Fundacja CARF

27 maj, 20

Artykuły eksperckie

Dzień z życia Matki Bożej

Wykorzystanie miesiąca maja, miesiąca Marii Panny. Francisco Varo Pineda przenosi nas do Nazaretu Dziewicy Maryi i jej codziennych zajęć. Pełen codziennych wyrzeczeń. Zadania, którymi opiekowała się Jezusem i uświęcała się dzień po dniu.

Łukasz mówi w swojej Ewangelii, że anioł Gabriel został posłany przez Boga do Nazaretu (por. Łk 1:26), do dziewicy o imieniu Maria, aby oznajmić jej, że będzie matką Mesjasza, Zbawiciela, na którego czekali wszyscy Żydzi.

Nazaret Maryi

Około dwa tysiące lat temu Nazaret był wioską nieznaną prawie wszystkim na ziemi. W tym czasie cesarski Rzym lśnił przepychem. Na wybrzeżach Morza Śródziemnego było wiele dobrze prosperujących miast. Gwar kupców i marynarzy zalał wiele ulic i placów miast portowych lub emporiów handlowych. Z kolei Nazaret to była garstka biedny domy ustawione na skalistych cyplach w Dolnej Galilei. Nawet w jego własnym regionie nie miało to większego znaczenia.

Miasto Sepphoris, gdzie koncentrowała się większość działalności handlowej w okolicy, było oddalone o nieco ponad dwie godziny drogi. Było to miasto zamożne, z bogatą zabudową i pewnym poziomem kultury. Jego mieszkańcy mówili po grecku i mieli dobre stosunki z grecko-łacińskim światem intelektualnym. W Nazarecie natomiast mieszkało kilka rodzin żydowskich, które mówiły po aramejsku.

Większość mieszkańców zajmowała się rolnictwem i hodowlą zwierząt, ale był też rzemieślnik, taki jak José, który swoją pomysłowością i wysiłkiem dobrze służył swoim współobywatelom, wykonując prace stolarskie i kowalskie.

Dom Marii

Dom Marii był skromny, podobnie jak jej sąsiadów. Miał dwa pokoje. Wewnętrznym pomieszczeniem była jaskinia, która służyła jako spichlerz i spiżarnia. Trzy adobe lub murowane ściany przymocowane do skały przed tym wewnętrznym pomieszczeniem podtrzymywały szkielet z gałęzi, drewna i liści, który służył jako dach i tworzył zewnętrzne pomieszczenie domu. Przez drzwi wpadło światło. Mieli tam kilka narzędzi pracy i niewiele mebli. Większość życia rodzinnego odbywała się na zewnątrz, przy drzwiach domu, być może w cieniu winorośli, która pomagała złagodzić letnie upały.
Prawie wszyscy jego sąsiedzi mieli podobny dom. Wykopaliska archeologiczne wydobyły na światło dzienne część starożytnego Nazaretu. Domy wykorzystywały liczne jaskinie w terenie, aby bez większych modyfikacji wybudować w nich piwnicę, silos lub cysternę. Przed jaskinią podłoga była nieco spłaszczona, a to pomieszczenie było zamknięte ścianami elementarnymi. Możliwe, że rodziny wykorzystywały podłogę tego pomieszczenia do spania.

Pozo de la Virgen Maria 1

Studnia Maryi to miejsce, w którym anioł Gabriel ukazał się Dziewicy Maryi i zapowiedział, że urodzi ona Syna Bożego. Znajduje się w obecnym Nazarecie w północnym Izraelu.

Modlitwy poranne

Dzień zaczął się od wschodu słońca. Niektóre modlitwa proste, jak Szema, i od razu zaczęła się ciężka praca. Szema to modlitwa, zaczerpnięta z Biblii, która zaczyna się po hebrajsku od tego słowa i brzmi następująco: "Szema Izrael (Słuchaj Izraelu), Pan, Bóg nasz, jest jednym Panem. Będziesz miłował Pana, Boga swego, z całego swego serca, z całej duszy swojej i ze wszystkich sił swoich. Zachowaj w swoim sercu te słowa, które dziś do Ciebie mówię. Wpajajcie je swoim dzieciom i mówcie do nich, czy jesteście w domu, czy w podróży, czy leżycie, czy wstajecie. Zawiąż je na swojej ręce jako znak, połóż je na swoim czole jako znak. Wypisz je na odrzwiach twego domu i na twoich drzwiach" (Pwt 6:4-9).

Przygotowywanie żywności

Jednym z pierwszych zadań, jakie należało wykonać każdego dnia, po modlitwie, było przygotowanie chleba, podstawowego pożywienia na każdy dzień. W tym celu Maria, jak to robiły kobiety, zaczynała od zmielenia ziarna pszenicy lub jęczmienia na mąkę. Znaleziono kilka domowych kamiennych młynów z czasów naszego Pana, które służyły do tego zadania.

Następnie mąkę mieszano z wodą i odrobiną soli, aby powstało ciasto, do którego dodawano szczyptę drożdży - z wyjątkiem świąt wielkanocnych. Z zakwaszonego ciasta wyrabiano bardzo cienkie placki lub bułki, które pieczono w piecu lub zakopywano w żarze i spożywano świeżo upieczone.

Codzienny posiłek byłby dość podobny do tego, jaki znamy dzisiaj w regionach śródziemnomorskich. Chleb był łamany ręcznie, bez użycia noża, i spożywany sam lub z oliwą, w towarzystwie wina, mleka, owoców i, jeśli to możliwe, mięsa lub ryb. Mleko przechowywano zwykle w bukłakach z uszytych skór kozich i pito bezpośrednio z nich. Po wypiciu był najprawdopodobniej kwaśny. Z mleka robiono również masło i sery, które były podstawowym pożywieniem tam, gdzie były zwierzęta gospodarskie, jak w Galilei.

Kolejnym ważnym elementem w diecie tych ludzi był olej. Jedli również oliwki konserwowane w solance. Olej zabierano ze sobą nawet w podróż, w małych płaskich glinianych buteleczkach, podobnych kształtem do manierki. Powszechne było również picie wina, które zazwyczaj było mocne i dlatego zwykle popijano je wodą, a czasami mieszano z przyprawami lub słodzono miodem.

Do najczęstszych gulaszy należały gulasze z ciecierzycy lub soczewicy. Najbardziej popularnymi warzywami były bób, groch, pory, cebula, czosnek i ogórki. Najczęściej spożywanym mięsem była jagnięcina lub koza, a także trochę kurczaka. Najpopularniejszymi owocami były figi, daktyle, arbuzy i granaty. Pomarańcze, tak obfite dziś w tym rejonie, nie były jeszcze znane w Galilei, gdzie mieszkała św. Maria.

Codziennie przed jedzeniem odmawiano modlitwy, aby dać Dziękuję Bogu za pokarm otrzymany z jego dobroci. Błogosławieństwo stołu brzmiało mniej więcej tak: "Błogosławiony jesteś, Panie, nasz Boże, Królu Wszechświata, który dałeś nam dzisiaj do jedzenia chleb, owoc ziemi". A odpowiedź brzmiała: "Amen".

 

Księża, uśmiech Boga na ziemi

Proszę nadać twarz swojej darowiźnie. Pomóż nam formować kapłanów diecezjalnych i zakonnych.

Codzienne zadania

Aby zaspokoić potrzeby gospodarstwa domowego, trzeba było codziennie wykonywać ciężką pracę, jaką było noszenie wody. Źródło w Nazarecie znajdowało się w pewnej odległości, nieco ponad piętnaście minut drogi od domów w wiosce. Mary prawdopodobnie chodziła tam codziennie rano, aby napełnić swój dzbanek, a następnie wracała do domu niosąc go na głowie, jak to jest w zwyczaju w tej okolicy, aby kontynuować swoją pracę. A w niektóre dni musiała wracać w pobliże o innych porach dnia, aby wyprać ubrania.

Transport wody i pranie bielizny

Ubrania, które musiała wyprać Maria, to były ubrania noszone przez nią, Józefa i Jezusa. Zwykłe ubranie składało się z szerokiej, luźnej bielizny lub tuniki, która zazwyczaj była wykonana z lnu. Opadała do kolan lub łydek. Może być bez rękawów lub z rękawami do połowy ramion. Tunika była przymocowana do ciała za pomocą czegoś w rodzaju gorsetu, wykonanego z długiego, szerokiego pasa płótna, który był kilkakrotnie owijany wokół ciała, ale nie zawsze był dobrze zaciśnięty, natomiast w niektórych z tych zawinięć powstawały fałdy, które mogły służyć do noszenia pieniędzy. Na tunikę zakładano okrycie wierzchnie, czyli płaszcz, który miał kwadratowy lub okrągły kształt i był zazwyczaj wykonany z wełny.

Większość dni Marii była bez wątpienia zupełnie normalna. Wiele godzin poświęcała na prace domowe: przygotowywanie jedzenia, sprzątanie domu i ubrań, a nawet tkanie wełny lub lnu i robienie niezbędnych ubrań dla swojej rodziny.

Na koniec dnia przychodziła wyczerpana, ale z radością osoby, która wie, że takie pozornie proste zadania mają cudowną nadprzyrodzoną skuteczność, i że wykonując dobrze swoją pracę, wykonuje zadanie pierwszej wielkości w Dzieło odkupienia.

Pan Francisco Varo Pineda
Dyrektor ds. badań
Uniwersytet Nawarry
Wydział Teologiczny
Profesor Pisma Świętego

Proszę dzielić się uśmiechem Boga na ziemi.

Przypisujemy Państwa darowiznę do konkretnego księdza diecezjalnego, seminarzysty lub zakonnika, aby mogli Państwo poznać jego historię i modlić się za niego z imienia i nazwiska.
WPŁAĆ TERAZ
WPŁAĆ TERAZ