Fundacja CARF

11 styczeń, 23

Świadectwa życia

Binsar z Indonezji, najmłodszy seminarzysta w Bidasoa w wieku 21 lat.

Pochodzący z Indonezji Binsar jest najmłodszym seminarzystą w Bidasoa, ma 21 lat. Jego pełne imię i nazwisko brzmi Alexander Binsar Tampubolon, ale wszyscy nazywają go Binsar. Należy do diecezji Surabaya. Ukończył pierwszy rok w Międzynarodowym Seminarium Kościelnym w Bidasoa w Pampelunie. Mówi o swoim powołaniu i o tym, jak dziewczyna doprowadziła go do oddania się Bogu, a także o swojej idei "cyfrowej ewangelizacji".

Binsar, 21 lat, z Indonezji

Binsar, 21 lat z Indonezji, młody seminarzysta, który całe swoje życie poświęcił Bogu.

"Urodziłem się w Surabaya - Indonezja w dniu 4 stycznia 2001 r. Jestem drugim synem dwóch braci. Mój ojciec, Batak, jest kierownikiem biura ds. emigracji w rządzie prowincji Jawa Wschodnia. Moja mama jest Chinką i po pracy jako księgowa w firmie postanowiła zrezygnować z pracy, aby wychować dzieci. i być z nimi. Mój starszy brat jest pielęgniarzem w katolickim szpitalu w Surabaya.

Poświęciłbym wszystko dla mojej dziewczyny A dla Boga?

Moi rodzice ochrzcili mnie jako niemowlę i wychowali w wierze katolickiej. Bardzo ważne było dla nich również to, że uczęszczałam do szkół katolickich. W szkole podstawowej uzyskałam najwyższy wynik na egzaminie krajowym w mojej szkole. To właśnie w szkole średniej zacząłem odczuwać pewne zainteresowanie zostaniem księdzem i paradoksalnie udało mi się nim zostać, to pragnienie pojawiło się, gdy zacząłem spotykać się z dziewczyną. W tym czasie chciałem dla niej zrobić i poświęcić wszystko. Następnie, Pewnego dnia w głębi serca zadałem sobie pytanie: "Zrobiłbym dla niej wszystko. I co, na Boga, miałabym zrobić?

Ponieważ to pytanie pojawiło się w moim sercu, zdałem sobie sprawę, że podstawą wszystkiego jest miłość. Postanowiłem więc pokazać swoją miłość do Boga, robiąc i poświęcając wszystko, co mam, nawet rozstając się z moją dziewczyną, aby pójść za Panem. To był najlepszy sposób, jaki znalazłem, aby móc oddać swoje życie Bogu: oddać się w ręce księdza.

Rozeznanie do kapłaństwa

Nie wiedziałam jednak, jak to zrobić. Mniej więcej w tym samym czasie w mojej parafii był kleryk, który teraz jest księdzem, i pomagał w pracy duszpasterskiej. Kiedy dowiedział się, że chce zostać księdzem, odwiedził moich rodziców i mnie, aby porozmawiać ze mną o powołaniu i krokach, jakie należy podjąć w seminarium.

Wreszcie, po ukończeniu gimnazjum, kontynuowałem naukę w liceum w moim diecezjalnym seminarium, w szkole z internatem, stworzonej specjalnie po to, aby pomagać nastolatkom w rozeznawaniu drogi do katolickiego kapłaństwa.

Nagrody akademickie i praca duszpasterska

Podczas nauki w Wyższym Seminarium Duchownym i Niższym Seminarium Duchownym im. św. Wincentego a Paulo w mieście Blitar zdobyłem kilka nagród naukowych: na przykład byłem jednym z najlepszych autorów pracy naukowej roku i zająłem trzecie miejsce w Krajowej Olimpiadzie Fizycznej, której temat brzmiał "Non Electronical Speed Boat Competition - NESCO".

Po zakończeniu studiów w seminarium miałem okazję prowadzić pracę duszpasterską w wiosce na południu Blitaru z ramienia formatorów niższego seminarium św.

Aleksander Binsar z seminarzystami z Indonezji

"To zdjęcie zostało wykonane zgodnie z tradycją naszego seminarium propedeutycznego po zakończeniu drugiego roku formacji w mojej diecezji. Wszyscy oni są moimi kolegami z seminarium w diecezji Surabaya (Indonezja), moim pokoleniem wraz z formatorami. Mamy 8 seminarzystów i 2 formatorów.

Formacja w Seminarium Duchownym św. Jana Marii Vianneya trwała dwa lata, ponieważ według mojego biskupa, bpa Vincentiusa Sutikno, uważa się, że jest to odpowiedni czas dla seminarzystów na zbudowanie stabilnej osobowości, aby później mieć stabilne życie duchowe. Następnie, gdy rozpoczną studia w seminarium wyższym, ich osobowość może przyczynić się do ich formacji akademickiej i studiów.

Ksiądz diecezjalny i ksiądz misyjny

Jedną z rzeczy, która wpłynęła na moją decyzję o kandydowaniu do kapłaństwa diecezjalnego było poznanie różnica między księdzem misjonarzem a księdzem diecezjalnym. Jeśli mogę to ująć w analogii, ksiądz misjonarz jest siewcą nasion, a ksiądz diecezjalny jest tym, który dba i rozwija nasiona zasiane przez księdza misjonarza.

Uczono mnie wtedy, że misjonarz sieje, a potem idzie na inną misję, natomiast ksiądz diecezjalny przejmuje obowiązki i jest odpowiedzialny za to, co zrobił ksiądz misyjny. Pośrednio można powiedzieć, że bycie księdzem diecezjalnym jest trudniejsze niż bycie księdzem misyjnym.

Założenie domu w diecezji

Następnie, ponieważ obiecałem sobie, że wybiorę coś trudniejszego, aby moje życie nabrało sensu, postanowiłem kontynuować moją formację jako kandydat do kapłaństwa diecezjalnego w Surabaya, kształcąc się w Seminarium Roku Duchownego św. Jana Marii Vianneya. Widziałam to również w modlitwie: Bóg mnie prosił.

Dlaczego wybrałem diecezję Surabaya? Ponieważ istotą bycia księdzem diecezjalnym jest budowanie domu a mój dom jest w diecezji Surabaya, gdzie mieszkałem i dorastałem.

Początkowo formacja seminaryjna w ramach Roku Duchowego św. Jana Marii Vianneya trwała tylko jeden rok. Jednak biskup Vincentius Sutikno (biskup Surabaya) zmienił to i teraz kandydaci robią dwa lata. Celem jest, aby seminarzyści budują stabilną osobowość aby mieć potem stabilne życie duchowe.

W ten sposób, gdy rozpoczynają studia w Wyższym Seminarium Duchownym, ich osobowość może przyczynić się do ich formacji akademickiej i studiów.

Seminarium Roku Duchowego

Na Seminarium Roku Duchowego nauczyłam się wielu lekcji. Jedna z nich dotyczyła znaczenia życia duchowego. I pomyślałam, że właśnie dlatego Jezus powiedział do Piotra w Getsemani: "Czuwajcie i módlcie się, abyście nie weszli w pokuszenie - Mk 14, 38a".

Dlatego nie ma znaczenia, jak bardzo jest Pan inteligentny i utalentowany, ponieważ wszystko to będzie bezużyteczne bez stabilnego życia duchowego. Bez niej nie osiągnę prawdziwej komunii z Bogiem na ziemi, a potem w niebie.

""Jako seminarzysta, który urodził się w epoce telefonów komórkowych, aplikacji i mediów społecznościowych, jestem bardzo zainteresowany światem cyfrowym. I wierzę, że katolicy muszą stosować w praktyce ewangelizację cyfrową".

Ewangelizacja cyfrowa

W tych latach jako kleryk uczę się również, że Kościół musi zaktualizować sposób ewangelizacji. Jako seminarzysta, który urodził się w epoce telefonów komórkowych, aplikacji i mediów społecznościowych, jestem bardzo zainteresowany świat cyfrowy. I wierzę, że katolicy muszą wprowadzić "cyfrową ewangelizację" w życie.

I trochę wyjaśnię mój pomysł. Z nauki wiemy, że nasz organizm produkuje dopaminę z różnych powodów. Negatywnymi mogą być na przykład alkohol, tytoń lub narkotyki, czyli elementy, które sprawiają, że po spożyciu organizm wytwarza więcej dopaminy niż normalnie i dlatego ludzie będą uzależnieni od tych substancji. Efektem jest negatywne uzależnienie.

Pozytywne wiadomości w mediach społecznościowych 

Odwróćmy ten proces. Proszę starać się stymulować pozytywne przyczyny, które mogą wytwarzać dopaminę z pozytywnym skutkiem. Media społecznościowe, takie jak Instagram, YouTube, Facebook i inne sieci społecznościowe media społecznościowe wytwarzają dopaminę u ludzi. Czujemy się szczęśliwi, gdy mamy nowych zwolenników lub otrzymujemy wiadomości od osób, które są nami zainteresowane. Niektórzy ludzie są z tego powodu uzależnieni od sieci.

Dlatego uważam, że powinniśmy wnieść swój wkład w postaci pozytywnych wiadomości w mediach społecznościowych. Y, Jakie są te pozytywne przesłania? Cóż, ewangelizacja jest zdecydowanie pozytywna i z tego powodu musimy odnowić sposób ewangelizacji w mediach społecznościowych i w Internecie. Przekazy, które docierają do młodych ludzi i nie są nudne, aby odkryli nowe piękno ewangelizacji w świecie cyfrowym. 

Tak staram się to robić w moim Konto na Instagramie. 

"Moje doświadczenie w Bidasoa".

Jestem bardzo wdzięczna, że uczę się w Bidasoa, ponieważ mogę zobaczyć z pierwszej ręki oblicze Kościoła Powszechnego. Dzieje się tak dlatego, że seminarzyści z Bidasoa pochodzą z ponad 15 krajów. Kolejną rzeczą, której pośrednio uczą nas w Międzynarodowym Seminarium Duchownym w Bidasoa, jest zwracanie uwagi na drobiazgi, zwłaszcza podczas przygotowywania celebracji liturgicznych.

Robimy to nie dlatego, że chcemy być perfekcjonistami, ale dlatego, że kochamy Boga i chcemy starać się robić i przedstawiać Mu jak najlepiej poprzez małe rzeczy.

Podziękowania dla dobroczyńców

Za to wszystko chciałabym podziękować wszystkim, którzy wspierają mnie w tym powołaniu, a w szczególności CARF, która pomaga mi w studiach na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Nawarry oraz w formacji w Międzynarodowym Seminarium Duchownym w Bidasoa. Mam nadzieję, że moja formacja uczyni mnie prawdziwym chrześcijaninem i dobrym kapłanem.

Marta Santín 
Dziennikarz specjalizujący się w informacjach religijnych.

Proszę dzielić się uśmiechem Boga na ziemi.

Przypisujemy Państwa darowiznę do konkretnego księdza diecezjalnego, seminarzysty lub zakonnika, aby mogli Państwo poznać jego historię i modlić się za niego z imienia i nazwiska.
WPŁAĆ TERAZ
WPŁAĆ TERAZ