Buñuel.

Można to podsumować jednym zdaniem, które zostało szeroko rozpowszechnione: ".W Aragonii ci, którzy nie wierzą w Bógwierzy w Virgen del Pilar". Nie trzeba dodawać, że ten cytat wzbudziłby u niektórych, w jego czasach i obecnie, dyskwalifikacje takie jak tradycjonalizm, atawizm, regionalizm, patriotyzm, dziecinność, sentymentalizm... Nie będę kończył tej listy, ale jestem przekonany, że Cavia miał rację, gdy uważał, że Virgin Filar jest czymś więcej niż tylko pobożną inwokacją do Matki Jezusa.

W rzeczywistości definiuje on swój kult jako "niewyczerpany strumień wiaranadzieja i miłość". Można by dodać, że przypomina to potężny prąd, który ogarnia zarówno wierzących, jak i niewierzących, a który można wytłumaczyć jedynie głęboko zakorzenionym uczuciem synowskim, które przekracza ideologie i opinie. Dlatego niewierzący może czuć się swobodnie wśród rzeszy czcicieli, którzy codziennie modlą się przed Dziewicą z Pilar.

Możliwe, że Cavia w swoim artykule utożsamia się z ".ateista dobrej wiary, szlachetnej pamięci i czystego ducha". Ateista czy nie, Mariano de Cavia w wieku dwudziestu dwóch lat opublikował kilka wierszy dla swojej Dziewicy w Diario de Zaragoza, a na szyi nosił medalik filisterski.

W domu Virgen del Pilar

Po latach, w innym artykule, Cavia wspominał, że w obliczu Pilar wiara i wolnośćw odniesieniu do oblężenia Saragossy w 1808 r. i opisał bazylikę jako "w połowie świątynia Pana, w połowie twierdza ludu".

Tę syntezę religijności i popularności musiał odczuć nasz dziennikarz, czytając Saragossę, jeden z najlepiej zapamiętanych Epizodów Narodowych autorstwa Benito Péreza Galdósa, znanego ze swoich republikańskich i antyklerykalnych przekonań. W przeciwieństwie do innych książek tego autora, tutaj konflikt między nimi jest nieobecny. Hiszpaniaa jedynymi namiętnościami są chciwość, zazdrość lub ambicja.

Jedność ludu z Dziewicą jest wyczuwalna w drugim oblężeniu stolicy Aragonii, a oto znamienny przykład: "Los modlitwyModlitwy i wyrazy wdzięczności tworzyły zespół, który nie przypominał modlitwy jakichkolwiek wiernych... cisza uroczystość miejsc świętych: wszyscy byli tam jak w domu; jakby dom ukochanej Dziewicy, matki, pani i królowej mieszkańców Saragossy, był również domem Maryi Dziewicy. dom jego dzieci, sług i poddanych".

Cavia i Galdós wiedzieli, jak rozwikłać klucz do ogromnego przywiązania do Pilarczyków: nikt nie czuje się obcy w domu swojej Matki.

Antonio R. Rubio Plo
Absolwentka historii i prawa
Międzynarodowy pisarz i analityk
@blogculturayfe / @arubioplo

Opublikowany w "COPE.ES".

Proszę dzielić się uśmiechem Boga na ziemi.

Przypisujemy Państwa darowiznę do konkretnego księdza diecezjalnego, seminarzysty lub zakonnika, aby mogli Państwo poznać jego historię i modlić się za niego z imienia i nazwiska.
WPŁAĆ TERAZ
WPŁAĆ TERAZ