«Projektowanie nowych map nadziei», list apostolski papieża Leona XIV

W tym liście apostolskim Papież Leon XIV mówi o edukacji jako o «akcie nadziei i pasji, która odnawia się, ponieważ manifestuje obietnicę, jaką widzimy w przyszłości ludzkości». Jak przypomniał nam w swoim adhortacji apostolskiej Dilexi te, edukacja «zawsze była jednym z najwyższych przejawów chrześcijańskiej miłości bliźniego». Świat potrzebuje tej formy nadziei.

W tym kontekście Ojciec Święty zwraca się do społeczności edukacyjnych z prośbą: «rozbroić słowa, podnieść wzrok, strzec serca».

1.1. Projektowanie nowych map nadziei. 28 października 2025 r. przypada 60. rocznica uchwalenia deklaracji soborowej Gravissimum educationis o ogromnym znaczeniu i aktualności edukacji w życiu człowieka. Dzięki temu tekstowi, eSobór Watykański II przypomniał Kościołowi, że edukacja nie jest działalnością dodatkową, ale stanowi samą istotę ewangelizacji: jest konkretnym sposobem, w jaki Ewangelia staje się gestem edukacyjnym, relacją, kulturą. Dzisiaj, w obliczu szybkich zmian i dezorientujących niepewności, dziedzictwo to wykazuje zaskakującą solidność.

Tam, gdzie społeczności edukacyjne kierują się słowem Chrystusa, nie wycofują się, ale podejmują nowe wyzwania; nie budują murów, ale mosty. Reagują kreatywnie, otwierając nowe możliwości przekazywania wiedzy i sensu w szkole, na uniwersytecie, w kształceniu zawodowym i obywatelskim, w duszpasterstwie szkolnym i młodzieżowym oraz w badaniach naukowych, ponieważ Ewangelia nie starzeje się, ale «czyni wszystko nowym» (Ap. 21,5). Każde pokolenie słucha go jak nowości, która odnawia. Każde pokolenie jest odpowiedzialne za Ewangelię i odkrywanie jej płodnej i mnożącej się mocy.

1.2. Żyjemy w złożonym, rozdrobnionym i zdigitalizowanym środowisku edukacyjnym. Właśnie dlatego warto zatrzymać się i ponownie przyjrzeć się «kosmologii paideia chrześcijańska»: wizja, która przez wieki potrafiła się odnawiać i pozytywnie inspirować wszystkie wielowymiarowe aspekty edukacji. Od samego początku Ewangelia tworzyła «konstelacje edukacyjne»: doświadczenia skromne, a jednocześnie silne, potrafiące odczytywać znaki czasu, strzec jedności między wiarą a rozumem, między myślą a życiem, między wiedzą a sprawiedliwością. Były one kotwicą ratunku w burzy i rozpostartym żaglem w spokojnych wodach. Latarnią morską w nocy, prowadzącą nawigację.

1.3. Deklaracja Gravissimum educationis nie straciło na sile. Od momentu jego przyjęcia powstało wiele dzieł i charyzmatów, które do dziś wyznaczają kierunek: szkoły i uniwersytety, ruchy i instytuty, stowarzyszenia świeckie, zgromadzenia zakonne oraz sieci krajowe i międzynarodowe. Razem te żywe organizmy ugruntowały duchowe i pedagogiczne dziedzictwo, które jest w stanie przetrwać XXI wiek i odpowiedzieć na najpilniejsze wyzwania. Dziedzictwo to nie jest nieruchome: jest kompasem, który nadal wskazuje kierunek i opowiada o pięknie podróży. Obecne oczekiwania nie są mniejsze niż te, przed którymi stanął Kościół sześćdziesiąt lat temu.

Wręcz przeciwnie, stały się one szersze i bardziej złożone. Jak można pozostać biernym wobec wielu milionów dzieci na świecie, które nadal nie mają dostępu do edukacji podstawowej? Jak można nie odczuwać pilnej potrzeby odnowienia naszego zaangażowania w obliczu dramatycznych sytuacji kryzysowych w dziedzinie edukacji spowodowanych wojnami, migracjami, nierównościami i różnymi formami ubóstwa? Edukacja – jak przypomniałem w moim adhortacji apostolskiej Dilexi te– «zawsze była jednym z najwyższych przejawów chrześcijańskiej miłości bliźniego» [1]. Świat potrzebuje tej formy nadziei.

2. Dynamiczna historia

2.1. Historia edukacji katolickiej jest historią działania Ducha Świętego. Kościół, «matka i nauczycielka» [2], nie z powodu swojej supremacji, ale z powodu służby: rodzi w wierze i towarzyszy w rozwoju wolności, przyjmując misję Boskiego Nauczyciela, aby wszyscy «mieli życie i mieli je w obfitości» ( Jn 10,10). Kolejne style wychowawcze pokazują wizję człowieka jako obrazu Boga, powołanego do prawdy i dobra, oraz pluralizm metod służących temu powołaniu. Charyzmaty wychowawcze nie są sztywnymi formułami: są oryginalnymi odpowiedziami na potrzeby każdej epoki.

2.2. W pierwszych wiekach Ojcowie pustyni nauczali mądrości za pomocą przypowieści i apoftegm; na nowo odkryli drogę do tego, co istotne, do dyscypliny języka i strzeżenia serca; przekazali pedagogikę spojrzenia, które wszędzie rozpoznaje Boga. Święty Augustyn, wszczepiając mądrość biblijną w tradycję grecko-rzymską, zrozumiał, że prawdziwy nauczyciel budzi pragnienie prawdy, uczy wolności odczytywania znaków i słuchania wewnętrznego głosu. Monastycyzm kontynuował tę tradycję w najbardziej niedostępnych miejscach, gdzie przez dziesięciolecia studiowano, komentowano i nauczano dzieła klasyczne, tak że bez tej cichej pracy w służbie kultury wiele arcydzieł nie przetrwałoby do naszych czasów.

«Z serca Kościoła» powstały pierwsze uniwersytety, które od samego początku okazały się «niezrównanym ośrodkiem kreatywności i rozpowszechniania wiedzy dla dobra ludzkości» [3]. W ich salach wykładowych myśl spekulatywna znalazła w mediacji zakonów żebraczych możliwość solidnego ukształtowania się i dotarcia do granic nauk ścisłych. Niewiele zgromadzeń zakonnych stawiało swoje pierwsze kroki w tych dziedzinach wiedzy, wzbogacając edukację w sposób nowatorski pod względem pedagogicznym i wizjonerski pod względem społecznym.

2.3. Edukacja wyrażała się na wiele sposobów. W Ratio Studiorum bogactwo tradycji szkolnej łączy się z duchowością ignacjańską, dostosowując program nauczania, który jest zarówno przemyślany, jak i interdyscyplinarny oraz otwarty na eksperymenty. W XVII-wiecznym Rzymie św. Józef Kalasjan otworzył bezpłatne szkoły dla ubogich, intuicyjnie rozumiejąc, że umiejętność czytania, pisania i liczenia to przede wszystkim kwestia godności, a nie kompetencji. We Francji św. Jan Chrzciciel de La Salle, «świadomy niesprawiedliwości, jaką stanowiło wykluczenie dzieci robotników i chłopów z systemu edukacyjnego» [4], założył Zgromadzenie Braci Szkół Chrześcijańskich.

Na początku XIX wieku, również we Francji, św. Marcellin Champagnat poświęcił się «z całego serca, w czasach, gdy dostęp do edukacji był nadal przywilejem nielicznych, misji kształcenia i ewangelizacji dzieci i młodzieży» [5]. Podobnie św. Jan Bosko, dzięki swojej «metodzie prewencyjnej», przekształcił dyscyplinę w rozsądek i bliskość. Odważne kobiety, takie jak Vicenta María López y Vicuña, Francesca Cabrini, Giuseppina Bakhita, Maria Montessori, Katharine Drexel czy Elizabeth Ann Seton, otworzyły drogę dla dziewcząt, migrantów i najuboższych. Powtarzam to, co jasno stwierdziłem w Dilexi te: «Edukacja ubogich w wierze chrześcijańskiej nie jest przysługą, lecz obowiązkiem» [6]. Ta genealogia konkretyzacji świadczy o tym, że w Kościele pedagogika nigdy nie jest oderwaną od rzeczywistości teorią, lecz ciałem, pasją i historią.

3. Żywa tradycja

3.1. Edukacja chrześcijańska jest dziełem zespołowym: nikt nie kształci samodzielnie. Społeczność edukacyjna to «my», w którym nauczyciel, uczeń, rodzina, personel administracyjny i obsługujący, duszpasterze i społeczeństwo obywatelskie łączą się, aby tworzyć życie [7]. To «my» zapobiega zastojowi wody w bagnie «zawsze tak było» i zmusza ją do płynąć, odżywiać, nawadniać. Podstawą pozostaje to samo: osoba, obraz Boga (Rdz 1,26), zdolna do prawdy i relacji. Dlatego kwestia relacji między wiarą a rozumem nie jest opcjonalnym rozdziałem: «prawda religijna nie jest tylko częścią, ale warunkiem ogólnej wiedzy» [8]. 

Te słowa św. Johna Henry'ego Newmana – którego w kontekście Jubileuszu Świata Edukacji mam wielką radość ogłosić współpatronem misji edukacyjnej Kościoła wraz ze św. Tomaszem z Akwinu – są zaproszeniem do odnowienia zaangażowania w wiedzę tak odpowiedzialną intelektualnie i rygorystyczną, jak głęboko ludzką. Należy również uważać, aby nie popaść w oświeceniowy fides co jest sprzeczne wyłącznie z wskaźnik.

Konieczne jest wyjście z mielizny poprzez odzyskanie empatycznego i otwartego spojrzenia, aby coraz lepiej rozumieć, jak postrzegany jest dziś człowiek, i aby rozwijać i pogłębiać nauczanie. Dlatego nie należy oddzielać pragnienia i serca od wiedzy: oznaczałoby to rozbicie osoby. Uniwersytet i szkoła katolicka to miejsca, w których pytania nie są wyciszane, a wątpliwości nie są zakazane, lecz towarzyszą im. Tam serce dialoguje z sercem, a metodą jest słuchanie, które uznaje drugiego człowieka za dobro, a nie zagrożenie. Cor ad cor loquitur Było to motto kardynała Johna Henry'ego Newmana, zaczerpnięte z listu św. Franciszka Salezego: «To szczerość serca, a nie mnogość słów, porusza serca ludzi».

3.2. Edukacja jest aktem nadziei i pasji, która odnawia się, ponieważ manifestuje obietnicę, jaką widzimy w przyszłości ludzkości [9]. Specyfika, głębia i zakres działania edukacyjnego to tak tajemnicze, jak i realne dzieło «rozwiążania istoty [...] pielęgnowania duszy», jak czytamy w Apologii Sokratesa Platona (30a-b). Jest to «zawód obietnic»: obiecuje się czas, zaufanie, kompetencje; obiecuje się sprawiedliwość i miłosierdzie, obiecuje się wartość prawdy i balsam pocieszenia.

Kształcenie jest zadaniem miłości, które przekazuje się z pokolenia na pokolenie, naprawiając rozdarte relacje i przywracając słowom wagę obietnicy: «Każdy człowiek jest zdolny do prawdy, jednak droga jest o wiele łatwiejsza do zniesienia, gdy podąża się nią z pomocą innych» [10]. Prawdy szuka się we wspólnocie.

Ilustración de Mapas de esperanza: un mapa antiguo con caminos que convergen hacia un horizonte luminoso, símbolo de guía y renovación espiritual.
Przedstawienie map nadziei: mapa, której drogi prowadzą ku wschodowi słońca, symbolizującemu orientację, wiarę i przyszłość.

4. Kompas Gravissimum educationis

4.1. Deklaracja soborowa Gravissimum educationis potwierdza prawo wszystkich do edukacji i wskazuje rodzinę jako pierwszą szkołę człowieczeństwa. Wspólnota kościelna jest wezwana do wspierania środowisk, które integrują wiarę i kulturę, szanują godność wszystkich i prowadzą dialog ze społeczeństwem. Dokument ostrzega przed sprowadzaniem edukacji wyłącznie do funkcji praktycznej lub narzędzia ekonomicznego: człowiek nie jest «profilem kompetencji», nie można go sprowadzić do przewidywalnego algorytmu, ale jest twarzą, historią, powołaniem.

4.2. Kształcenie chrześcijańskie obejmuje całą osobę: duchową, intelektualną, emocjonalną, społeczną, fizyczną. Nie przeciwstawia sobie praktyki i teorii, nauki i humanizmu, techniki i świadomości; wymaga natomiast, aby profesjonalizm był przesiąknięty etyką, a etyka nie była abstrakcyjnym pojęciem, lecz codzienną praktyką. Wartość edukacji nie mierzy się wyłącznie efektywnością: mierzy się ją godnością, sprawiedliwością i zdolnością do służyć dobru wspólnemu. Ta integralna wizja antropologiczna powinna pozostać centralnym punktem pedagogiki katolickiej. Zgodnie z myślą św. Johna Henry'ego Newmana sprzeciwia się ona czysto merkantylistycznemu podejściu, które obecnie często zmusza do mierzenia edukacji pod kątem funkcjonalności i praktycznej użyteczności [11].

4.3. Zasady te nie są wspomnieniami z przeszłości. Są stałymi punktami odniesienia. Mówią one, że prawdy szuka się wspólnie; że wolność nie jest kaprysem, ale odpowiedzią; że władza nie jest dominacją, ale służbą. W kontekście edukacyjnym nie należy «podnosić sztandaru posiadania prawdy, ani w analizie problemów, ani w ich rozwiązywaniu» [12]. Zamiast tego «ważniejsze jest umieć podejść do problemu niż udzielać pochopnej odpowiedzi na pytanie, dlaczego coś się wydarzyło lub jak to przezwyciężyć. Celem jest nauczenie się radzenia sobie z problemami, które zawsze są inne, ponieważ każde pokolenie jest nowe, ma nowe wyzwania, nowe marzenia, nowe pytania» [13]. Edukacja katolicka ma za zadanie odbudować zaufanie w świecie naznaczonym konfliktami i lękami, przypominając, że są Państwo dziećmi, a nie sierotami: z tej świadomości rodzi się braterstwo.

diseñar nuevos mapas de esperanza papa león XIV carta apostólica

5. Centralna rola osoby

5.2. Szkoła katolicka to środowisko, w którym przeplatają się wiara, kultura i życie. Nie jest to po prostu instytucja, ale żywe środowisko, w którym chrześcijańska wizja przenika każdą dyscyplinę i każdą interakcję. Nauczyciele są powołani do odpowiedzialności wykraczającej poza umowę o pracę: ich świadectwo jest równie ważne jak lekcja. Dlatego też szkolenie nauczycieli – naukowa, pedagogiczna, kulturowa i duchowa – ma decydujące znaczenie. Wspólna misja edukacyjna wymaga również wspólnej drogi formacji, «początkowej i ustawicznej, zdolnej uchwycić aktualne wyzwania edukacyjne i zapewnić najskuteczniejsze narzędzia do ich pokonania [...].

5.1. Stawianie człowieka w centrum oznacza wychowywanie w duchu dalekowzroczności Abrahama (Rdz 15,5): pomaganie im odkrywać sens życia, niezbywalną godność, odpowiedzialność wobec innych. Edukacja to nie tylko przekazywanie treści, ale także nauka cnót. Kształci się obywateli zdolnych do służby i wierzących zdolnych do dawania świadectwa, bardziej wolnych mężczyzn i kobiety, którzy nie są już sami. A szkolenie Nie da się tego improwizować. Z przyjemnością wspominam lata spędzone w ukochanej diecezji Chiclayo, odwiedzając Katolicki Uniwersytet San Toribio de Mogrovejo i mając okazję zwracać się do społeczności akademickiej słowami: «Nie rodzi się profesjonalistami; każda ścieżka uniwersytecka budowana jest krok po kroku, książka po książce, rok po roku, poświęcenie po poświęceniu» [14].

Oznacza to, że nauczyciele muszą być otwarci na naukę i rozwój wiedzy, na odnawianie i aktualizowanie metodologii, ale także na formację duchową, religijną i dzielenie się» [15]. Nie wystarczą same aktualizacje techniczne: trzeba pielęgnować serce, które słucha, spojrzenie, które dodaje otuchy, inteligencję, która rozróżnia.

5.3. Rodzina nadal pozostaje najważniejszym miejscem edukacji. szkoły katolickie współpracują z rodzicami, nie zastępują ich, ponieważ «obowiązek wychowania, zwłaszcza religijnego, spoczywa przede wszystkim na Pańskich barkach» [16]. Sojusz edukacyjny wymaga intencjonalności, słuchania i współodpowiedzialności. Buduje się go poprzez wspólne procesy, narzędzia i weryfikacje. Jest to wysiłek i błogosławieństwo: kiedy działa, budzi zaufanie; kiedy go brakuje, wszystko staje się bardziej kruche.

6. Tożsamość i pomocniczość

6.1. Już Gravissimum educationis uznawał ogromne znaczenie zasady pomocniczości oraz fakt, że okoliczności różnią się w zależności od lokalnego kontekstu kościelnego. Jednak Sobór Watykański II sformułował prawo do edukacji i jego podstawowe zasady jako powszechnie obowiązujące. Podkreślił odpowiedzialność spoczywającą zarówno na rodzicach, jak i na państwie.

Uważał za «święte prawo» oferowanie edukacji, która pozwalałaby uczniom «oceniać wartości moralne z czystym sumieniem» [17] i wzywał władze cywilne do poszanowania tego prawa. Ponadto ostrzegał przed podporządkowaniem edukacji rynkowi pracy i często bezwzględnej i nieludzkiej logice finansów.

6.2. Edukacja chrześcijańska przedstawiana jest jako choreografia. Zwracając się do studentów podczas Światowych Dni Młodzieży w Lizbonie, mój zmarły poprzednik, papież Franciszek, powiedział: «bądźcie bohaterami nowej choreografii, która stawia w centrum człowieka; bądźcie choreografami tańca życia» [18].

Kształcenie człowieka «w całości» oznacza unikanie sztywnych podziałów. Prawdziwa wiara nie jest dodatkowym «przedmiotem», ale tchnieniem, które ożywia wszystkie inne przedmioty. W ten sposób edukacja katolicka staje się zaczynem w społeczności ludzkiej: rodzi wzajemność, przezwycięża redukcjonizm, otwiera na odpowiedzialność społeczną. Dzisiejszym zadaniem jest odważne podjęcie integralnego humanizmu, który odpowiada na pytania naszych czasów, nie tracąc przy tym źródła.

7. Kontemplacja stworzenia

7.1. Antropologia chrześcijańska stanowi podstawę stylu edukacyjnego, który promuje szacunek, indywidualne podejście, rozeznanie i rozwój wszystkich wymiarów człowieczeństwa. Wśród nich nie bez znaczenia jest inspiracja duchowa, która realizuje się i umacnia również poprzez kontemplację stworzenia.

Ten aspekt nie jest nowy w tradycji filozoficznej i teologicznej chrześcijaństwa, gdzie badanie natury miało również na celu wykazanie śladów Boga (vestigia Dei) w naszym świecie. W Collationes in Hexaemeron, Święty Bonawentura z Bagnoregio pisze, że «cały świat jest cieniem, ścieżką, śladem». Jest to księga napisana z zewnątrz (Ez 2,9), ponieważ w każdym stworzeniu znajduje się odbicie boskiego wzorca, ale zmieszane z ciemnością. Świat jest zatem drogą podobną do zmieszanej z światłem nieprzejrzystości; w tym sensie jest drogą.

Tak jak promień światła wpadający przez okno nabiera różnych barw w zależności od kolorów poszczególnych części szyby, tak promień boski odbija się inaczej w każdym stworzeniu i nabiera różnych właściwości» [19]. Dotyczy to również plastyczności nauczania dostosowanego do różnych charakterów, które w każdym przypadku zbiegają się w pięknie stworzenia i jego ochronie. Wymaga to «interdyscyplinarnych i transdyscyplinarnych projektów edukacyjnych realizowanych z mądrością i kreatywnością» [20].

7.2. Zapomnienie o naszym wspólnym człowieczeństwie spowodowało podziały i przemoc, a kiedy cierpi ziemia, najbardziej cierpią ubodzy. Edukacja katolicka nie może milczeć: musi łączyć sprawiedliwość społeczną i sprawiedliwość środowiskową, promować umiar i zrównoważony styl życia, kształtować sumienia zdolne do wyboru nie tylko tego, co wygodne, ale także tego, co sprawiedliwe. Każdy mały gest – unikanie marnotrawstwa, odpowiedzialny wybór, obrona dobra wspólnego – to kultura i moralność.

7.3. Odpowiedzialność ekologiczna nie ogranicza się do danych technicznych. Są one niezbędne, ale nie wystarczające. Potrzebna jest edukacja angażująca umysł, serce i ręce; nowe nawyki, style wspólnotowe, cnotliwe praktyki. Pokój nie jest brakiem konfliktu: jest łagodną siłą, która odrzuca przemoc. Edukacja na rzecz pokoju «rozbrojona i rozbrajająca» [21] uczy odkładania broni agresywnych słów i osądzającego spojrzenia, aby nauczyć się języka miłosierdzia i pojednanej sprawiedliwości.

diseñar nuevos mapas de esperanza papa león XIV carta apostólica

8. Konstelacja edukacyjna

8.1. Mówię o «konstelacji», ponieważ świat edukacji katolickiej jest żywą i pluralistyczną siecią: szkoły parafialne i kolegia, uniwersytety i wyższe instytuty, centra kształcenia zawodowego, ruchy, platformy cyfrowe, inicjatywy edukacyjne.-służba oraz duszpasterstwo szkolne, uniwersyteckie i kulturalne. Każda «gwiazda» ma swój własny blask, ale wszystkie razem wyznaczają drogę. Tam, gdzie w przeszłości panowała rywalizacja, dziś prosimy instytucje o zbliżenie: jedność jest naszą najbardziej proroczą siłą.

8.2. Różnice metodologiczne i strukturalne nie są przeszkodą, lecz zasobami. Różnorodność charyzmatów, jeśli jest dobrze skoordynowana, tworzy spójny i owocny obraz. W świecie połączonym siecią interakcji gra toczy się na dwóch planszach: lokalnej i globalnej. Potrzebna jest wymiana nauczycieli i studentów, wspólne projekty międzykontynentalne, wzajemne uznawanie dobrych praktyk, współpraca misyjna i akademicka. Przyszłość zmusza nas do nauki lepszej współpracy, do wspólnego rozwoju.

8.3. Konstelacje odbijają swoje światła w nieskończonym wszechświecie. Podobnie jak w kalejdoskopie, ich kolory przeplatają się, tworząc nowe wariacje chromatyczne. To samo dzieje się w środowisku katolickich instytucji edukacyjnych, które są otwarte na spotkania i słuchanie społeczeństwa obywatelskiego, władz politycznych i administracyjnych, a także przedstawicieli sektorów produkcyjnych i grup zawodowych.

Zachęcamy Państwa do jeszcze aktywniejszej współpracy z nimi w celu dzielenia się i ulepszania programów edukacyjnych, tak aby teoria opierała się na doświadczeniu i praktyce. Historia pokazuje ponadto, że nasze instytucje przyjmują uczniów i rodziny niewierzące lub wyznające inne religie, ale pragnące prawdziwie ludzkiej edukacji. Z tego powodu, tak jak ma to miejsce w rzeczywistości, należy nadal promować partycypacyjne wspólnoty edukacyjne, w których świeccy, zakonni, rodziny i uczniowie dzielą odpowiedzialność za misję edukacyjną wraz z instytucjami publicznymi i prywatnymi.

9. Odkrywanie nowych przestrzeni

9.1. Sześćdziesiąt lat temu Gravissimum educationis otworzyło etap zaufania: zachęciło do aktualizacji metod i języków. Obecnie zaufanie to mierzy się w środowisku cyfrowym. Technologie powinny służyć człowiekowi, a nie go zastępować; powinny wzbogacać proces uczenia się, a nie zubażać relacje i społeczności. Uniwersytet i szkoła katolicka bez wizji narażają się na ryzyko popadnięcia w bezduszną “efektywność”, standaryzację wiedzy, która prowadzi do duchowego zubożenia.

9.2. Aby zamieszkać w tych przestrzeniach, potrzebna jest kreatywność duszpasterska: wzmocnienie kształcenia nauczycieli również w zakresie technologii cyfrowych; docenienie aktywnej dydaktyki; promowanie uczenia się-służba i odpowiedzialne obywatelstwo; unikanie wszelkiej technofobii. Państwa stosunek do technologii nigdy nie może być wrogi, ponieważ «postęp technologiczny jest częścią Bożego planu stworzenia» [22].

Wymaga to jednak rozeznania w zakresie projektowania dydaktycznego, oceny, platform, ochrony danych i równego dostępu. W każdym razie żaden algorytm nie będzie w stanie zastąpić tego, co sprawia, że edukacja jest ludzka: poezji, ironii, miłości, sztuki, wyobraźni, radości odkrywania, a nawet uczenia się na błędach jako okazji do rozwoju.

9.3. Kluczową kwestią nie jest technologia, ale sposób, w jaki ją wykorzystujemy. Sztuczna inteligencja i środowiska cyfrowe powinny służyć ochronie godności, sprawiedliwości i pracy; powinny podlegać kryteriom etyki publicznej i partycypacji; powinny im towarzyszyć odpowiednie refleksje teologiczne i filozoficzne.

Uniwersytety katolickie mają do wykonania decydujące zadanie: oferować «diakonię kultury», mniej katedr, a więcej stołów, przy których można usiąść razem, bez zbędnych hierarchii, aby dotknąć ran historii i szukać w Duchu mądrości, które rodzą się z życia narodów.

10. Gwiazda polarna porozumienia edukacyjnego

10.1. Wśród gwiazd wskazujących drogę znajduje się Globalny pakt edukacyjny. Z wdzięcznością przyjmuję to prorocze dziedzictwo, które powierzył nam papież Franciszek. Jest to zaproszenie do stworzenia sojuszu i sieci mającej na celu edukację w zakresie powszechnego braterstwa.

Państwa siedem dróg nadal stanowi naszą podstawę: stawianie człowieka w centrum uwagi; słuchanie dzieci i młodzieży; promowanie godności i pełnego uczestnictwa kobiet; uznanie rodziny za pierwszego wychowawcę; otwartość na przyjmowanie i integrację; odnowienie gospodarki i polityki w służbie człowieka; dbanie o wspólny dom. Te «gwiazdy» zainspirowały szkoły, uniwersytety i społeczności edukacyjne na całym świecie, generując konkretne procesy humanizacji.

10.2. Sześćdziesiąt lat po Gravissimum educationis Pięć lat po podpisaniu paktu historia ponownie stawia przed Państwem pilne wyzwanie. Gwałtowne i głębokie zmiany narażają dzieci, nastolatków i młodzież na niespotykane dotąd zagrożenia. Nie wystarczy zachować dotychczasowe osiągnięcia: konieczne jest podjęcie nowych działań.

Proszę wszystkie instytucje edukacyjne o rozpoczęcie etapu, który przemówi do serc nowych pokoleń, łącząc wiedzę i sens, kompetencje i odpowiedzialność, wiarę i życie. Porozumienie stanowi część szerszej globalnej konstelacji edukacyjnej: charyzmaty i instytucje, choć różne, tworzą jednolitą i jasną całość, która wytycza kierunek w ciemnościach obecnych czasów.

10.3. Do siedmiu dróg dodaję trzy priorytety. Pierwszy dotyczy życia wewnętrznego: młodzi ludzie pragną głębi; potrzebują przestrzeni ciszy, rozeznania, dialogu z sumieniem i z Bogiem. Drugi dotyczy cyfrowego wymiaru człowieka: uczmy mądrego korzystania z technologii i sztucznej inteligencji, stawiając osobę przed algorytmem i harmonizując inteligencję techniczną, emocjonalną, społeczną, duchową i ekologiczną. Trzeci dotyczy rozbrojonego i rozbrajającego pokoju: edukujmy w zakresie języków bez przemocy, pojednania, budowania mostów, a nie murów; «Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój» (Mt 5,9) staje się metodą i treścią nauczania.

10.4. Jesteśmy świadomi, że katolicka sieć edukacyjna ma wyjątkowy zasięg. Jest to konstelacja obejmująca wszystkie kontynenty, szczególnie obecna w regionach o niskich dochodach: konkretna obietnica mobilności edukacyjnej i sprawiedliwości społecznej [23]. Ta konstelacja wymaga jakości i odwagi: jakości w planowaniu pedagogicznym, kształceniu nauczycieli, zarządzaniu; odwagi, aby zapewnić dostęp najbiedniejszym, wspierać rodziny znajdujące się w trudnej sytuacji, promować stypendia i politykę integracyjną.

Ewangeliczna bezinteresowność nie jest retoryką: jest stylem relacji, metodą i celem. Tam, gdzie dostęp do edukacji pozostaje przywilejem, Kościół musi otwierać drzwi i wymyślać nowe drogi, ponieważ «utrata ubogich» oznacza utratę samej szkoły. Dotyczy to również uniwersytetu: integracyjne podejście i troska o serce chronią przed standaryzacją; duch służby ożywia wyobraźnię i rozbudza miłość.

diseñar nuevos mapas de esperanza papa león XIV

11. Nowe mapy nadziei

11.1. W sześćdziesiątą rocznicę Gravissimum educationis, Kościół ma bogatą historię działalności edukacyjnej, ale stoi również przed pilną potrzebą aktualizacji swoich propozycji w świetle znaków czasu. konstelacje edukacyjne Katolickie zgromadzenia są inspirującym przykładem tego, jak tradycja i przyszłość mogą się ze sobą łączyć bez sprzeczności: żywa tradycja, która rozciąga się na nowe formy obecności i służby. Konstelacje nie ograniczają się do neutralnych i spłaszczonych połączeń różnych doświadczeń.

Zamiast łańcuchów, ośmielamy się myśleć o konstelacjach, o ich przeplataniu się pełnym cudów i przebudzeń. To w nich tkwi zdolność do pokonywania wyzwań z nadzieją, ale także z odważną refleksją, bez utraty wierności Ewangelii. Jesteśmy świadomi trudności: hipercyfryzacja może rozpraszać uwagę; kryzys relacji może ranić psychikę; niepewność społeczna i nierówności mogą gasić pragnienia.

Jednak właśnie w tym zakresie edukacja katolicka może być drogowskazem: nie nostalgiczną przystanią, ale laboratorium rozeznania, innowacji pedagogicznej i proroczego świadectwa. Tworzenie nowych map nadziei: oto pilne zadanie, które Państwo mają do wykonania.

11.2. Zwracam się do społeczności edukacyjnych: rozbroić słowa, podnieść wzrok, strzec serca. Rozbroić słowa, ponieważ edukacja nie rozwija się dzięki kontrowersjom, ale dzięki łagodności, która słucha. Podnieść wzrok. Jak Bóg powiedział do Abrahama: «spójrz w niebo i policz gwiazdy» ( Księga Rodzaju 15,5): potrafią Państwo zadawać sobie pytanie, dokąd zmierzają i dlaczego. Strzeżcie Państwo swojego serca: relacje są ważniejsze od opinii, osoba ważniejsza od programu.

Nie marnujcie czasu i okazji: «cytując wyrażenie Augustyna: nasza teraźniejszość jest intuicją, czasem, który przeżywamy i którym musimy się cieszyć, zanim wymknie się nam z rąk» [24]. Podsumowując, drodzy bracia i siostry, przyłączam się do wezwania apostoła Pawła: «Niech Państwo świecą jak gwiazdy na świecie, trzymając wysoko słowo życia» (Flp 2, 15-16).

Jest to niezbędne, aby wspólnie zmierzać ku przyszłości pełnej Mapy nadziei.

Podsumowując, drodzy bracia i siostry, przyłączam się do wezwania apostoła Pawła: «Niech Państwo świecą jak gwiazdy na świecie, trzymając wysoko słowo życia» (Flp 2,15-16).

11.3. Powierzam tę drogę Matce Bożej, Sedes Sapientiae, oraz wszystkim świętym wychowawcom. Proszę pasterzy, osoby konsekrowane, świeckich, osoby odpowiedzialne za instytucje, nauczycieli i uczniów: bądźcie sługami świata edukacji, choreografami nadziei, niestrudzonymi poszukiwaczami mądrości, wiarygodnymi twórcami wyrazów piękna.

Mniej etykiet, więcej historii; mniej bezowocnych sprzeczności, więcej harmonii w Duchu. Wtedy nasza konstelacja nie tylko będzie świecić, ale także wskazywać drogę: ku prawdzie, która wyzwala (por. Jn 8, 32), ku braterstwu, które umacnia sprawiedliwość (por. Mt 23, 8), ku nadziei, która nie zawodzi (por. Rm 5, 5).

Bazylika św. Piotra, 27 października 2025 r. W przeddzień 60. rocznicy.

LEÓN PP. XIV


[1] LEÓN XIV, Adhortacja apostolska Dilexi te (4 października 2025 r.), nr 68.
[2] Por. JAN XXIII, List encykliczny Mater et Magistra (15 maja 1961 r.).
[3] JAN PAWEŁ II, Konstytucja apostolska Ex corde Ecclesiae (15 sierpnia 1990 r.), nr 1.
[4] LEON XIV, Adhortacja apostolska Dilexi te (4 października 2025 r.), nr 69.
[5] LEON XIV, Adhortacja apostolska Dilexi te (4 października 2025 r.), nr 70.
[6] LEÓN XIV, Adhortacja apostolska Dilexi te (4 października 2025 r.), nr 72.
[7] KONGRAGACJA DS. EDUKACJI KATOLICKIEJ, Instrukcja «Tożsamość szkoły katolickiej na rzecz kultury dialogu» (25 stycznia 2022 r.), nr 32.
[8] JOHN HENRY NEWMAN, Idea uniwersytetu (2005), str. 76.
[9] Por. Kongregacja ds. Edukacji Katolickiej, Instrumentum laboris. Edukacja dzisiaj i jutro. Pasja, która się odnawia (7 kwietnia 2014 r.), Wprowadzenie.
[10] Jego Ekscelencja ROBERT F. PREVOST, O.S.A., Homilia wygłoszona na Uniwersytecie Katolickim Santo Toribio de Mogrovejo (2018).
[11] Zob. JOHN HENRY NEWMAN, Pisma o uniwersytecie (2001).
[12] LEÓN XIV, Audiencja dla członków Fundacji Centesimus Annus Pro Pontifice (17 maja 2025 r.).
[13] Tamże.
[14] Jego Ekscelencja ROBERT F. PREVOST, O.S.A., Homilia wygłoszona na Uniwersytecie Katolickim Santo Toribio de Mogrovejo (2018).
[15] KONGRAGACJA DS. EDUKACJI KATOLICKIEJ, List okólny Wspólna edukacja w szkole katolickiej (8 września 2007 r.), nr 20.
[16] EKUMENICZNY KONCIL WATYKAŃSKI II, Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym, Gaudium et spes (29 czerwca 1966 r.), nr 48.
[17] EKUMENICZNY KONCIL WATYKAŃSKI II, Deklaracja Gravissimum educationis (28 października 1965 r.), nr 1.
[18] PAPIEŻ FRANCISZEK, Przemówienie do młodych studentów z okazji Światowych Dni Młodzieży (3 sierpnia 2023 r.).
[19] ŚW. BONAWENTURA Z BAGNOREGIO, Collationes in Hexaemeron, XII, w Opera Omnia (wyd. Peltier), Vivès, Paryż, t. IX (1867), s. 87-88.
[20] PAPIEŻ FRANCISZEK, Konstytucja apostolska Veritatis gaudium (8 grudnia 2017 r.), nr 4c.
[21] LEÓN XIV, Pozdrowienia z centralnej loży Bazyliki św. Piotra po wyborach (8 maja 2025 r.).
[22] DYSTRYKT DS. DOKTRYNY WIARY I DYSTRYKT DS. KULTURY I EDUKACJI, Nota Antiqua et nova (28 stycznia 2025 r.), nr 117.
[23] Por. Rocznik statystyczny Kościoła (aktualizacja na dzień 31 grudnia 2022 r.).
[24] Jego Ekscelencja ROBERT F. PREVOST, O.S.A., Wiadomość do Uniwersytetu Katolickiego Santo Toribio de Mogrovejo z okazji XVIII rocznicy jego powstania (2016).


Enrique Shaw: argentyński przedsiębiorca, który zmienił firmę dzięki Ewangelii

Enrique Shaw to jedna z tych postaci, które przełamują schematy: głęboko humanitarny przedsiębiorca, świecki zaangażowany w działalność Kościoła i ojciec rodziny, który zrozumiał, że świętość można osiągnąć również w biurze, w fabryce i w codziennym zarządzaniu. Jego życie nie tylko odcisnęło piętno na Argentynie, ale dziś inspiruje tysiące osób, które pragną żyć wiarą w środku świata.

Oświadczone Czcigodny przez Kościół w 2021 r., jego proces beatyfikacyjny posuwa się naprzód dzięki świadectwom tych, którzy go znali: człowieka, który pracował, kierował i służył jak ktoś, kto chce upodobnić się do Chrystusa. Jego postać skłania do ponownego odkrycia roli świeckich w misja Kościoła, misja, którą towarzyszy Fundacja CARF wspierając kształcenie seminarzystów i księży diecezjalni, którzy będą prowadzić duchowo i ludzkie tak wiele osób, jak on.

Kim był Enrique Shaw? Życie pełne wiary, pracy i służby

Czcigodny Enrique Ernest Shaw urodził się w 1921 roku. Jego matka zmarła, gdy był jeszcze bardzo mały, a ojciec postanowił powierzyć jego wychowanie duchowe księdzu z Sakramenty. To wczesne wykształcenie zapoczątkowało życie zorientowane na Boga.

Później wstąpił do marynarki wojennej i poślubił Cecilię Bunge, z którą założył liczną rodzinę: mieli dziewięcioro dzieci. Po zakończeniu służby wojskowej rozpoczął działalność w świecie biznesu, gdzie rozwinął innowacyjną wizję chrześcijańskiego przywództwa. Był jednym z założycieli Chrześcijańskie Stowarzyszenie Dyrektorów Przedsiębiorstw (ACDE) w Argentynie i promował miejsca, w których etyka, sprawiedliwość społeczna i miłosierdzie były realizowane w konkretny sposób.

Przedsiębiorca, który wprowadził Ewangelię do firmy

Shaw uważał, że wiara powinna przenikać wszystkie decyzje, również te dotyczące gospodarki. Nie postrzegał przedsiębiorstwa jako zwykłego miejsca produkcji, ale jako społeczność ludzką, w której każda osoba ma swoją godność i prawa.
Niektóre cechy, które charakteryzowały Państwa styl prowadzenia działalności gospodarczej:

Jego sposób kierowania wyprzedzał to, co kilkadziesiąt lat później Kościół rozwinął jako Doktryna społeczna stosowana w świecie pracy: un przywództwo który dąży do dobrobytu bez poświęcania człowieczeństwa.

Spójne życie rodzinne i duchowe

Fotografía en blanco y negro de Enrique Shaw y su familia sentados en la playa, sonriendo y mirando a cámara.
Czcigodny Enrique Shaw i jego żona Cecilia podczas dnia spędzonego na plaży z dziećmi. Życie rodzinne głęboko wpłynęło na Państwa drogę wiary.

W swoim domu czcigodny Shaw żył wiarą w sposób naturalny i radosny. Jego bliskość, umiejętność słuchania i nieustanne dążenie do świętości w codziennym życiu wywarły wpływ na jego żonę, dzieci i setki osób, które go spotkały.

Podczas choroby – nowotworu, który towarzyszył mu w ostatnich latach życia – kontynuował pracę, dodając otuchy innym i ofiarowując swoje cierpienie za ludzi, których kochał. Wiele świadectw podkreśla jego spokój i sposób, w jaki radził sobie z bólem, pełen nadziei i wdzięczności.

Proces beatyfikacyjny Enrique Shaw

W 2021 roku papież Franciszek zatwierdził dekret uznający heroiczne cnoty Enrique Shaw, nadając mu tytuł Czcigodnego. Jest to decydujący krok w procesie beatyfikacyjnym.

Sprawa posuwa się naprzód dzięki świadectwom osób, które były świadkami jego życia, oraz duchowym owocom, jakie nadal przynosi jego przykład. Dla Kościoła czcigodny Shaw stanowi wzór świeckiego chrześcijanina: chrześcijanina, który uświęca pracę, towarzyszy innym i buduje bardziej sprawiedliwe społeczeństwo.

Co Enrique Shaw inspiruje dziś świeckich na całym świecie?

Jego postać odpowiada na pytanie, które zadaje sobie dziś wielu wierzących: Jak żyć wiarą w wymagającym środowisku zawodowym?

Shaw udowadnia, że jest to możliwe:

W świecie, w którym konkurencja wydaje się dominować nad człowiekiem, jego świadectwo przywraca istotę Ewangelii do centrum działalności zawodowej.

Fundacja CARF: kształcenie osób, które będą towarzyszyć i inspirować świeckich

Życie Enrique Shaw pokazuje, jak decydujące znaczenie ma dobra kształcenie chrześcijańskie, szczególnie otrzymana od dzieciństwa i towarzysząca Państwu przygotowani księża.

Dzisiaj ta sama misja jest kontynuowana z pełną mocą w Fundacja CARF, która pomaga seminarzystom i księżom diecezjalnym z całego świata uzyskać wszechstronne wykształcenie: akademickie, ludzkie i duchowe. To oni będą towarzyszyć świeckim, takim jak Shaw, i będą oświecać przedsiębiorstwa, rodziny, parafie i całe społeczności.

Państwa wsparcie sprawia, że ta sieć szkoleń nie ulega przerwaniu.


Pomóżcie kształcić tych, którzy będą przewodnikami Kościoła przyszłości.

👉 Przekaż darowiznę już teraz i nadaj jej konkretną formę.


Pochwała prostoty

Dzisiaj pora na pochwałę prostoty. Jest to rzadka cnota, którą cenimy w innych, ale być może nie jesteśmy przekonani, że jest ona również bardzo dobra dla nas samych. Niektórzy, z powodu zgromadzonego doświadczenia życiowego, żywią pewną nieufność wobec tego, co naturalne, proste; a z obawy przed oszustwem, spotykając prostą osobę, starają się tylko dowiedzieć, co ona ukrywa.

Duchowa wielkość prostoty

Wiele osób może uważać prostotę za coś bezużytecznego w walce o życie, z którą mierzymy się każdego ranka. Muszę przyznać, że wzruszam się za każdym razem, gdy spotykam osobę prostą, «naturalną lub spontaniczną, o nieskomplikowanym charakterze, pozbawioną powściągliwości lub sztuczności», jak definiuje ją słownik; i w obliczu tych innych ludzi, również prostych, którzy – jak podaje słownik – «w kontaktach z innymi nie przyjmują postawy osób o wyższej pozycji, inteligencji, wiedzy itp. nawet jeśli tak jest».

Człowiek prosty cieszy się dobrocią innych, raduje się radością otaczających go osób i posiada szósty zmysł pozwalający mu dostrzegać piękno i dobroć wokół siebie. Postrzegam go jako osobę, która zawsze jest blisko Boga i dziękuje Mu za stworzenie świata.

Radość tych, którzy odkrywają Boga w prostych rzeczach

Zachód słońca nad brzegiem morza, zachód słońca oglądany ze szczytu góry, spokojna rozmowa z przyjacielem... prosty człowiek delektuje się nimi w najdrobniejszych szczegółach. Jego prostota otwiera horyzont jego ducha na wielkość Boga, świata, całego stworzenia; wielkość przyjaźni, wielkość towarzystwa ukochanej osoby i cud miłości, który kryje się w wdzięcznym sercu; wielkość ducha, który raduje się radością otaczających go osób...

Persona contemplando un paisaje natural desde lo alto de un monte, simbolizando la sencillez y la búsqueda interior.
Kontemplacja krajobrazu o zachodzie słońca, przywołująca prostotę i duchową więź ze Stworzeniem.

W tym ponownym odkryciu inteligencja prostoty znajduje miejsce dla każdej rzeczy w porządku wszechświata. Dzięki prostocie cieszy się Pan podbojem Księżyca; nie mniejsza jest radość z uśmiechu noworodka, pomocy starszej, nieco bezradnej kobiecie w przejściu przez ulicę, pocieszenia wnuka, który przeżywa pierwszą porażkę zawodową w swoim życiu, cieszenia się wraz z sąsiadem z wygranej na loterii...

Nie wiem, czy nadal pozostają Państwo pod zbyt dużym wpływem marnych marzeń Nietzschego o wielkości, z jego nadczłowiekiem na plecach; nadczłowiekiem o słabej inteligencji i glinianych stopach, owocem uciekającej wyobraźni.

A może to wrodzone poczucie tragedii uniemożliwia nam odkrycie wartości i smaku zwykłych rzeczy i prowadzi człowieka do nieosiągalnych marzeń, jałowych i bezużytecznych, tak różnych od prawdziwych i wielkich ludzkich ambicji, i sprawia, że przechodzą Państwo przez życie, nie ciesząc się prostotą tak wielu cudów.

Pismo Święte wyraża to w sposób obrazowy, pokazując nam proroka Eliasza, który uczy się odkrywać Boga nie w burzy, nie w gradzie, nie w silnym wietrze, nie w trzęsieniu ziemi, nie w ogniu, ale w “delikatnym powiewie wiatru”, w czymś najbardziej zwyczajnym i powszechnym, czego nikt nie mógł się spodziewać. Chrystus dziękuje i nagradza tego, kto podaje szklankę wody spragnionemu.

Człowiek prosty delektuje się, ma podniebienie pozwalające mu rozkoszować się smakiem rzeczy, cieszy się z wyrażania wdzięczności – dziękowanie jest również przywilejem inteligentnych – oraz z otrzymywania tej małej nagrody życia, jaką jest prostota uśmiechu.

Juan Ramón Jiménez wyraża to w poetyckiej prozie: «Jakże piękny był uśmiech tej dziewczynki! Ze łzami radości w oczach podała mi dwie wybrane pomarańcze. Przyjąłem je z wdzięcznością i jedną dałem słabemu osiołkowi jako słodką pociechę, a drugą Platero jako złotą nagrodę».

Nie jest to tęsknota za minionymi, lepszymi, dziecięcymi czasami. Prostota jest bramą do zrozumienia przyszłości, która zaczyna się w każdej chwili. Przyszłości, do której prosty człowiek podchodzi z otwartymi ramionami. Czasami myślę, że prostota skrywa skarb: wieczność Miłość Boga.


Ernesto Juliá (ernesto.julia@gmail.com) | Wcześniej opublikowane w Religia Poufna.


Niepokalane Poczęcie: światło dla świata

Święto Niepokalanego Poczęcia zachęca Państwa każdego roku 8 grudnia aby kontemplować Maryję w pełni łaski. Jest to uroczystość, która ma swoje korzenie w tradycji Kościoła, a jednocześnie spogląda w przyszłość: ku odkupieniu, które Chrystus przynosi światu, i ku misji, do której każdy wierzący jest powołany.

W tej tajemnicy Kościół uznaje, że Bóg od pierwszej chwili istnienia przygotował Marię z Nazaretu do bycia Matką Zbawiciela. Prawda ta rzuca światło na Zwiastowanie, wprowadza nas w oczekiwanie na Adwent i odnawia duchowe życie chrześcijan. Jest to również dzień o szczególnym znaczeniu dla instytucji takich jak Fundacja CARF, którego celem jest szerzenie solidnej formacji w wierze i promowanie powołań do służba Kościoła powszechnego.

Cuadro de Murillo de la Inmaculada Concepción

Dogmat, który ujawnia logikę miłości Boga

Ogłoszenie dogmatu o Niepokalanym Poczęciu 8 grudnia 1854 r. nie było improwizowaną nowością. Było to uroczyste uznanie tego, co pobożność chrześcijańska, liturgia i Ojcowie Kościoła głosili od wieków: że Maryja została zachowana od grzechu pierworodnego od momentu poczęcia dzięki zasługom Jezusa Chrystusa.

Ta prawda wyraża głęboką logikę boskiej miłości: Bóg działa wcześniej, przygotowuje, troszczy się, wyprzedza łaskę. Tajemnica Niepokalanego Poczęcia pokazuje, że historia zbawienia nie jest improwizowana, ale odpowiada planowi, w którym spotykają się ludzka wolność i inicjatywa Boga.

Uroczystość 8 grudnia pomaga nam lepiej zrozumieć wyjątkową misję Maryi. Będąc od początku pełną łaski, jej wolność była całkowicie skierowana ku Bogu. Nie oznacza to braku walki lub automatyzmu, ale pełnię życia całkowicie otwartego na boską wolę. W ten sposób staje się ona wzorem tego, o czym marzy Bóg dla każdego człowieka: egzystencji naznaczonej łaską i gotowością.

El Arcángel san Gabriel, arrodillado con humildad ante la Virgen María en un pórtico, le anuncia que será la Madre de Dios.
"Zwiastowanie" (ok. 1426) autorstwa Fra Angelico. Święty Gabriel jest przedstawiony jako wysublimowany posłaniec Wcielenia Słowa Bożego.

Zwiastowanie: moment, w którym Niepokalana objawia Państwu swoją misję

Rozważając Niepokalane Poczęcie, wzrok kieruje się naturalnie ku Zwiastowaniu. Tam anioł Gabriel Pozdrawia Marię słowami, które potwierdzają tajemnicę: «Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Panią jest». Jej pełnia łaski nie jest duchową ozdobą, ale warunkiem misji, którą powierzył jej Bóg.

Odpowiedź Maryi – “bez wahania”, całkowita – jest możliwa, ponieważ jej serce nie jest podzielone. Jej całkowita wolność jest owocem tego boskiego przygotowania, które świętujemy 8 grudnia. W ten sposób Niepokalane Poczęcie oświeca cały plan Boga: w Maryi rozpoczyna się nowe stworzenie, które Chrystus doprowadzi do końca.

Ta perspektywa jest szczególnie cenna w okresie Adwentu. Podczas gdy Kościół oczekuje przyjścia Pana, patrzy na Maryję jako zapowiedź i wzór. W Niej już jaśnieje przyszłe odkupienie; w Niej już widać, co Bóg może uczynić, gdy spotyka otwarte serce.

Przesłanie dla dzisiejszego życia chrześcijańskiego

Świętowanie Niepokalanego Poczęcia to nie tylko pamięć o dogmacie. To przyjęcie przesłania na co dzień. Maryja pokazuje nam, że łaska nie jest czymś abstrakcyjnym: ona przemienia, podtrzymuje, kieruje. Jej życie jest zaproszeniem do zaufania działaniu Boga, nawet jeśli nie rozumiemy wszystkich szczegółów drogi.

W czasach naznaczonych pośpiechem, powierzchownością i poszukiwaniem natychmiastowego bezpieczeństwa postać Niepokalanej zachęca do powrotu do sedna: do uległości, słuchania i otwartości na łaskę. Wierzący odkrywa, że prawdziwa wolność rodzi się, gdy Bóg zajmuje pierwsze miejsce.

Inspiracja dla misji Kościoła

Niepokalane Poczęcie inspiruje również misję ewangelizacyjną Kościoła. Maryja, pełna łaski, jest źródłem nadziei i wzorem oddania. Dlatego instytucje służące formacji i powołaniom kapłańskim — takie jak Fundacja CARF— znajdują w tym święcie jasny punkt odniesienia. Kościół potrzebuje mężczyzn i kobiet, którzy podobnie jak Maryja żyją w postawie gotowości, kierowani łaską i służąc misji.

Piękno tej tajemnicy zachęca do dalszego budowania Kościoła bardziej świętego, bliższego i bardziej zdolnego do niesienia światu światła Chrystusa.


«W Loreto jestem szczególnie wdzięczny Matce Bożej».»

Josemaría Escrivá de Balaguer po raz pierwszy odwiedził Loreto w dniach 3 i 4 stycznia 1948 r. Jednak powodem, dla którego założyciel Opus Dei czuł się szczególnie zobowiązany wobec Matki Bożej z Loreto, była bardzo poważna potrzeba, która pojawiła się kilka lat później i była związana ze strukturą prawną Dzieła, dlatego zwrócił się o ochronę do Matki Bożej.

Relacja z wizyt założyciela Opus Dei w Loreto

«Po południu 3 stycznia do Loreto przybyli św. Josemaría, don Álvaro del Portillo, Salvador Moret Bondía i Ignacio Sallent Casas. Odmówili modlitwę na terenie Dom w Nazarecie, wewnątrz sanktuarium. Po wyjściu ze świątyni Ojciec zapytał don Álvaro:

—Co powiedział Pan do Matki Boskiej?

—Chce Pan, żebym Panu powiedział? A na gest Ojca odpowiedział: —Powtórzyłem to, co zawsze, ale tak, jakby to było po raz pierwszy. Powiedziałem mu: proszę Pana o to, o co prosi Ojciec.

-Bardzo mi się podoba to, co Pan powiedział. – powiedział później św. Josemaría. Powtarzaj to wiele razy.».

Święto Matki Bożej z Loreto obchodzone jest 10 grudnia. Zdjęcie: Vatican News.

Lata 50. były dla św. Josemarii okresem wielkiego cierpienia spowodowanego niezrozumieniem i konfliktami. W obliczu tych trudności postanowił udać się do Loreto, aby schronić się pod płaszczem i opieką Matki Bożej.

Poświęcenie Najsłodszym Sercu Maryi: 15 sierpnia 1951 r.

«14 sierpnia 1951 roku postanowił wyruszyć drogą lądową do Loreto – opowiada pisarka Ana Sastre – aby być tam 15 sierpnia i poświęcić Opus Dei Najświętszej Maryi Pannie. Upał był duszący, a pragnienie dawało się we znaki przez całą drogę. Nie było autostrady. Droga biegła między dolinami, wspinała się na Apeniny, a na ostatnim odcinku schodziła w dół, aż do Adriatyku.

Zgodnie z wielowiekową tradycją, od 1294 roku Święty Dom z Nazaretu znajduje się na wzgórzu Loreto, pod transeptem bazyliki zbudowanej później. Jest prostokątny, a jego ściany mają około czterech i pół metra wysokości. Jedna ze ścian jest nowoczesna, ale pozostałe, pozbawione fundamentów i poczerniałe od dymu świec, są zgodnie z tradycją ścianami Domu w Nazarecie. 

Ich struktura i skład geologiczny materiałów nie mają żadnego podobieństwa do cech charakterystycznych dawnej architektury tego regionu: są one całkowicie analogiczne do konstrukcji budowanych w Palestynie dwadzieścia wieków temu: cegły z piaskowca, które łączyło się za pomocą wapna.

Sanktuarium położone jest na wzgórzu porośniętym drzewami laurowymi, stąd jego nazwa. Parkują na placu centralnym, a Ojciec szybko wysiada z samochodu. Przez piętnaście lub dwadzieścia minut gubią go wśród tłumu ludzi wypełniających bazylikę. W końcu wychodzi, po pozdrowieniu Matki Boskiej, uśmiechnięty i pełen energii. Jest wpół do ósmej i trzeba wracać do Ankony, aby spędzić tam noc.

«Następnego ranka, zanim słońce wzeszło wysoko na niebie, wrócili na drogę. Pomimo wczesnej pory sanktuarium było pełne wiernych. Ojciec ubrał się w zakrystii i podszedł do ołtarza Domu w Nazarecie, aby odprawić Mszę św. Mała świątynia była wypełniona po brzegi, a upał był duszący.

Święta Masa i konsekracja Opus Dei

«Pod lampami wotywnymi chce odprawić liturgię z całym oddaniem. Nie liczył jednak na żarliwość tłumu w tym świątecznym dniu: "Kiedy całowałem ołtarz, zgodnie z przepisami mszy, trzy lub cztery wieśniaczki całowały go jednocześnie. Byłem rozkojarzony, ale wzruszony.

Moje zainteresowanie wzbudziła również myśl, że w tym Świętym Domu – który zgodnie z tradycją jest miejscem, gdzie mieszkali Jezus, Maria i Józef – na stole ołtarzowym umieszczono następujące słowa: Hic Verbum caro factum est. Tutaj, w domu zbudowanym przez ludzi, na kawałku ziemi, na której Państwo żyją, zamieszkał Bóg" (Es Cristo que pasa, 12).

«Podczas Mszy św., bez żadnych formuł, ale słowami pełnymi wiary, Ojciec dokonuje konsekracja Opus Dei do Pani. Następnie, mówiąc cicho do osób stojących obok, powtarza ją w imieniu całego Opus Dei: 

basilica-de-la-santa-casa-loreto-consagracion-opus-dei
Założyciel Opus Dei wraz z biskupem Alvaro del Portillo przed Świętym Domem.

Wezwanie do Matki Boskiej

"Poświęcamy Państwu nasze istnienie i nasze życie; wszystko, co nasze: to, co kochamy i kim jesteśmy. Dla Państwa nasze ciała, nasze serca i nasze dusze; jesteśmy Państwa. Aby to poświęcenie było naprawdę skuteczne i trwałe, odnawiamy dziś u Państwa stóp, Pani, oddanie, które złożyliśmy Bogu w Opus Dei. Napełnij nas wielką miłością do Kościół i do Papież, i spraw, abyśmy żyli w pełnej posłuszeństwie wobec wszystkich Jego nauk."(RHF 20755, str. 450).

Ojciec wyszedł z Roma wyraźnie zmęczony. Ale po powrocie wydaje się odnowiony. Jakby wszystkie przeszkody na drodze Boga właśnie zostały zniszczone. Kilka tygodni temu zaproponował swoim synom i córkom modlitwę do Matki Jezusa, którą mają nieustannie powtarzać. Cor Mariae dulcissimum, iter para tutum!,Najsłodsze Serce Maryi, przygotujcie nam bezpieczną drogę!»

«Drogi Opus Dei zawsze będą poprzedzone uśmiechem i miłością Matki Bożej. Po raz kolejny Założyciel porusza się w ramach wiary. Stosuje środki ludzkie, ale ufa decydującej interwencji z góry. "Bóg jest taki sam jak zawsze. Potrzebni są ludzie wiary: wtedy powrócą cuda, o których czytamy w Piśmie Świętym”. PismoEcce non est abbreviata manus Domini –Ramię Boga, Jego moc, nie zmniejszyło się! (Camino, 586)”.

Odwiedził Pańską Dom jeszcze sześć razy: 7 listopada 1953 r., 12 maja 1955 r., 8 maja 1960 r., 22 kwietnia 1969 r., 8 maja 1969 r. i ostatni raz 22 kwietnia 1971 r. 9 grudnia 1973 r., w wigilię święta Matki Bożej z Loreto, powiedział: "Wszystkie obrazy, wszystkie imiona, wszystkie wezwania, jakie lud chrześcijański nadaje świętej Maria, moim zdaniem są one cudowne. Ale w Loreto jestem szczególnie wdzięczny Matce Bożej".».

Legenda o świętym domu w Loreto

Historia tego święta maryjnego kręci się wokół dom gdzie urodziła się Dziewica Maryja i mieszkała wraz z Jezusem i świętym Józefem w Nazarecie w Palestynie.

The cud: Zgodnie z tradycją, kiedy krzyżowcy stracili kontrolę nad Ziemia Święta na stronie 1291, Dom był zagrożony zniszczeniem. Aby go ocalić, grupa aniołów uniosła go w powietrze i przetransportowała przez Morze Śródziemne.

basilica-de-la-santa-casa-loreto-consagracion-opus-dei
Bazylika Świętego Domu.

Historia podróży głosi, że dom najpierw poleciał do Chorwacji (Trsat), następnie przekroczył Adriatyk i dotarł do Włoch (Ancona), a ostatecznie wylądował w 10 grudnia 1294 r., w lesie laurowym (lauretum z łaciny, skąd pochodzi nazwa Loreto).

Z punktu widzenia różnych współczesnych badań niektórzy sugerują, że bizantyjska rodzina szlachecka Angeli (nazwisko oznaczające anioły) sfinansował i zorganizował transport kamieni z Świętego Domu statkiem, aby je ocalić, co dało początek pięknej legendzie o anielskim locie.

Dlaczego Loreto jest Czarną Madonną?

Kiedy odwiedza się sanktuarium w Loreto lub kontempluje obrazy wielu wcieleń Matki Boskiej, Torreciudad, Montserrat... zauważysz, że zarówno Matka Boska, jak i Dzieciątko mają ciemną karnację. Najczęstszą przyczyną tego bardzo ciemnego brązowego odcienia jest fakt, że drewno nabrało tego koloru z upływem lat, głównie z powodu dymu ze świec i lamp olejnych wewnątrz małego Świętego Domu.

W przypadku Loreto, po pożarze w 1921 roku, wyrzeźbiono nowy wizerunek z cedru libańskiego (ciemnego drewna) i postanowiono zachować tradycyjny czarny kolor, który przez wieki sprawiał, że był on tak rozpoznawalny dla pielgrzymów.

Loreto, patronka lotnictwa

Z powodu cudownego przeniesienia Świętego Domu z Palestyny do Włoch, Papież Benedykt XV ogłosił ją główną patronką lotnictwa światowego w 1920 roku. Ponadto w Hiszpanii jest patronką Sił Powietrznych, Sepla i Kosmosu. Każdy 10 grudnia jest wielkim świętem we wszystkich hiszpańskich bazach lotniczych.

Matka Boża z Loreto chroni pilotów i wojskowych, ale także pasażerów samolotów i cały personel lotniczy.

Nuestra-Senora-de-Loreto-Santander-Cantabria-Cantabria-Espana
4. Hymn: la Witam Pani Aviadora

W Hiszpanii oddanie religijne jest ściśle związane z tym poruszającym hymnem, śpiewanym podczas uroczystości wojskowych i religijnych:

«Witaj, Matko, witaj, Królowo Nieba, piękna jak gwiazda, czysta jak blask; źródło najczystszej miłości, w Tobie pokładamy nadzieję, witaj, Matko, witaj, Królowo Nieba.

Jeśli nasze skrzydła złamią się pod koniec lotu, zanim dotrzemy do ziemi, niech Państwa ramiona otworzą się z miłością. Witaj, Matko, witaj, Królowo Nieba.

Święta w Hiszpanii

Oprócz tradycyjnych uroczystości wojskowych odbywają się również bardzo popularne święta religijne i cywilne: 10 grudnia, który jest oficjalnym świętem liturgicznym. Obchodzone jest ono w wielu parafiach poświęconych Matce Bożej z Lore (np. w Barajas w Madrycie lub na wzgórzach w pobliżu lotnisk).

Jako popularne święta w Jávea i Santa Pola, miejscowościach w prowincji Alicante, święta ku czci Matka Boża z Loreto są bardzo ważne. Co ciekawe, w Jávea obchodzone są one pod koniec sierpnia i na początku września, wraz z tradycyjnymi Bous a la Mar.



Święty Franciszek Ksawery, życie i misja giganta misji

Święty Franciszek Ksawery Jest jedną z najwybitniejszych postaci w historii ewangelizacji chrześcijańskiej, a coroczne święto ku jego czci przypomina Kościołowi katolickiemu, że misja wymaga wcześniejszego przygotowania, wysłania i prawdziwie uniwersalnej wizji.

Ich życie, naznaczone całkowitym oddaniem, w naturalny sposób łączy się z pracą instytucji zajmujących się formacja kapłańska, jak Fundacja CARF. Dzięki temu można postrzegać jego życie nie jako odosobniony epizod historyczny, ale jako żywy przykład służby, jaką Kościół pełni na całym świecie.

Castillo de Javier en Navarra, fortaleza medieval situada en el lugar de nacimiento de san Francisco Javier.
Zamek w Javier w Nawarrze jest miejscem jego narodzin i jednym z najbardziej charakterystycznych miejsc w jego historii.

Życie św. Franciszka Ksawerego

Francisco de Jasso Azpilicueta urodził się w 1506 roku w zamek w Javier, w Nawarrze, w rodzinie szlacheckiej. Od młodości wyróżniał się zdolnościami intelektualnymi i sportowymi, co otworzyło mu drzwi do Uniwersytetu Paryskiego, gdzie został profesorem. Tam przeżył okres decydujący dla swojej drogi życiowej: spotkanie z Íñigo de Loyola, swoim współlokatorem i przyjacielem: świętym Ignaciem.

Początkowo Francisco nie miał zamiaru kierować swoim życiem w stronę życie religijne lub misyjnej. Jego celem było osiągnięcie postępów w dziedzinie akademickiej. Jednak Ignacy potrafił zwrócić się do niego słowami, które stały się punktem zwrotnym: «Co Państwu przyniesie zdobycie całego świata, jeśli stracą Państwo swoją duszę?» Z czasem ta wiadomość zmieniła Państwa priorytety.

Ta wewnętrzna przemiana skłoniła go do przystąpienia do grona założycieli Towarzystwa Jezusowego w 1534 roku. Decyzja ta zapoczątkowała życie całkowicie poświęcone służbie Kościołowi katolickiemu na całym świecie.

W 1541 roku, na prośbę króla Portugalii, Towarzystwo Jezusowe otrzymało zadanie wysłania misjonarzy do azjatyckich terytoriów królestwa. Chociaż Ignacy początkowo myślał o innych towarzyszy, okoliczności sprawiły, że to Franciszek Ksawery wyruszył na Wschód. Przyjął to bez wahania.

Mapa siedmiu podróży św. Franciszka Ksawerego w latach 1541–1552, z trasami oznaczonymi różnymi kolorami, wskazującymi Państwa podróże po Afryce, Indiach i Azji Południowo-Wschodniej.

Jego przybycie do Goa w 1542 roku zapoczątkowało bezprecedensowy etap działalności misyjnej. Święty Franciszek Ksawery podróżował po Indiach, Malakce, Molukach i Japonii, zawsze kierując się jasną zasadą: bliskość z ludźmi, nauka języków, dążenie do adaptacji kulturowej i postawa ciągłego słuchania. Jego marzeniem było dotarcie do Chin, ale zmarł w 1552 roku na wyspie Shangchuan, u bram kontynentu.

Jego metoda, oparta na bezpośredniej obecności i zrozumieniu lokalnego kontekstu, położyła podwaliny pod to, co Kościół uznaje dziś za pełną szacunku i głęboko ludzką ewangelizację.

Javier zrozumiał, że jego powołanie misjonarskie nie było abstrakcyjną ideą, ale konkretnym zadaniem wymagającym pokory, nauki i wytrwałości. Jego zdolność poruszania się między różnymi kulturami, uczenia się języków, rozumienia społeczeństw i kochania ich sprawiła, że jego wewnętrzny ogień (miłość do Jezusa Chrystusa) doprowadził go do ochrzczenia ponad trzydziestu tysięcy osób. Mówi się, że czasami musiał podtrzymywać jedną rękę drugą, ponieważ brakowało mu sił z powodu częstego udzielania sakramentu.

Jego apostolat dotarł również do Europy dzięki pełnym entuzjazmu listom, które zainspirowały wielu innych młodych ludzi do zostania misjonarzami w kolejnych stuleciach.

Misja kształcenia w Kościele

Jednym z najważniejszych elementów jego pracy było kształcenie katechetów, tworzenie wspólnot chrześcijańskich i przygotowywanie lokalnych przywódców, którzy zapewniliby ciągłość ewangelizacji Kościoła katolickiego. Święty Franciszek Ksawery wiedział, że nie wystarczy dotrzeć do nowych terytoriów: konieczne było kształcenie osób zdolnych do podtrzymywania wiary w każdej wspólnocie.

To podkreślenie sprawia, że jego życie staje się bezpośrednim punktem odniesienia dla osób zajmujących się obecnie kompleksową formacją księży. Fundacja CARF prowadzi działalność, która nawiązuje również do misyjnej wizji św. Franciszka Ksawerego: kształcić seminarzystów i księży diecezjalnych, zapewniając im odpowiednie przygotowanie intelektualne, ludzkie i duchowe, aby mogli głosić ewangelię w dowolnym miejscu na świecie.

Fundacja co roku wspiera seminarzystów i księży pochodzących z ponad 130 krajów, wielu z nich z miejsc, gdzie Kościół się rozwija, gdzie brakuje środków lub gdzie wyzwania duszpasterskie są ogromne. Ta różnorodność odzwierciedla uniwersalność, którą uosabiał św. Franciszek Ksawery podczas swojego życia jako gigant misji.

Święty Franciszek Ksawery znany jest jako człowiek, który przekształcił misje w globalną przygodę. Pańska niecierpliwość w ratowaniu dusz sprawiała, że nigdy nie przestawał działać i zawsze dążył do tego, aby iść dalej. Z tego powodu Kościół katolicki nadał mu tytuł Powszechny patron misji (obok świętej zakonnicy Teresy od Dzieciątka Jezus, choć z innych powodów niż ona).

Młodzi ludzie studiujący dzięki wsparciu Fundacji CARF kształcą się dla swojej diecezji pochodzenia i dla służby Kościołowi powszechnemu. Uczą się dialogu z różnymi kulturami, zrozumienia złożonych realiów społecznych i wspierania społeczności, w których często ksiądz jest jedyną osobą pełniącą rolę edukacyjną lub społeczną.

Tak jak św. Franciszek Ksawery wiedział, że misja potrzebuje przygotowanych ludzi, tak Fundacja CARF pomaga parafii, diecezjom i terytoriom misyjnym w pozyskaniu dobrze wykształconych księży. Wszyscy ci uczniowie wracają następnie do swoich krajów, gdzie postać księdza jest niezbędna dla edukacji, duchowego przewodnictwa, stabilności społeczności i przekazywania wiary.

Z ludzkiego punktu widzenia, trudnego do wyjaśnienia, najbardziej uderzającą cechą życia św. Franciszka Ksawerego była fizyczna skala jego pracy. W XVI wieku, bez nowoczesnych środków transportu, przemierzył około stu tysięcy kilometrów. kilometrów (co odpowiada ponad dwukrotnemu okrążeniu Ziemi). Nie bez powodu nazywany jest gigantem wśród misji.

Jeśli coś charakteryzowało życie św. Franciszka Ksawerego, to była to jego globalna wizja i zdolność do otwierania nowych dróg. Misja Fundacji CARF odzwierciedla jego geograficzną przygodę w jej istocie: tworzenie warunków, aby wiara dotarła tam, gdzie jest najbardziej potrzebna, w sposób uporządkowany, głęboki i z wizją przyszłości.