Życie św. Jana Pawła II, podróż do serca ludzkości

Życie i dziedzictwo świętego Jana Pawła II, którego imię brzmiało Karol Wojtyła, to temat, który głęboko rezonuje w historii Kościoła katolickiego i całego świata. Urodzony 18 maja 1920 roku w Wadowicach, święty Jan Paweł II stał się jednym z najbardziej wpływowych papieży XX wieku.

Jego pontyfikat, który trwał od 1978 do 2005 roku, był świadkiem głębokich zmian kulturowych, politycznych i społecznych. Od skupienia się na prawach człowieka i dialogu międzyreligijnym po rolę, jaką odegrał w upadku komunizmu w Europie Wschodniej, św. Jan Paweł II pozostawił po sobie niezatarty ślad. W tym artykule omówimy jego życie, od jego początków w Polsce po jego wpływ jako duchowego i kulturowego przywódcy na świecie.

Początki w Wadowicach

Dzieciństwo świętego Jana Pawła

Jan Paweł II urodził się w rodzinie robotniczej. Jego ojciec, oficer wojska polskiego, i matka, nauczycielka, wpoili mu wartości wiary, ciężkiej pracy i poświęcenia. Przedwczesna śmierć matki, gdy Jan Paweł II miał zaledwie 9 lat, zapoczątkowała jego życie, w którym musiał stawić czoła licznym przeciwnościom losu. Pomimo trudności, św. Jan Paweł osiągał doskonałe wyniki w szkole i wykazywał zainteresowanie dramatem i poezją.

san juan pablo ii

Na dzieciństwo św. Jana Pawła II głęboki wpływ wywarła katolicka społeczność Wadowic. Tam uczęszczał do miejscowego kościoła, gdzie rozwinął osobistą relację z Bogiem, która umacniała się przez całe jego życie. Ten religijny fundament miał fundamentalne znaczenie dla jego duchowej i moralnej formacji, motywując go do podążania drogą kapłaństwa.

Wpływy rodzinne i kulturowe

Jako młody człowiek św. Jan Paweł II był świadkiem II wojny światowej w Polsce, która odcisnęła głębokie piętno na jego światopoglądzie. Jego relacja z ojcem, który nauczył go o znaczeniu wiary i wytrwałości, była kluczowa dla jego osobistego rozwoju. Ponadto jego zainteresowanie literaturą i teatrem doprowadziło go do zgłębienia egzystencjalnych i filozoficznych tematów, które później wpłynęły na jego nauczanie jako papieża.

Polska kultura, bogata w tradycję i duchowość, również odegrała kluczową rolę w kształtowaniu jego tożsamości. Nauczanie Kościoła katolickiego w tym kontekście kulturowym zapewniło mu ramy, które poprowadzą go w życiu kapłańskim, a później w pontyfikacie.

Pierwsze kroki w wierze

Gdy Karol Wojtyła wkroczył w wiek nastoletni, jego zaangażowanie w wiarę katolicką pogłębiło się. Podczas okupacji hitlerowskiej studiował w podziemnym seminarium duchownym, co było świadectwem jego determinacji i odwagi. Był to czas, w którym wielu katolików w Polsce doświadczało poważnych prześladowań, a jego decyzja o zostaniu księdzem odzwierciedlała niezwykłą odwagę.

Wpływ postaci religijnych i mentorów w tym okresie również pomógł ukształtować jego charakter. Jan Paweł II był nie tylko przywódcą religijnym, ale także orędownikiem godności ludzkiej i podstawowych praw, które rozbrzmiewały przez całe jego życie i pontyfikat.

san juan pablo ii joven

W drodze do Kapłaństwo

Życie uniwersyteckie i teatr

Karol kontynuował swoją edukację na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, gdzie studiował filologię i aktywnie angażował się w teatr. Ten okres na uniwersytecie nie tylko zapewnił mu solidne podstawy akademickie, ale także pozwolił mu odkryć jego pasję do sztuki. Dzięki teatrowi rozwinął umiejętności komunikacji i empatii, które później wykorzystał w swojej służbie.

Połączenie jego miłości do literatury i teatru z rosnącą pobożnością religijną położyło wyjątkowy fundament pod jego przyszłość. Doświadczenie uniwersyteckie pozwoliło mu również nawiązać znaczące przyjaźnie, z których wiele pozostanie w jego życiu i przyczyni się do jego spojrzenia na kwestie społeczne i polityczne.

II wojna światowa i jej skutki

Niemiecka inwazja na Polskę w 1939 roku gwałtownie przerwała żywot Karol Wojtyła. Brutalność wojny i nazistowskiej okupacji wywarła na nim głęboki wpływ, prowadząc go do refleksji nad ludzką kondycją i potrzebą wiary. W tym czasie kontynuował formację kapłańską w tajemnicy, a jego pasja do sprawiedliwości społecznej zaczęła rosnąć.

Wojna nie tylko doprowadziła go do zakwestionowania natury cierpienia, ale także wzmocniła jego determinację, by stać się przywódcą, który będzie bronił uciśnionych. Ten okres przeciwności losu był kluczowy dla jego rozwoju, ponieważ ukształtował jego charakter i przyszłą misję jako papieża.

Święcenia i pierwsze lata pracy jako ksiądz

Wojtyła został wyświęcony na księdza w 1946 roku i szybko zyskał reputację charyzmatycznego przywódcy i głębokiego myśliciela. Jego praca w diecezji krakowskiej doprowadziła go do zaangażowania się w działalność społeczną i kulturalną, starając się połączyć wiarę z codziennym życiem ludzi. W tych latach poświęcił się służbie młodym ludziom i pracy ze społecznością robotniczą, co zapowiadało jego duszpasterskie podejście do pontyfikatu.

W miarę rozwoju kariery Wojtyła został mianowany biskupem pomocniczym Krakowa, a następnie arcybiskupem. Wyróżniała go umiejętność dialogu z ludźmi z różnych środowisk oraz zdolność do podejmowania trudnych tematów. Czas spędzony w Krakowie zapewnił mu platformę do rozwijania myśli teologicznej i zaangażowania na rzecz praw człowieka.

Wzrost w Kościele katolickim

Doświadczenia w Krakowie

Jako arcybiskup krakowski Wojtyła niestrudzenie pracował nad ożywieniem wiary katolickiej w Polsce. Organizował rekolekcje i promował edukację chrześcijańską, zakładając ośrodki formacyjne dla młodzieży. Jego innowacyjne podejście i więź ze społecznością sprawiły, że stał się szanowanym przywódcą nie tylko w Polsce, ale także na arenie międzynarodowej.

Wojtyła wyróżniał się sprzeciwem wobec reżimu komunistycznego, broniąc wolności sumienia i praw ludzi wierzących. Jego zaangażowanie na rzecz sprawiedliwości społecznej przyniosło mu podziw zarówno społeczności katolickiej, jak i walczących o wolność w Polsce.

Sobór Watykański II

Sobór Watykański II, który odbył się w latach 1962-1965, był punktem zwrotnym dla Kościoła katolickiego. Wojtyła uczestniczył w nim jako biskup i brał aktywny udział w dyskusji na temat modernizacji Kościoła. Opowiadał się za otwartością na współczesny świat, podkreślając znaczenie dialogu międzyreligijnego i potrzebę zaangażowania Kościoła we współczesne kwestie społeczne.

Jego udział w soborze wzmocnił jego pozycję w Kościele i położył podwaliny pod jego przyszłe nauczanie jako papieża. To doświadczenie wzmocniło jego wiarę w znaczenie pokoju i pojednania w podzielonym świecie.

Kardynał z Krakowa

W 1964 roku Wojtyła został kardynałem, umacniając swoje wpływy w Watykanie. Jego przywództwo w Krakowie i aktywny udział w Soborze sprawiły, że stał się kandydatem na papieża. W tych latach kontynuował pracę na rzecz sprawiedliwości i godności ludzkiej, ustanawiając dziedzictwo, które towarzyszyło mu aż do wyboru na papieża w 1978 roku.

Relacje Wojtyły z młodymi ludźmi, a także jego umiejętność komunikowania się z różnymi grupami, uczyniły go postacią szanowaną na całym świecie. Jego charyzma i wizja Kościoła zaangażowanego na rzecz pokoju i sprawiedliwości społecznej odbiły się szerokim echem na całym świecie.

juan pablo II elección

Papiestwo: nowy kierunek dla Kościoła

Wybór na następcę św. Piotra

Wybór Wojtyły na papieża 16 października 1978 roku był historycznym momentem. Był pierwszym papieżem spoza Włoch od ponad 400 lat, a jego wybór został powitany z radością na całym świecie, zwłaszcza w jego rodzinnej Polsce. Przyjął imię Jan Paweł II, oddając hołd swojemu poprzednikowi i sygnalizując zamiar kontynuowania jego spuścizny otwartości i dialogu.

Jego pontyfikat rozpoczął się w skomplikowanym kontekście międzynarodowym, z rosnącymi napięciami politycznymi i społecznymi. Jan Paweł II od samego początku postanowił zająć się tymi problemami, wykorzystując swoją platformę do promowania pokoju i sprawiedliwości na całym świecie.

Wczesne nauki i podróże apostolskie

Jednym z najważniejszych momentów jego pontyfikatu było poświęcenie się podróżom apostolskim. Jan Paweł II odbył ponad 100 międzynarodowych wizyt, niosąc swoje przesłanie nadziei i odnowy milionom ludzi. Podczas tych podróży skupiał się na znaczeniu godności ludzkiej i wolności religijnej, zajmując się kwestiami społecznymi i politycznymi w każdym odwiedzanym kraju.

Jego wczesne encykliki odzwierciedlały jego wizję Kościoła w dialogu ze współczesnym światem. W Redemptor hominis podkreślił centralne miejsce Chrystusa w życiu człowieka, podczas gdy w Dives in misericordia podkreślił Boże miłosierdzie jako odpowiedź na niesprawiedliwość świata. Nauki te nadały ton jego pontyfikatowi i położyły podwaliny pod jego ciągłe zaangażowanie na rzecz praw człowieka.

Konfrontacja z komunizmem

Jan Paweł II stał się emblematyczną postacią w walce z komunizmem, zwłaszcza w Europie Wschodniej. Jego wizyta w Polsce w 1979 roku była kluczowym wydarzeniem, które zainspirowało miliony ludzi do zakwestionowania reżimu komunistycznego. Jego wezwanie do wolności i godności ludzkiej odbiło się szerokim echem w społeczeństwie, dając początek ruchowi solidarności, którego kulminacją był upadek komunizmu w Polsce w 1989 roku.

Wpływ Jana Pawła II na globalną politykę był znaczący. Jego bliskie relacje ze światowymi przywódcami, a także zaangażowanie w dialog międzyreligijny, przyczyniły się do deeskalacji napięć między supermocarstwami i promowały pokój w różnych regionach świata.

Światowy lider

Dialog międzyreligijny

Jan Paweł II był pionierem dialogu międzyreligijnego, podkreślając znaczenie zrozumienia i współpracy między różnymi tradycjami. W 1986 roku zorganizował historyczne spotkanie z przywódcami różnych religii w Asyżu we Włoszech, gdzie zjednoczyli się w modlitwie o pokój na świecie. Wydarzenie to symbolizowało jego zaangażowanie na rzecz pokoju i pragnienie budowania mostów między różnymi wspólnotami religijnymi.

Jego skupienie się na dialogu pomogło zwiększyć otwartość między religiami i promowało poczucie jedności w różnorodności. Gdy docierał do innych tradycji, jego przesłanie szacunku i miłości rozprzestrzeniało się, kładąc podwaliny pod bardziej pokojową przyszłość.

Pańska obrona praw człowieka

Obrona praw człowieka była filarem pontyfikatu Jana Pawła II. Jego działalność w tej dziedzinie nie ograniczała się jedynie do walki z komunizmem, ale obejmowała również takie kwestie jak rasizm, ubóstwo i niesprawiedliwość społeczna. Był żarliwym obrońcą ludzkiej godności, orędownikiem uciśnionych i potępiającym łamanie podstawowych praw.

W swoim słynnym przemówieniu z 1995 roku z okazji rocznicy powstania Organizacji Narodów Zjednoczonych, Jan Paweł II wezwał społeczność międzynarodową do współpracy na rzecz bardziej sprawiedliwego i równego świata. Jego skupienie się na godności ludzkiej i sprawiedliwości społecznej sprawiło, że stał się potężnym głosem na arenie międzynarodowej, wpływając na politykę i promując znaczące zmiany.

Wpływ na młodzież

Jan Paweł II był papieżem szczególnie kochanym przez młodych ludzi, którym poświęcił szczególne miejsce w swojej posłudze. Ustanowił Światowe Dni Młodzieży, inicjatywę, która zgromadziła miliony młodych ludzi z całego świata na świętowaniu wiary i wspólnoty. Wydarzenia te nie tylko wzmocniły wiarę młodych ludzi, ale także zapewniły im platformę do wyrażania swoich obaw i aspiracji.

Jego przesłanie do młodych ludzi podkreślało znaczenie nadziei, autentyczności i zaangażowania w wartości chrześcijańskie. Poprzez interakcję z nimi Jan Paweł II pozostawił niezatarty ślad w życiu wielu młodych ludzi, inspirując ich do życia z celem i poświęceniem.

juan pablo II vejez

Dziedzictwo duchowe i kulturowe

Kanonizacja i uznanie

Święty Jan Paweł II został kanonizowany 27 kwietnia 2014 roku, w uznaniu jego życia i wpływu na Kościół i świat. Jego kanonizacja była znaczącym wydarzeniem, które przyciągnęło miliony pielgrzymów do Rzymu, aby uczcić jego dziedzictwo. Uznanie to nie tylko umocniło jego miejsce w historii Kościoła katolickiego, ale także potwierdziło jego ciągły wpływ.

Kanonizacja była momentem refleksji nad jego życiem i nauczaniem. Wiele osób wspominało jego zaangażowanie na rzecz pokoju, sprawiedliwości i godności ludzkiej, uznając jego dziedzictwo za przykład do naśladowania dla przyszłych pokoleń.

Wpływ na współczesne społeczeństwo

Dziedzictwo św. Jana Pawła II wykracza poza czas, gdy był papieżem. Jego skupienie się na godności ludzkiej, prawach społecznych i dialogu międzyreligijnym nadal wpływa na współczesne myślenie. Organizacje i ruchy promujące sprawiedliwość społeczną często cytują jego nauki jako inspirację i wskazówki w swojej pracy.

Co więcej, jego nacisk na znaczenie rodziny i życia odcisnął trwałe piętno na współczesnym społeczeństwie, w którym obrona wartości rodzinnych i szacunek dla życia są tematami ciągłych dyskusji. Jego spuścizna jest wciąż obecna w kulturze, polityce i duchowości na całym świecie.

Pomnik i uroczystości na jego cześć

Pamięć świętego Jana Pawła II jest obchodzona na całym świecie poprzez różnorodne działania i wydarzenia na jego cześć. Od mszy upamiętniających po inicjatywy na rzecz sprawiedliwości społecznej, jego życie i nauczanie nadal inspirują miliony ludzi. Światowe Dni Młodzieży, które ustanowił, pozostają ważnym wydarzeniem w kalendarzu Kościoła, wspierając wiarę i wspólnotę wśród młodych ludzi.

Miasta i społeczności wzniosły również pomniki i przestrzenie poświęcone jego pamięci, przypominając o jego zaangażowaniu na rzecz pokoju i dialogu. Jego dziedzictwo trwa w życiu tych, którzy starają się podążać za jego przykładem miłości, nadziei i służby innym.

Wniosek

san juan pablo ii canonización

Życie i dziedzictwo św. Jana Pawła II jest świadectwem zdolności jednostki do wywierania wpływu na świat poprzez wiarę, poświęcenie i miłość. Od jego dzieciństwa w Wadowicach po pontyfikat i później, jego przesłanie o ludzkiej godności i sprawiedliwości rozbrzmiewa do dziś. W świecie, który często stoi w obliczu konfliktów i podziałów, jego życie przypomina nam, jak ważna jest praca na rzecz pokoju, wzajemnego szacunku i jedności.

Postać Świętego Jana Pawła II jest nie tylko symbolem wiary katolickiej, ale także światłem nadziei dla wszystkich, którzy szukają sprawiedliwości i pojednania w społeczeństwie. Jego dziedzictwo będzie żyło w zbiorowej pamięci, inspirując przyszłe pokolenia do podążania jego ścieżką miłości i służby.


Pytania częsty

Kiedy święty Jan Paweł II został wybrany na papieża?

Święty Jan Paweł II został wybrany na papieża 16 października 1978 roku.

Jaki wpływ na upadek komunizmu miał św. Jan Paweł II?

Jan Paweł II odegrał kluczową rolę w inspirowaniu ruchu Solidarności w Polsce, który odegrał kluczową rolę w upadku reżimu komunistycznego w 1989 roku.

Dlaczego jest znany jako obrońca praw człowieka?

Jan Paweł II opowiadał się za godnością ludzką i podstawowymi prawami na całym świecie, stawiając czoła niesprawiedliwości społecznej i politycznej zarówno w kraju, jak i na świecie.

Jakie było podejście św. Jana Pawła II do dialogu międzyreligijnego?

Jan Paweł II promował dialog międzyreligijny jako sposób budowania mostów między różnymi tradycjami, podkreślając wzajemny szacunek i zrozumienie.

W jaki sposób święty Jan Paweł II wpływa na nas dzisiaj?

Jego dziedzictwo nadal inspiruje ruchy na rzecz sprawiedliwości, pokoju i godności ludzkiej, a także uroczystości i wydarzenia na jego cześć na całym świecie.

san juan pablo ii alvaro del portillo

Czym święty Jan Paweł II zainspirował swojego przyjaciela, błogosławionego Alvaro del Portillo?

Błogosławiony Alvaro del Portillo został zainspirowany przez św. Rzymskie Centrum Akademickie Świętego Krzyża erygowany 9 stycznia 1985 r. przez ówczesną Kongregację Edukacji Katolickiej.

Święty Josemaría Escrivá Założyciel Opus Dei pragnął stworzyć centrum studiów uniwersyteckich, które we współpracy z innymi uniwersytetami w Rzymie prowadziłoby szeroką i dogłębną pracę badawczą i szkoleniową w różnych naukach kościelnych, w służbie całego Kościoła.

Wyzwanie to podjął jego następca, bł. Álvaro del Portillo Zrealizował on projekt, kierując całą fazą wdrażania i przyjmując rolę pierwszego Wielkiego Kanclerza.

Kto nadaje PUSC tytuł pontyfikalny?

Z biegiem czasu i wraz z dodaniem innych działań akademickich Centrum stał się 
Rzymskie Ateneum Świętego Krzyża, z wydziałami teologii, filozofii, prawa kanonicznego i Wyższym Instytutem Nauk Religijnych w Apollinare.

W dniu 26 czerwca 1995 r. St. John Jan Paweł II nadał Athenaeum tytuł Papieski. Trzy lata później (1998), wraz z utworzeniem czwartego Wydziału Instytucjonalnej Komunikacji Społecznej w dniu 26 lutego 1996 r., tytuł Uniwersytetu Papieskiego został ostatecznie przyznany.

Historyczna postać Jezusa z Nazaretu

Aby uzyskać głębszą wiedzę na temat życia Jezusa z Nazaretu, należy oczywiście odwołać się do Ewangelii i książek cytowanych w bibliografii.

Chronologia życia Jezusa

Opowiem tutaj o kilku podstawowych faktach biograficznych, począwszy od narodzin Nazarejczyka.

Tutaj mogą Państwo przeczytać pierwszą część tego artykułu o badaniach historycznych nad Historyczna postać Jezusa.

Boże Narodzenie: czy to, co mówią nam Ewangelie, ma sens?

Z Ewangelii Łukasza (rozdział 2) wiemy, że narodziny Jezusa zbiegły się w czasie ze spisem ludności ogłoszonym w całym kraju przez Cezara Augusta: "W owych dniach August Cezar zarządził przeprowadzenie spisu ludności w całym Imperium Rzymskim". Ten pierwszy spis został przeprowadzony, gdy Kwiryniusz rządził w Syrii.
Więc wszyscy poszli się zarejestrować, każdy do swojej wioski.

Co wiemy na ten temat? Z tego, co czytamy w wierszach VII, VIII i X transkrypcji Res gestae Augusta, znajdujący się w Ara PacisW Rzymie dowiadujemy się, że Cezar Oktawian August trzykrotnie przeprowadził spis ludności - w 28 r. p.n.e., 8 r. p.n.e. i 14 r. n.e. - obejmujący całą rzymską populację.

W czasach starożytnych przeprowadzenie tak dużego spisu ludności musiało oczywiście zająć trochę czasu. A oto kolejne wyjaśnienie ewangelisty Łukasza, które daje nam wskazówkę: Kwiryniusz był namiestnikiem Syrii, kiedy przeprowadzono ten "...spis powszechny".pierwszy" spis.

Otóż Kwiryniusz był gubernatorem Syrii prawdopodobnie w latach 6-7 n.e. W tej kwestii istnieją rozbieżne opinie wśród historyków: niektórzy stawiają hipotezę, że sam Kwiryniusz miał wcześniejszy mandat. (1) w latach 8-6 p.n.e.

Z kolei inni tłumaczą termin "..." jako "...".pierwszy(które w języku łacińskim i greckim, będąc neutralne, mogą mieć również wartość przysłówkową)jako "pierwszy"lub raczej "zanim Kwiryniusz został namiestnikiem Syrii". Obie hipotezy są dopuszczalne, więc to, co jest opowiedziane w Ewangeliach o spisie ludności, który miał miejsce w czasie narodzin Jezusa, jest prawdopodobne. (2).

Dodajemy zatem, że praktyka tych spisów przewidywała, że w celu rejestracji udaje się do miejscowości pochodzenia, a nie do miejsca zamieszkania.Jest więc prawdopodobne, że Józef udał się do Betlejem, aby zostać przeszukanym.

Czy mamy inne wskazówki czasowe? Tak, śmierć Heroda Wielkiego w 4 r. p.n.e., ponieważ wtedy zmarł, a z tego, co mówią Ewangelie, między narodzinami Jezusa a śmiercią króla musiały upłynąć około dwa lataco zbiegałoby się dokładnie z 6 r. p.n.e.

Co do dies natalisktóry jest rzeczywisty dzień narodzin JezusaPrzez długi czas zakładano, że zostanie to ustalone na 25 grudnia w późniejszym okresie, aby zbiegło się z dies Solis Invicti, świętem o pogańskim rodowodzie. (prawdopodobnie związane z kultem Mitry)i w ten sposób zastępuje pogańskie upamiętnienie chrześcijańskim.

Ostatnie odkrycia w niewyczerpanym Qumran pozwoliły stwierdzić, że być może jednak tak nie było i że mamy powód, by obchodzić Boże Narodzenie 25 grudnia.

Wiemy więc od Łukasza Ewangelisty, że (najbogatsza w szczegóły relacja o tym, jak narodził się Jezus) że Maria zaszła w ciążę, gdy jej kuzynka Elżbieta była już w szóstym miesiącu ciąży.. Zachodni chrześcijanie zawsze obchodzi Zwiastowanie Marii 25 marca, czyli dziewięć miesięcy przed Bożym Narodzeniem..

Również mieszkańcy Wschodu obchodzą 23 września święto Zwiastowania Zachariaszowi. (ojciec Jana Chrzciciela i mąż Elżbiety). Łukasz jeszcze bardziej szczegółowo opowiada, że kiedy Zachariasz usłyszał, że jego żona, będąca już w zaawansowanym wieku jak on, zajdzie w ciążę, służył w świątyni, należąc do kasty kapłańskiej, po klasie Abijasza.

Jednak sam Łukasz, pisząc w czasach, gdy Świątynia jeszcze funkcjonowała, a klasy kapłańskie odbywały swoje odwieczne zmiany, nie podaje, uznając to za pewnik, czasu, w którym miała służyć klasa Abijasza. Otóż liczne fragmenty Księgi Jubileuszów, znalezione w Qumran, pozwoliły uczonym, takim jak francuska uczona Annie Jaubert i izraelski Szemarjahu Talmon, precyzyjnie odtworzyć, że zmiana Abijah odbywała się dwa razy w roku:

Odpowiadające ostatnim dziesięciu dniom wrześniaFestiwal ten doskonale współgra z orientalnym świętem 23 września i sześcioma miesiącami przed 25 marca, co pozwala przypuszczać, że narodziny Jezusa rzeczywiście miały miejsce w ostatniej dekadzie grudnia: może nie dokładnie 25, ale gdzieś w okolicach.

Qumran QUMRAN to miasto na północno-zachodnim brzegu Morza Martwego, 19 km na południe od Jerycha, położone u podnóża gór Pustyni Judzkiej ciągnących się aż do równiny jeziora, od której dzieli je zaledwie 2 km. Miejsce gorączkowe i pustynne (jedynym źródłem jest Ein Feshka, kilka kilometrów dalej na południe). Wąska, stroma droga, obecnie wyasfaltowana, prowadzi na taras otoczony wąwozami i całkowicie wystawiony na działanie palącego, nieubłaganego słońca; na nim leżą ruiny Qumran. Miejsce to, choć nigdy bezpośrednio nie wspomniane w Biblii, ma duże znaczenie biblijne ze względu na ważne odkrycia dokonane tam w latach 1947-58.

Życie: czyżby chodziło o nic?

Kontynuujemy excursus w życiu Jezusa z Nazaretu.

Widzieliśmy, że około 6 roku p.n.e. zaszła w ciążę zarówno Elżbieta, żona kapłana Zachariasza z rodu Abijasza, jak i jej kuzynka Maria, która według chrześcijańskiego pisma była dziewicą zaręczoną z mężczyzną z rodu Dawida o imieniu Józef.

Joséz powodu spisu ludności ogłoszonego przez cesarza Augusta (gdzie mężczyźni musieli wracać do rodzinnych miejscowości, aby się zarejestrować).Udał się do miasta Dawida, Betlejem, i tam jego żona Maria urodziła syna, któremu nadała imię Jezus.

Ewangelie opowiadają, że Magowie przybyli ze Wschodu po zobaczeniu gwiazdy, aby oddać pokłon nowemu królowi świata, przepowiedzianemu przez starożytne pisma, a Herod, dowiedziawszy się, że proroctwo o Mesjaszu, nowym królu Izraela, ma się spełnić, postanowił zabić wszystkie dzieci płci męskiej w wieku dwóch lat i młodsze.

Epizod, którego ślady znajdujemy u Flawiusza Józefusa, ale o którym nikt inny nie opowiada; z drugiej strony, jak zauważa Giuseppe Ricciotti, w kontekście takim jak Betlejem i jego okolice, słabo zaludnionym, a zwłaszcza w czasach, gdy życie dziecka miało niewielką wartość, trudno sobie wyobrazić, aby ktokolwiek zawracał sobie głowę gwałtowną śmiercią jakiegoś biednego niemowlęcia, syna nikogo ważnego.

Dowiedziawszy się w jakiś sposób o zamiarach Heroda (Ewangelia Mateusza mówi o aniele, który ostrzega Józefa we śnie)matka, ojciec i nowo narodzony syn uciekają do Egiptu, gdzie zostają na kilka lat.aż do śmierci Heroda (a więc po 4 r. p.n.e.).

Z wyjątkiem odniesienia Łukasza do Jezusa, który w wieku dwunastu lat, podczas pielgrzymki do Jerozolimy, został zgubiony przez rodziców, którzy później znalezione po trzech dniach poszukiwań podczas omawiania kwestii doktrynalnych z lekarzami świątynnymi, Nic więcej nie wiadomo o dzieciństwie i młodym życiu Nazarejczyka., aż do jego faktycznego wejścia na scenę publiczną w Izraelu, co można umiejscowić około 27-28 roku n.e..

Miał wtedy około trzydziestu trzech lat, niedługo po Janie Chrzcicielu, który musiał rozpocząć swoją służbę kilka miesięcy lub rok wcześniej. Możemy cofnąć się do czasu początku zwiastowania Jezusa dzięki wskazówce z Ewangelii Jana (najdokładniejsze, z punktu widzenia chronologii, historii i geografii): Spierając się z Jezusem w Świątyni, żydowscy notable sprzeciwiają się: "Ta świątynia była budowana przez czterdzieści sześć lat, a Ty ją wzniesiesz w trzy dni?

Jeśli obliczymy, że Herod Wielki rozpoczął odbudowę Świątyni w 20-19 r. p.n.e. i uwzględnimy czterdzieści sześć lat z Ewangelii, znajdziemy się dokładnie w roku 27-28 p.n.e.

Posługa Jana Chrzciciela

W każdym razie tylko nieznacznie poprzedzał Jezusa i według ewangelistów Jan stanowił jedynie zapowiedź człowieka z Galilei, który był prawdziwym mesjaszem Izraela.

Jan, który, jak się uważa, był na początku swojego życia esseńczykiem, z pewnością oddzielił się, jak wykazano powyżej, od sztywnej elitarnej doktryny sekty z Qumran. Głosił chrzest pokuty przez zanurzenie w Jordanie. (w okolicy niedaleko od Qumran)Celem konferencji było właśnie przygotowanie się na przyjście wybawiciela, króla mesjasza.

Sam o sobie powiedział: "Jam głos wołającego na pustyni: prostujcie drogę Pańską". (Ewangelia Jana 1, 23). Wkrótce jednak został zabity przez Heroda Antypasa. (3)tetrarcha Galilei i syn Heroda Wielkiego.

Śmierć Jana nie przeszkodziła Jezusowi w kontynuowaniu Jego posługi.. Człowiek z Nazaretu głosił pokój, miłość nieprzyjaciół i nadejście nowej ery sprawiedliwości i pokoju, Królestwa Bożego.co jednak nie byłoby tym, czego oczekiwali od niego jego żydowscy współcześni. (i jakże przewidywane przez te same proroctwa o Mesjaszu). To znaczy, ziemskie królestwo, w którym Izrael zostanie uwolniony od swoich ciemiężców i będzie dominował nad innymi narodami, poganami, ale królestwo dla ubogich, pokornych i cichych.

Głoszenie Jezusa

Do czego wrócimy nieco bardziej szczegółowo w następnym akapicie, początkowo wydawał się bardzo udanyEwangelie mówią nam.

W towarzystwie dużej ilości sygnałów prod. (rozmnożenie chlebów i ryb przez tysiące, uzdrowienia trędowatych, chromych, ślepych i głuchych, wskrzeszenie umarłych, przemiana wody w wino). Jednak wtedy napotkały na poważne trudności, gdy sam Jezus zaczął sugerować, że jest kimś więcej niż człowiekiem, lub ogłosił się synem Boga.

Ostro ścierał się również z ówczesną elitą religijną. (faryzeusze i uczeni w Piśmie, których nazwał "żmijami" i "sępami") głosząc, że człowiek jest ważniejszy niż szabat i odpoczynek szabatowy (a w pojęciu faryzeusza szabat był prawie ważniejszy od Boga). i że sama w sobie była nawet ważniejsza od Świątyni w Jerozolimie.

Nie lubił też saduceuszy, z którymi był nie mniej surowy i którzy ze swej strony, wraz z Herodianami, byli jego największymi przeciwnikami, ponieważ Jezus był kochany przez tłumy, a oni obawiali się, że lud powstanie przeciwko sobie i Rzymianom.

Wszystko to trwało około trzech lat

Wspomniane są trzy PaschyJak już powiedzieliśmy, Janowa relacja o życiu Jezusa jest najdokładniejsza, korygując nieścisłości pozostałych trzech ewangelistów i wskazując na pominięte szczegóły, nawet chronologicznie.

Po czym Nazarejczyk po raz ostatni udał się do Jerozolimy, aby świętować Paschę. Tutaj, oprócz wiwatującego tłumu, czekali na niego faryzeusze, uczeni w Piśmie, saduceusze i Herodianie, którzy spiskowali, aby go zabić, aresztowali go, wykorzystując zdradę jednego z jego uczniów. (Judasz Iskariota) i przekazał go w ręce Rzymian. Po skróconym procesie prokurator lub prefekt Poncjusz Piłat umył ręce i ukrzyżował Go.

Śmierć Jezusa na krzyżu

Wszyscy ewangeliści są zgodni co do ustalenia śmierci Jezusa na krzyżu na piątek. (parasceve) w ramach uroczystości wielkanocnych.

Giuseppe Ricciotti, wymieniając szereg możliwości przeanalizowanych przez uczonych, dochodzi do wniosku, że Dokładna data tego wydarzenia, według kalendarza żydowskiego, to 14 dzień miesiąca księżycowego Nisan. (piątek 7 kwietnia) 30 A.D.

Jeśli więc Jezus urodził się dwa lata przed śmiercią Heroda i miał około trzydziestu lat (prawdopodobnie trzydzieści dwa lub trzydzieści trzy) na początku swojej działalności publicznej, W chwili śmierci musiał mieć około 35 lat.

Ewangelie mówią nam, że Jezus poniósł najbardziej męczącą śmierćParlament Rzymski, który był zarezerwowany dla niewolników, morderców, złodziei i tych, którzy nie byli obywatelami rzymskimi: ukrzyżowanieBył torturowany w ten sam sposób i po przejściu równie strasznych tortur, które zgodnie z rzymskim zwyczajem poprzedzały ukrzyżowanie: flogging (opisane przez Horacego jako horribile flagellum)Zabijano straszliwym narzędziem zwanym flagrum, biczem z metalowymi kulkami i gwoździami z kości, który rozrywał skórę i odrywał strzępy mięsa.

Używany krzyż może być dwojakiego rodzaju: crux commissa, w kształcie litery T, lub crux immissa, w kształcie sztyletu. (4)

Z tego, co czytamy w Ewangeliach, raz potępiony, Jezus został zmuszony do niesienia krzyża (najprawdopodobniej belka poprzeczna crux immissa, patibulum) na wysokości tuż za murami Jerozolimy (Golgota, dokładnie tam, gdzie dziś stoi Bazylika Grobu Pańskiego).Tam, zgodnie z rzymską procedurą, został rozebrany.

Dalsze szczegóły dotyczące kary można poznać z rzymskiego zwyczaju krzyżowania skazanych na śmierć: byli oni przywiązywani lub przybijani z wyciągniętymi rękami do rusztowania i podnoszeni na pionowym słupie przytwierdzonym już do ziemi. Stopy natomiast były przywiązane lub przybite do pionowego słupa, z którego na wysokości pośladków wystawało coś w rodzaju siedziska.

Śmierć następowała powoli, bardzo powoli i towarzyszyło jej cierpienie nie do zniesienia.Ofiara, podniesiona z ziemi na wysokość nie większą niż pół metra, była zupełnie naga i mogła wisieć godzinami, jeśli nie dniami, wstrząsana tężcowymi skurczami i spazmami z powodu niemożności prawidłowego oddychania, ponieważ krew nie mogła dopływać do kończyn, które były napięte do granic wyczerpania, a także do serca i płuc, które nie mogły się prawidłowo wykluć.

Od ewangelistów wiemy jednak, że agonia Jezusa nie trwała dłużej niż kilka godzin. (od godziny szóstej do godziny dziewiątej), prawdopodobnie z powodu ogromnej utraty krwi (wstrząs hipowolemiczny) z powodu biczowania i to po śmierci, został złożony w nowym grobowcu, wykopanym w skale w pobliżu miejsca ukrzyżowania. (kilka metrów dalej).

I tu kończy się historia życia "Jezusa historycznego", a zaczyna "Chrystusa wiary".Jezus z Nazaretu powstał z martwych po trzech dniach, jak czytamy później w Ewangeliach, ukazując się najpierw pewnym kobietom, a potem kobietom z Nazaretu, a potem kobietom z Nazaretu. (niespotykane w czasach, gdy świadectwo kobiety było bezwartościowe).Pierwszy z nich był do matki, do uczniów, a następnie, zanim wstąpił do nieba po prawicy Boga, do ponad pięciuset osób, z których wiele jeszcze żyło, określa Pawła z Tarsu, w czasie, gdy (około 50) Paweł sam pisał swoje listy.

Kto to powiedział: kerygmat

Historia "historycznego Jezusa" jest historią porażki, przynajmniej pozornej porażki: być może w rzeczywistości największej porażki w historii.

W przeciwieństwie do innych postaci, które naznaczyły bieg czasu i zapisały się w pamięci potomnych, Jezus nie zrobił praktycznie nic wyjątkowego, z czysto ludzkiego, a raczej makrohistorycznego punktu widzenia: nie poprowadził armii na podbój nowych terytoriów, nie pokonał hord wrogów, nie zgromadził ilości łupów i kobiet, niewolników i sług, nie napisał dzieł literackich, niczego nie namalował ani nie wyrzeźbił.

Biorąc więc pod uwagę sposób, w jaki zakończyła się jego ziemska egzystencja, w szyderstwie, w rozczarowaniu, w gwałtownej śmierci i w anonimowym pochówku, tak jak to uczynił, zacytuję więc przyjaciela, który zadał mi dokładnie to pytanie, Bandyta zabity przez Rzymian", który stał się kamieniem węgielnym historii? Otóż wydaje się, że to, co zostało o Nim powiedziane, że był "kamieniem odrzuconym przez budujących, ale który stał się kamieniem węgielnym", to znaczy, że był "kamieniem, który został odrzucony przez budujących, ale który stał się kamieniem węgielnym". (Dz 4, 11)Czy to nie jest paradoks?

Jeśli natomiast spojrzymy na przebieg wydarzeń w jego życiu z punktu widzenia "mikrohistoryczny"Innymi słowy, jeśli chodzi o wpływ, jaki miał na ludzi, z którymi się zetknął, na tych, których uzdrowił, poruszył, wpłynął, zmienił, to łatwiej jest nam uwierzyć w coś innego, co sam powiedziałby swoim uczniom: "będziecie robić jeszcze większe rzeczy"..

Dlatego to jego uczniowie i apostołowie rozpoczęli działalność misyjną i rozpowszechnili jego przesłanie na całym świecie.. Gdy Jezus żył, jego przesłanie, czyli "ewangelia" (dobra nowina)Autonomia Palestyńska nie przekroczyła granic Palestyny i w rzeczywistości, ze sposobu, w jaki zakończyła swoje istnienie, ona również wydawała się skazana na śmierć.

Nowa i niepowstrzymana siła

I jednocześnie mały i ukryty, zaczął fermentować jak zaczyn z tego małego zakątka Wschodu, w sposób, powtarzam, zupełnie niewytłumaczalny, biorąc pod uwagę, że - jak zaświadcza Paweł z Tarsu, trudność w rozpowszechnianiu Ewangelii polega nie tylko na paradoksie, który zawieratzn. w głoszeniu  (co do tej pory było niespotykane) Błogosławieni mali, pokorni, pokorni, niemowlęta i nieświadomi, ale również w konieczności utożsamiania samej ewangelii z osobą, która umarła w zupełnej hańbie, a potem twierdziła, że zmartwychwstała..

Paweł zresztą określa tę zapowiedź, krzyż, "dla Żydów potknięciem, a dla pogan głupstwem", "bo Żydzi żądają znaków, a Grecy mądrości". (Pierwszy List do Koryntian 1, 21-22).

Jak już wspomniano, nie jest to miejsce, aby zajmować się tą kwestią, ponieważ celem tego artykułu jest po prostu przyjrzenie się "Historyczny Jezus a nie do "Chrystus z wiary.

Jednak już teraz można powiedzieć, że jedno nie jest zrozumiałe bez drugiegoDlatego podam tylko kilka wskazówek, co w rzeczywistości było punktem centralnym poselstwa Jezusa z Nazaretu, sercem Ewangelii. (εὐαγγέλιον, euanguélion, dosłownie dobra wiadomość lub dobre ogłoszenie)tj. kerigma.

Dobre wieści

Termin ten jest pochodzenia greckiego (κήρυγμα, od czasownika κηρύσσω, kēryssō, który oznacza krzyczeć jak wołacz, rozgłaszać ogłoszenie).. A zwiastowanie jest takie: życie, śmierć, zmartwychwstanie i chwalebny powrót Jezusa z Nazaretu, zwanego Chrystusem, dzięki działaniu Ducha Świętego.

Według chrześcijan, to dzieło stanowi bezpośrednią interwencję Boga w historię.Bóg, który wcielił się w człowieka, który zniżył się do poziomu stworzeń, aby podnieść je do godności swoich dzieci, aby wyzwolić je z niewoli grzechu. (nowa Wielkanoc) i od śmierci i dać im życie wieczne, na mocy ofiary swego Jednorodzonego Syna.

Ten proces, w którym Bóg zniża się do człowieka, został określony jako κένωσις (kénōsis)również greckie słowo, które dosłownie oznacza ".opróżnianie"Bóg obniża się i opróżnia, w praktyce pozbawiając się własnych prerogatyw i boskich atrybutów, aby je dać, podzielić się nimi z człowiekiem, w ruchu między niebem a ziemią. Zakłada to, że po zejściu z ziemi, nastąpi również wzniesienie się z ziemi do nieba. théosis (θέοσις)podniesienie ludzkiej natury, która staje się boska, ponieważ w doktrynie chrześcijańskiej ochrzczony jest samym Chrystusem. (5). W rzeczywistości poniżenie Boga prowadzi do apoteozy człowieka.

Pojęcie kerygmatu jest z historycznego punktu widzenia fundamentalną podstawą do zrozumienia, w jaki sposób od początku chrześcijaństwa to głoszenie i utożsamianie Jezusa z Nazaretu z Bogiem oraz fakt, że jest on pierwszym mężczyzną i kobietą, którzy zostali utożsamieni z Bogiem, stanowi podstawę kerygmatu. była obecna w słowach i pismach jego uczniów i apostołów, stanowiąc między innymi powód skazania go na śmierć przez ówczesnych notabli judaizmu.

Ich ślady znajdują się nie tylko we wszystkich Ewangeliach, ale przede wszystkim w listach Pawłowych. (którego brzmienie jest jeszcze starsze: pierwszy List do Tesaloniczan został napisany w 52 roku n.e.[2]).Pisze w nich Paweł z Tarsu, który sam opowiada, że wcześniej dowiedział się, że Jezus z Nazaretu urodził się, umarł i zmartwychwstał za grzechy świata, zgodnie z Pismem.

Nie ma więc wątpliwości, że utożsamienie "Jezusa historycznego" z "Chrystusem wiary" nie jest bynajmniej późne, lecz natychmiastowe i wywodzi się z samych słów użytych przez Jezusa z Nazaretu aby określić siebie i przypisać sobie mesjańskie proroctwa i obrazy całej historii narodu izraelskiego.

Pedagogika Nazarejczyka

Innym ciekawym aspektem jest metoda: to "educa" (etymologicznie łaciński termin educĕre zakłada prowadzenie z jednego miejsca do drugiego i, w konsekwencji, wyciąganie czegoś).i czyni to jako doskonały nauczycielwskazując na siebie jako przykład do naśladowania.

W rzeczywistości, analizując Jego słowa, gesty, działania, wydaje się, że Jezus nie tylko chce dokonać dzieła dla siebie, ale chce, aby ci, którzy zdecydują się pójść za Nim, robili to razem z Nim, aby nauczyli się postępować jak On, aby podążali za Nim w drodze do Boga, w ciągłym dialogu, który konkretyzuje się w używanych symbolach, w miejscach, w treści Pism.

Wydaje się, że to prawie oznacza, i rzeczywiście tak jest: "Uczcie się ode mnie!". Zdanie, które właśnie zacytowaliśmy, zawarte jest między innymi we fragmencie Ewangelii Mateusza, w którym Jezus zaprasza swoich naśladowców, aby byli do niego podobni w cichości i pokorze. (rozdz. 11, 29).

W łagodności, w pokorze, w tym, że nie reaguje przemocą lub brakiem szacunku, jego postać pozostaje spójna również z literackiego punktu widzenia, nie tylko intelektualnie: stanowcza, niezmienna aż do śmierci, nigdy w sprzeczności.

Jezus uczy swoich naśladowców, aby nie tylko nie zabijali, ale aby oddawali swoje życie za innych.nie tylko nie kraść, ale rozbierać się dla innych; nie tylko kochać przyjaciół, ale i nieprzyjaciół; nie tylko być dobrymi ludźmi, ale być doskonałymi jak Bóg. I w ten sposóbNie wskazuje na abstrakcyjny model, kogoś odległego w czasie i przestrzeni, ani na boskość zagubioną w niebiosach: wskazuje na siebie. Mówi on: "Rób to, co ja!.

Jego pielgrzymka przez ziemię izraelską

Wydaje się również, że jest to wyraz jego misji, która rozpoczyna się wraz z chrztem w rzece Jordan przez Jana Chrzciciela, w najniższym punkcie ziemi. (brzegi Jordanu wokół Jerycha) i kulminuje w miejscu, które w zbiorowej wyobraźni narodu żydowskiego było uważane za najwyższy punkt: w Jerozolimie.

Jezus zstępuje, jak Jordan (którego hebrajskie imię ירדן, Yardén, oznacza "ten, który zstępuje") do Morza Martwego, miejsca opuszczonego, spustoszonego i niskiego, aby prowadzić w górę, gdzie zostałby "podniesiony z ziemi" i "przyciągnięty do siebie". (Jan 12:32)ale w zupełnie innym sensie, niż można by się po nim spodziewać.

Jest to pielgrzymka, która znajduje swoje znaczenie w samej idei żydowskiej pielgrzymki do Świętego Miasta.Pieśń wzlotów", którą wykonywano w główne święta, śpiewając "Pieśni wzlotów" podczas wchodzenia z równiny Esdraelon lub, częściej, z drogi Jerycha w góry Judei.

Przez rozszerzenie, Tę ideę pielgrzymowania, "wstępowania", można odnaleźć w nowoczesnym pojęciu "wchodzenia". z עלייה ('aliyah) emigracja lub pielgrzymka do Izraela Żydów (ale także chrześcijan) wyjazd do Ziemi Świętej odwiedzić kraj lub zostać i zamieszkać w nim (i określają się עולים, 'ōlīm - od tego samego korzenia 'al - tzn. "ci, którzy się wznoszą").

W rzeczywistości nazwa izraelskich linii lotniczych The Al (אל על)oznacza "w górę". (i to w podwójnym znaczeniu: wysoki to niebo, ale "wysoki" to także Ziemia Izraela, a w szczególności Jerozolima).

Wreszcie, obalenie samej idei ".dominator świataTen, na który liczyli jego współcześni, rozgrywa się w tzw. Kazanie na Górze, programowy dyskurs o misji Jezusa z NazaretuBłogosławieni, a więc szczęśliwi, są nie bogaci, lecz ubodzy w duchu; nie silni, lecz słabi; nie możni, lecz pokorni; nie ci, którzy prowadzą wojnę, lecz ci, którzy szukają pokoju.

I wreszcie, last but not least, wielkie przesłanie pocieszenia dla ludzkości: Bóg jest ojcemnie zbiorowego ojca, w sensie obrońcy tego czy innego narodu przed innymi, ale czułego ojca, "tatusia". (Jezus nazywa go tak po aramejsku: אבא, abba) dla każdego człowieka, jak to dobrze wyjaśnia biblista Jean Carmignac (6) :

Dla Jezusa, Bóg jest w istocie Ojcem, tak jak jest Miłością (1 Jan 4, 8).

Chwała Bogu Ojcu

Jezus jest przede wszystkim "Synem" Boga w sposób, którego nikt przed nim nie mógł sobie wyobrazić, tak że Bóg jest dla niego "Ojcem" w najściślejszym znaczeniu tego słowa. To ojcostwo Ojca i to synostwo Syna oznacza również udział w jednej boskiej naturze.

Ten temat jest tak centralny w nauczaniu Jezusa, że wcielenie Syna ma dać ludziom "moc, aby stali się dziećmi Bożymi". (Jn 1, 12) i że jego przesłanie można określić jako objawienie od Ojca (Jan 1, 18)aby nauczyć ludzi, że są dziećmi Bożymi. (1 Jan 3, 1).

Ta prawda nabiera w ustach Jezusa takiego znaczenia, że staje się podstawą Jego nauczaniadobre uczynki są na chwałę Ojca. (Mateusz 5, 16)Życie moralne polega na tym, aby być miłosiernym, tak jak Ojciec mu przebacza (Mt 6: 14-15; Mk 11: 25-26), wejście do Królestwa Niebieskiego jest zarezerwowane dla tych, którzy spełniają wolę Ojca (Mt 7: 21), pełnia życia moralnego polega na tym, aby być miłosiernym, tak jak Ojciec jest miłosierny (Mt 6: 14-15; Mk 11: 25-26), pełnia życia moralnego polega na tym, aby być miłosiernym, tak jak Ojciec jest miłosierny (Mt 7: 21). (Łk 6, 36) i doskonały, jak Ojciec jest doskonały (Mt 5, 48).

Z tego ojcostwa Boga wynika oczywista konsekwencjamając tego samego "Ojca", mężczyźni są naprawdę braćmi, którzy powinni się kochać i traktować jako tacy. Istnieje podstawowa zasada, która inspiruje całą moralność i duchowość chrześcijaństwa i którą wyraźnie głosiła już Ewangelia: "Wszyscy jesteście braćmi [-] bo jeden jest Ojciec wasz, który jest w niebie". (Mateusz 23, 8-9).

 W ten sposób kończy się nasza podróż w poszukiwaniu "historycznego Jezusa", ze świadomością, że zarówno dla wierzących, jak i niewierzących jego postać na zawsze pozostanie największą i najbardziej fascynującą tajemnicą historii.


Referencje w całym artykule

  1. Hipotezę tę wspierałaby Nagrobki w Tivoli (po łacinie Lapis o Titulus Tiburtinus).
  2. Przejdź do uwagi 9 o Dionizosie Mniejszym.
  3. Czytamy u Flawiusza Józefusa (Ant. 18, 109-119): "Herod kazał zabić Jana, zwanego Chrzcicielem. Herod kazał go zabić, chociaż był człowiekiem sprawiedliwym, który głosił praktykę cnoty, nakłaniając ludzi do życia we wzajemnej sprawiedliwości i pobożności wobec Boga, aby mogli przyjąć chrzest. [Zebrali się przy nim ludzie ze wszystkich stron, bo byli zachwyceni, gdy usłyszeli, że mówi. Herod jednak, obawiając się, że jego wielka władza może skłonić poddanych do buntu, gdyż lud wydawał się skłonny iść za jego radami, uznał, że bezpieczniej będzie, zanim pojawi się coś nowego, usunąć go z drogi, gdyż w przeciwnym razie mógłby później żałować, gdyby doszło do jakiegoś spisku. Z powodu tych podejrzeń Heroda został uwięziony i wysłany do twierdzy Machabeusza, o której mówiliśmy wcześniej, i tam się udał". Kolejny przykład niechrześcijańskiego źródła potwierdzającego to, co jest powiedziane w Ewangelii.
  4. Ten, który znamy dzisiaj, co jest prawdopodobne, biorąc pod uwagę, że - jak wiemy z Ewangelii Mateusza - na głowę Jezusa nałożono titulum, tytuł, który niesie ze sobą motywację do wydania wyroku śmierci.
  5. Ireneusz z Lyonu we wstępie do V księgi dzieła Adversus haereses (Przeciw herezjom) mówi o "Jezusie Chrystusie, który z powodu swojej przeogromnej miłości stał się tym, czym my jesteśmy, aby uczynić nas tym, czym on jest".
  6. Bliskość źródeł pisanych o Jezusie jest argumentem, który imponuje historykom, ponieważ najstarsze rękopisy zawierające Nowy Testament pochodzą z początku trzeciego wieku, podczas gdy na przykład najstarszy kompletny rękopis Iliady pochodzi z dziesiątego wieku.
  7. Jean Carmignac, Ascoltando il Padre Nostro. La preghiera del Signore come può averla pronunciata Gesù, Amazon Publishing, 2020, s. 10. Traduzione dal francese e adattamento in italiano di Gerardo Ferrara.

Bibliografia:

Książki

 Artykuły

 Strony internetowe

Wielki Post rozpoczyna się Środą Popielcową

Przed nami podróż naznaczona modlitwą i dzieleniem się, ciszą i postem, w oczekiwaniu na radość Wielkanocy.

Rozpoczynamy Wielki Post Środą Popielcową, a Pismo Święte mówi nam: "A teraz, o wyrocznio Pana, nawróć się do mnie całym swoim sercem, z postem, z płaczem, z żałobą. Rozdzierajcie serca wasze, a nie szaty wasze, nawróćcie się do Pana, Boga waszego, bo jest litościwy i łaskawy, nieskory do gniewu, bogaty w miłosierdzie, a gróźb nie żałuje" Joel 2:12-13.

Są to słowa wypowiedziane przez proroka, gdy Juda znajdował się w głębokim kryzysie. Ich ziemia była spustoszona. Nadeszła plaga koników polnych i wszystko zniszczyła; zjadły wszystko, co rosło na polu, nawet pąki winnic. Całkowicie stracili wszystkie plony i owoce tego roku.

W obliczu tych nieszczęść Joel zaprasza ludzi do refleksji nad ich sposobem życia w poprzednich latach. Kiedy wszystko układało się po ich myśli, zapomnieli o Bogu, nie modlili się, zapomnieli o bliźnim.. Liczyli na to, że ziemia sama wyda owoce i czuli, że nie są nikomu nic winni. Było im wygodnie robić to, co robili i nie uważali, że trzeba żyć inaczej.

Kryzys, przez który przechodzili, sugeruje Joel, powinien uświadomić im, że sami, plecami do Boga, nie mogą nic zrobić. Jeśli mieli pokój i jedzenie, to nie dzięki własnym zasługom. Wszystko to jest darem od Boga, za który powinni być wdzięczni.. Stąd pilne wezwanie do zmian: nawrócić się całym sercem z postZ płaczem, z żałobą, z płaczem, z żałobą, rozerwij swoje serca: zmień się!

Słysząc tak mocne słowa proroka, może pomyślimy: OK, OK, niech mieszkańcy Judei się zmienią, ale ja nie muszę się zmieniać: jestem całkiem szczęśliwy taki, jaki jestem!

Dawno nie widziałem konika polnego, codziennie mam coś dobrego do jedzenia i picia, mam kilka filmów do obejrzenia, w tym tygodniu mam kilka meczów do wygrania... i nie spieszę się, ponieważ finały są jeszcze daleko i będę się poważnie uczył, gdy nadejdą..

Nie wiem jak Państwo, ale ja zawsze jestem zbyt leniwa, aby poważnie zabrać się za zmianę czegoś w Wielki Post. Prawdę mówiąc, nie jest to szczególnie przychylny czas, ponieważ np. Boże Narodzenie.

Wielki Post, czas refleksji

Słuchając psalmu responsoryjnego, być może myśleliśmy o czymś podobnym: "W swoim wielkim miłosierdziu i litości, Panie, zmiłuj się nade mną i zapomnij o moich przewinieniach. Obmyj mnie dokładnie ze wszystkich moich grzechów i oczyść mnie ze wszystkich moich przewinień".

cuaresma-ayuno-abstinencia-limosna-oración-miércoles-de-ceniza
Wielki Post to okres czterdziestu dni, rozpoczynający się Środą Popielcową i kończący się w Wielki Czwartek, "w każdy piątek, chyba że zbiega się on z uroczystością, należy zachować wstrzemięźliwość od mięsa lub innych pokarmów określonych przez Konferencję Episkopatu; post i wstrzemięźliwość należy zachować w Środę Popielcową i Wielki Piątek". Kodeks Prawa Kanonicznego, kanon 1251.

I nawet gdy powtarzaliśmy "Miłosierdzie, Panie, zgrzeszyliśmy", być może przyszło nam do głowy, aby powiedzieć: Ale ja nie mam żadnych grzechów, ... w każdym razie "małych grzechów". Nikomu nie robię źle, nie obrabowałem banku, nikogo nie zabiłem, w każdym razie tylko "małe rzeczy" o niewielkim znaczeniu. A poza tym, nie mam nic przeciwko Bogu, nie chciałem go obrazić, dlaczego miałbym mówić, że zgrzeszyłem lub błagać o jego miłosierdzie?

Pawła w drugim czytaniu mogą brzmieć powtarzalnie, ale w wyższym tonie, naciskając: "Bracia, występujemy jako posłańcy Chrystusa i jest tak, jakby sam Bóg przez nas was napominał. W imię Chrystusa prosimy o pojednanie z Bogiem".

Czy jestem tak ważny i to, co robię, jest tak ważne, że dziś wszyscy występują przeciwko mnie: prorok Joel, Dawid ze swoim psalmem i św. Paweł naciskający?

Cóż, prawda jest taka, że tak, Jestem ważny dla Pana. Nikt z nas nie jest obojętny wobec Boga, nie jesteśmy tylko kolejnym numerem wśród milionów ludzi na świecie. To ja, to ty. Ktoś, o kim Pan myśli, za kim Pan trochę tęskni, z kim chce Pan porozmawiać.

Czy nie cieszył się Pan kiedyś, gdy zmęczony po zajęciach otrzymuje Pan wiadomość na telefon komórkowy od kogoś, kogo Pan lubi, a on pyta: "Czy ma Pan jakieś plany na popołudnie? No, nareszcie ktoś, kto o mnie myśli! Ogólnie rzecz biorąc, jedną z najprzyjemniejszych rzeczy jest widzieć, że są ludzie, którzy nas kochają, którzy o nas myślą, którzy nas wzywają, aby się spotkać i spędzić razem miło czas.

Wielki Post, czas, aby spojrzeć na Boga

W tym tygodniu, czytając Biblię, natknąłem się na słowa o ludzkiej miłości, która jest boska. Są refrenem piosenki z Pieśni nad Pieśniami, śpiewanej przez ukochanego do ukochanej. Wygląda to tak: "Odwróć się, odwróć się, Szulamito! Odwróć się, odwróć się, chcę cię zobaczyć". Qty 7.1.

W rzeczywistości wydaje się, że bardziej niż do śpiewania, zapraszają nas do tańca: "Obróć się, obróć się, Sulamita! Odwróć się, odwróć się, chcę cię zobaczyć". Po hebrajsku brzmi dobrze: šubi, šubi šulamit, šubi, šubi... ma nawet rytm. Czasownik šub oznacza "zawrócić, odwrócić sięale jest to czasownik, który w Biblii Hebrajskiej oznacza również "...".stać się".

Te słowa Pieśni pomagają nam zrozumieć, co dzieje się dzisiaj. Bóg, umiłowany, zaprasza każdego z nas do tańca, mówiąc: "odwróć się, odwróć się, chcę cię zobaczyć".

Zaproszenie do nawrócenia nie jest besztaniem kogoś wymagającego, kto jest zły na to, co robimy, ale pełnym miłości wezwaniem do odwrócenia się, aby spotkać się z Miłością twarzą w twarz. Nikt nas nie popycha, aby nas zbesztać. Ktoś, kto nas kocha, zapamiętał nas i wysyła nam wiadomość, abyśmy mogli się spotkać i porozmawiać dogłębnie, otwierając nasze serca.

Wielki Post, czas nawrócenia

Dobrze. Ale, w każdym razie, "Nie mam grzechów" Czym mam się stać?

Istnieje wiele sposobów wyjaśnić, czym jest grzechAle wydaje mi się, że Pismo Święte pomaga nam również wyjaśnić, czym jest. W języku hebrajskim "sin"mówi się jattatCzy wie Pan, jaki jest antonim w Biblii, słowo, które wyraża pojęcie "postawić na"? jattat? W języku angielskim możemy powiedzieć, że przeciwieństwem grzechu jest "...".dobry uczynek"lub jakiś teolog powiedziałby, że "grace". W języku hebrajskim antonimem chattat jest šalom, pokój.. Oznacza to, że dla Biblii ani ".sin" ani "pokój"są dokładnie takie same jak dla nas.

W Księdze Hioba jest napisane, że człowiek, którego Bóg zaprasza do refleksji i zmian, doświadczy šalom (Pokój) w jego namiocie i gdy przeszukają jego mieszkanie, nie będzie jattat (niczego nie będzie brakowało) por. Jb 5,24.

Byli nomadami i dla nich namiot był domem. Dom jest w "grzechu", gdy brakuje w nim czegoś niezbędnego lub gdy to, co jest, jest nieuporządkowane. Jest w "pokoju", kiedy przyjemnie jest go oglądać i w nim przebywać: wszystko jest dobrze ustawione, czyste i na swoim miejscu.

Kiedy patrzymy w głąb siebieByć może nasze serca i dusze są jak nasza sypialnia lub mieszkanie, w którym mieszkamy: z nieposłanym łóżkiem, nieobróconym stołem, gazetami leżącymi na kanapie lub zlewem pełnym naczyń czekających na umycie. Jakaż to przyjemność dla naszych serc i dusz, kiedy sprzątamy bałagan i porządkujemy!

To dlatego podczas spowiedzi, kiedy oczyścimy się z jattatu w naszym wnętrzu, dają nam rozgrzeszenie i mówią "proszę iść w pokoju (šalom)"., jesteś w porządku.

W tym tygodniu rozpoczynamy Wielki PostW Środę Popielcową Pan wzywa nas z miłością: "odwróć się, odwróć się, chcę cię zobaczyć".

On nas kocha i dobrze zna. Wie, że czasami jesteśmy trochę nieostrożni i chce nam pomóc posprzątać, abyśmy mogli odzyskać pogodę ducha, pokój i radość.

Jak można dobrze wykorzystać te dni Wielkiego Postu?

Dlatego św. Paweł tak mocno nalega: "w imię Chrystusa prosimy was, abyście się pojednali z Bogiem", i po co zwlekać? Po co odkładać to na inny dzień? Paweł również nas zna i spieszy się z namiProszę spojrzeć, teraz jest czas zbawienia, teraz jest dzień zbawienia.

W tę Środę Popielcową na pewno w każdym kościele znajdziemy spowiednika, który w pięć minut pomoże nam wrócić do formy.

A kiedy już wszystko jest w porządku, w Ewangelii Mszy Świętej słyszymy, że Sam Jezus daje nam kilka ciekawych wskazówek, jak zrobić postanowienia, które pomogą nam na nowo odkryć radość z kochania Boga i innych..

Czas na hojność

Pierwszą rzeczą, którą proponuje, jest uświadomienie sobie, że jest wielu ludzi w potrzebie. wokół nas, blisko i daleko od nas, i nie możemy pozostać obojętni wobec tych, którzy cierpią.

W pierwszym czytaniu przypomnieliśmy sobie, że w obliczu kryzysu pasikoników w Judei Joel powiedział, że trzeba wyrwać sobie serce, podzielić się cierpieniem z tymi, którzy cierpią.

Dziś żyjemy w głębokim kryzysie. Miliony ludzi są bezrobotne. Wielu cierpi, a my cierpimy razem z nimi, z powodu braku pracy i wszystkich potrzeb, które się z tym wiążą. Nie możemy ignorować ich problemów, jakby nic się nie działo, ani zamykać naszych serc. Muszą wiedzieć, że jesteśmy z nimi.

Z tymi, którzy umierają każdego dnia z powodu pandemii koronawirusów lub na Morzu Śródziemnym, uciekając przed terrorem wojny, lub szukając godnego życia dla siebie i swoich rodzin w tragedii kryzys migracyjny. Również w innych częściach świata życie codzienne jest jeszcze trudniejsze niż tutaj, i oni pilnie potrzebują pomocy. "Gdy dajesz jałmużnę, mówi Jezus, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa, aby twoja jałmużna była czyniona w ukryciu, a Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odpłaci ci". Mt 6,3-4HojnośćTo dobre pierwsze postanowienie na Wielki Post.

Jest też inny rodzaj "jałmużny", który nie wygląda na taki, ponieważ jest bardzo dyskretny, ale jest bardzo potrzebny. Dzisiaj jesteśmy na ogół bardzo wrażliwi na aspekt troski i miłości w odniesieniu do fizycznego i materialnego dobra innych, ale prawie zupełnie milczymy o duchowej odpowiedzialności wobec braci. Nie było tak we wczesnym Kościele.

Tą skuteczną formą "jałmużny" jest braterska korekta: pomaganie sobie nawzajem w odkrywaniu tego, co w naszym życiu nie jest dobre lub co może być lepsze. Czy nie jesteśmy chrześcijanami, którzy z ludzkiego szacunku lub ze zwykłej wygody dostosowują się do powszechnej mentalności, zamiast ostrzegać naszych braci i siostry przed sposobami myślenia i działania, które są sprzeczne z prawdą i nie idą drogą dobra?

Nawet jeżeli musimy pokonać wrażenie, że wtrącamy się w życie innych ludzi, nie możemy zapominać, że pomaganie innym jest wielką przysługą.Dobrze będzie również, gdy pozwolimy sobie pomóc. "Zawsze potrzebne jest spojrzenie, które kocha i koryguje, które wie i uznaje, które rozróżnia i przebacza". por. Łk 22,61jak Bóg uczynił i czyni z każdym z nas.

Czas na modlitwę

Wraz z jałmużną, modlitwą. Jezus mówi do nas: "Ty zaś, gdy idziesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu, a Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odpłaci tobie". Mt 6,6.

Modlitwa to nie tylko mechaniczne recytowanie słów, których nauczyliśmy się w dzieciństwie, to czas pełnego miłości dialogu z Tym, który tak bardzo nas kocha.. Są to intymne rozmowy, w których Pan nas zachęca, pociesza, przebacza, pomaga nam uporządkować nasze życie, podpowiada, jak możemy pomóc innym, napełnia nas otuchą i radością życia.

Środa Popielcowa i Wielki Post, czas postu

I po trzecie, obok jałmużny i modlitwy, post. Nie smutny, ale szczęśliwyJak sugeruje również Jezus w Ewangelii: "Ty, gdy pościsz, oczyść głowę i umyj twarz, aby twój post został zauważony nie przez ludzi, lecz przez Ojca twego, który jest w ukryciu; a Ojciec twój, który widzi w ukryciu, wynagrodzi ci". Mt 6,17-18.

W dzisiejszych czasach wiele osób pości, pozbawiając się pożądanych rzeczy, nie z powodów nadprzyrodzonych, lecz aby utrzymać formę lub poprawić kondycję fizyczną. Jest oczywiste, że post jest dobry dla fizycznego samopoczucia, ale dla chrześcijan jest to przede wszystkim "terapia", która ma wyleczyć wszystko, co przeszkadza nam w dostosowaniu naszego życia do woli Bożej.

W kulturze, w której niczego nam nie brakuje, wyjście na jeden dzień trochę głodnym jest bardzo dobre, i to nie tylko dla zdrowia ciała. Jest to również dobre dla duszy. Pomaga nam to uświadomić sobie, jak ciężko jest wielu ludziom, którzy nie mają co jeść.

Prawdą jest, że post to powstrzymywanie się od jedzenia, ale praktyka pobożności zalecana w Piśmie Świętym obejmuje również inne formy pozbawienia się, które pomagają prowadzić bardziej trzeźwe życie.

Dlatego właśnie, Dobrze jest też pościć od innych rzeczy, które nie są konieczne, ale bez których trudno nam się obejść. Moglibyśmy przejść na post internetowy, ograniczając korzystanie z Internetu do tego, co niezbędne do pracy, i rezygnując z bezcelowego surfowania. Dobrze by było, gdybyśmy mieli jasną głowę, czytali książki i myśleli o ciekawych rzeczach. Moglibyśmy również zrezygnować z wychodzenia na drinka w weekend, byłoby to dobre dla naszych portfeli, a my bylibyśmy świeżsi i moglibyśmy spokojnie porozmawiać z przyjaciółmi. Albo moglibyśmy pościć od oglądania filmów i seriali w dni powszednie, co byłoby dobre dla naszej nauki.

Czy byłoby w porządku, gdybyśmy przez cały dzień pościli od mp3 i podobnych formatów, i chodzili po ulicy bez słuchawek, słuchając wiatru i śpiewu ptaków?

Pozbawienie się materialnego pożywienia, które odżywia ciało (w Środę Popielcową lub podczas Wielkiego Postu), alkoholu, który rozwesela serce, hałasu, który wypełnia uszy i obrazów, które następują po sobie w szybkim tempie na siatkówce, ułatwia wewnętrzną gotowość do spojrzenia na innych, do słuchania Chrystusa i karmienia się Jego słowem zbawienia. Poprzez post pozwalamy Mu przyjść, aby zaspokoić najgłębszy głód, jaki odczuwamy w naszym wnętrzu: głód i pragnienie Boga.

Za dwa dni księża i diakoni posypią nasze głowy popiołem, mówiąc: "Pamiętaj, że jesteś prochem i w proch się obrócisz". Nie są to słowa, które mają nas przestraszyć i skłonić do myślenia o śmierci, ale przywrócić nas do rzeczywistości i pomóc nam odnaleźć szczęście. W pojedynkę jesteśmy niczym: pyłem i popiołem. Ale Bóg zaprojektował dla każdego z nas historię miłości, która uczyni nas szczęśliwymi.

Jak powiedział poeta Francisco de Quevedo, odnosząc się do tych, którzy za życia żyli blisko Boga i którzy zachowają swoją miłość na stałe po śmierci, "prochem będą, ale prochem w miłości".

Rozpoczynamy okres Wielkiego Postu. Radosny i świąteczny czas zwrócenia się do Pana i zobaczenia Go twarzą w twarz.. šubi, šubi šulamit, šubi, šubi... "Proszę się odwrócić, proszę się odwrócić, mówi nam po raz kolejnyProszę się odwrócić, proszę się odwrócić, chcę pana zobaczyć". To nie są smutne dni. Są dni, aby zrobić miejsce dla Miłości.

Zwracamy się do Najświętszej Dziewicy, Matki Pięknej Miłości, abyśmy kontemplując rzeczywistość naszego życia, nawet jeśli nasze ograniczenia i wady są oczywiste, mogli zobaczyć rzeczywistość: "Prochem będziemy, lecz prochem w miłości".


Pan Francisco Varo PinedaDyrektor ds. badań naukowych na Uniwersytecie Nawarry. Profesor Pisma Świętego na Wydziale Teologicznym.

 

Przesłanie na Wielki Post 2025 papieża Franciszka

Drodzy bracia i siostry:

Z pokutnym znakiem popiołu na głowie, z wiarą i nadzieją rozpoczynamy doroczną pielgrzymkę Wielkiego Postu. Kościół, matka i nauczycielka, zaprasza nas do przygotowania naszych serc i otwarcia się na Bożą łaskę, abyśmy mogli z wielką radością świętować wielkanocny triumf Chrystusa Pana nad grzechem i śmiercią, jak wykrzyknął św. Paweł: "Śmierć została zwyciężona. Gdzie jest twoje zwycięstwo, o śmierci? Gdzie jest twoje żądło?" (1 Kor 15, 54-55).

Jezus Chrystus, umarły i zmartwychwstały, jest rzeczywiście centrum naszej wiary i gwarantem naszej nadziei w wielką obietnicę Ojca: życie wieczne, które On już urzeczywistnił w Nim, swoim umiłowanym Synu (por. J 10, 28; 17, 3) [1].

W tym okresie Wielkiego Postu, ubogaconym łaską Roku Jubileuszowego, pragnę zaproponować Państwu kilka refleksji na temat tego, co oznacza wspólne kroczenie w nadziei i odkrywanie wezwań do nawrócenia, które Boże miłosierdzie kieruje do nas wszystkich, osobiście i jako wspólnoty.

Przede wszystkim iść. Motto Jubileuszu, "Pielgrzymi nadziei", przywołuje długą drogę ludu Izraela do Ziemi Obiecanej, opisaną w Księdze Wyjścia; trudną podróż z niewoli do wolności, prowadzoną przez Pana, który kocha swój lud i zawsze pozostaje mu wierny.

Nie możemy wspominać biblijnego exodusu, nie myśląc o tak wielu braciach i siostrach, którzy dziś uciekają przed nędzą i przemocą, szukając lepszego życia dla siebie i swoich bliskich. Tutaj pojawia się pierwsze wezwanie do nawrócenia, ponieważ wszyscy jesteśmy pielgrzymami w życiu.

Każdy z nas może zadać sobie pytanie: w jaki sposób pozwalam, aby ten stan stanowił dla mnie wyzwanie? Czy naprawdę jestem w drodze, czy też jestem nieco sparaliżowany, statyczny, przestraszony i beznadziejny; czy też jestem zadowolony w mojej strefie komfortu? Czy szukam dróg wyzwolenia z sytuacji grzechu i braku godności? Dobrym ćwiczeniem wielkopostnym byłoby skonfrontowanie się z konkretną rzeczywistością imigranta lub pielgrzyma, pozwalając im rzucić nam wyzwanie, aby odkryć, o co Bóg nas prosi, abyśmy byli lepszymi podróżnikami w kierunku domu Ojca. To dobry "egzamin" dla wędrowca.

Po drugie, odbywajmy tę podróż razem. Powołaniem Kościoła jest kroczenie razem, bycie synodalnym [2]. Chrześcijanie są wezwani do wspólnej wędrówki, nigdy jako samotni podróżnicy. Duch Święty wzywa nas, abyśmy wychodzili z siebie do Boga i do naszych braci i sióstr, a nigdy nie zamykali się w sobie [3].

Chodzenie razem oznacza bycie rzemieślnikami jedności, wychodząc od wspólnej godności dzieci Bożych (por. Ga 3, 26-28); oznacza chodzenie ramię w ramię, bez deptania lub dominowania nad innymi, bez zazdrości lub hipokryzji, nie pozwalając nikomu pozostać w tyle lub czuć się wykluczonym. Idziemy w tym samym kierunku, do tego samego celu, słuchając siebie nawzajem z miłością i cierpliwością.

W tym Wielkim Poście Bóg prosi nas, abyśmy sprawdzili, czy w naszym życiu, w naszych rodzinach, w miejscach, w których pracujemy, we wspólnotach parafialnych lub zakonnych, jesteśmy w stanie iść z innymi, słuchać, przezwyciężyć pokusę zamknięcia się w sobie, dbając tylko o własne potrzeby.

Zapytajmy siebie przed Panem, czy potrafimy współpracować jako biskupi, kapłani, osoby konsekrowane i świeccy w służbie Królestwa Bożego; czy mamy postawę przyjęcia, z konkretnymi gestami, wobec tych, którzy przychodzą do nas i tych, którzy są daleko; czy sprawiamy, że ludzie czują się częścią wspólnoty, czy też ich marginalizujemy [4]. To jest drugie wezwanie: nawrócenie do synodalności.

Po trzecie, idźmy razem tą drogą w nadziei obietnicy. Niech nadzieja, która nie zawodzi (por. Rz 5, 5), centralne przesłanie Jubileuszu [5], będzie dla nas horyzontem wielkopostnej wędrówki ku wielkanocnemu zwycięstwu. Jak nauczał nas papież Benedykt XVI w encyklice Spe salvi, "człowiek potrzebuje bezwarunkowej miłości.

Potrzebuje tej pewności, która każe mu powiedzieć: "Ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani zwierzchności, ani teraźniejszość, ani przyszłość, ani moce, ani wysokość, ani głębokość, ani żadne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Bożej, objawionej w Chrystusie Jezusie, Panu naszym" (Rz 8:38-39) [6]. Jezus, nasza miłość i nasza nadzieja, zmartwychwstał [7], żyje i króluje w chwale. Śmierć została przemieniona w zwycięstwo i w tym leży wiara i nadzieja chrześcijan, w zmartwychwstanie Chrystusa.

To jest trzecie wezwanie do nawrócenia: nadzieja, zaufanie Bogu i Jego wielkiej obietnicy życia wiecznego. Musimy zadać sobie pytanie: czy posiadam przekonanie, że Bóg przebacza moje grzechy, czy też zachowuję się tak, jakbym sam mógł się zbawić? Czy tęsknię za zbawieniem i wzywam Bożej pomocy, aby je otrzymać? Czy żyję konkretnie nadzieją, która pomaga mi odczytywać wydarzenia historii i pobudza mnie do zaangażowania się na rzecz sprawiedliwości, braterstwa i troski o wspólny dom, działając w taki sposób, aby nikt nie został pozostawiony samemu sobie?

Siostry i bracia, dzięki Bożej miłości w Jezusie Chrystusie jesteśmy chronieni przez nadzieję, która nie zawodzi (por. Rz 5, 5). Nadzieja jest "kotwicą duszy", pewną i niezachwianą [8]. W niej Kościół modli się, aby "wszyscy byli zbawieni" (1 Tm 2, 4) i ma nadzieję, że pewnego dnia będzie w chwale nieba zjednoczony z Chrystusem, swoim Oblubieńcem. Tak wyraziła się św. Teresa od Jezusa: "Czekaj, czekaj, nie wiesz, kiedy nadejdzie dzień ani godzina. Czuwaj uważnie, bo wszystko szybko przemija, chociaż twoje pragnienie sprawia, że to, co pewne, jest wątpliwe, a to, co krótkie, długie" ("Wykrzyknienia duszy do Boga", 15, 3) [9].

Niech Dziewica Maryja, Matka Nadziei, wstawia się za nami i towarzyszy nam w naszej wielkopostnej podróży.

Rzym, św. Jan na Lateranie, 6 lutego 2025 r., wspomnienie świętych Pawła Miki i towarzyszy, męczenników.

FRANCISCO.


[1] Por. Dilexit nos (24 października 2024 r.), 220.

[2] Por. Homilia podczas Mszy św. z okazji kanonizacji bł. Jana Chrzciciela Scalabriniego i bł. Artemidy Zatti (9 października 2022 r.).

[3] Por. tamże.

[4] Por. tamże.

[5] Por. bulla Spes non confundit, 1.

[6] Encyklika Spe salvi (30 listopada 2007), 26.

[7] Por. Sekwencja Niedzieli Wielkanocnej.

[8] Por. Katechizm Kościoła Katolickiego, 1820.

[9] Tamże, 1821.

Środa Popielcowa: kiedy jest, jak się ją obchodzi i co oznacza

"Pamiętaj, że jesteś prochem i w proch się obrócisz".

Nałożenie popiołu przypomina nam, że nasze życie na ziemi jest przemijające i że nasze ostateczne życie jest w niebie.

Kiedy jest Środa Popielcowa?

The Post to czas czterdziestu dni, które zaczyna się od Środy Popielcowej y kończy się w Wielki Czwartek, przed Msza in coena Domini (Wieczerza Pańska), którą rozpoczyna się Triduum Paschalne. To jest czas modlitwy, pokuty i postu. Czterdzieści dni, które Kościół przeznacza na nawrócenie serca.

To chrześcijańskie święto ma tę osobliwość, że co roku zmienia swoją datę, jest uwarunkowane Wielkanocą i Zmartwychwstanie Pańskie, czyli uroczystość, która wyznacza cały kalendarz liturgiczny.. Może się to odbyć między 4 lutego a 10 marca. Obchodzony jest zawsze w środę.

Znaczenie Środy Popielcowej

Przyjmowanie popiołu ma nam przypominać o naszym pochodzeniu, "Pamiętaj, że jesteś prochem i w proch się obrócisz". Z symbolicznym poczuciem śmierci, wygaśnięcia, pokory i skruchy, popioły pomagają nam spojrzeć w głąb siebie.

To spojrzenie w głąb siebie, uznanie swoich błędów i chęć ich naprawienia jest częścią dynamiki dwóch kluczowych słów Wielkiego Postu. Przez uznanie naszych grzechów, żałujemy i chęć ich zmiany, stajemy się.

Jest to dzień światła w życiu chrześcijanina, który pozwala nam uznać, że jesteśmy słabi i że potrzebujemy męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa, aby móc żyć razem z Nim w Królestwie Niebieskim.

Dlaczego narzucają nam popiół?

W Kościele tradycja ta przetrwała od IX wieku i istnieje po to, aby przypominać nam, że pod koniec naszego życia, zabierzemy ze sobą tylko to, co zrobiliśmy dla Boga i dla innych ludzi..

The Środa W Środę Popielcową kapłan kreśli na czole znak krzyża z popiołem, symbolizujący skruchę i pokutę, jednocześnie powtarzając słowa nałożenia popiołu, które są inspirowane Pismem Świętym:

  • "Pamiętaj, że jesteś prochem i w proch się obrócisz". Księga Rodzaju, 3, 19
  • "Czas się wypełnił i bliskie jest Królestwo Boże; nawróćcie się i wierzcie w Ewangelię". Marka 1,15

Te słowa przypominają nam, że nasze ostateczne miejsce jest w niebie. Mają one na celu intensywniejsze zanurzenie nas w paschalnej tajemnicy Jezusa, w Jego śmierci i zmartwychwstaniu, poprzez uczestnictwo w Eucharystii i w życiu miłości.

Popioły to pozostałości tego, co zostało skonsumowane, z bukietów pobłogosławionych w ubiegłoroczną Niedzielę Męki Pańskiej. Znak, który przypomina nam o naszej bliskości z grzechem.

Można też spojrzeć na siebie w ogniu, który wytworzył te popioły. To ogień to boska miłość i Postpowstaje, jak ten ogień, który płonie pod popiołem: jest to przypomnienie o obecności Boga w naszym życiu.to uświadomienie sobie, że Bóg przez Chrystusa czyni siebie ubogim, aby przez swoje ubóstwo wzbogacić nasze życie.

Rozpoczyna się czas przygotowania i oczyszczenia serca. Sposób na osiągnięcie celu, jakim jest napełnienie się Bożą miłością.

Co obchodzi się w Środę Popielcową?

Środa PopielcowaJest to święto skruchy, pokuty, ale przede wszystkim nawrócenia. Jest to początek wielkopostnej podróży, aby towarzyszyć Jezusowi od pustyni do dnia Jego triumfu w Niedzielę Wielkanocną..

Que se celebra el miércoles de ceniza
Papież Franciszek jako kardynał Buenos Aires w Argentynie w lutym 2013 r. Celebracja Mszy Świętej w Środę Popielcową w Katedrze Metropolitalnej (Filippo Fiorini, Pangea News).

Powinien to być czas refleksji nad naszym życiem, zrozumienia, dokąd zmierzamy, przeanalizowania, jak zachowujemy się z naszymi rodzina i w ogóle ze wszystkimi istotami wokół nas.

W tym czasie, gdy zastanawiamy się nad naszym życiem, musimy odtąd zmieniać nasze życie w naśladowanie Jezusa, pogłębiając nasze zrozumienie Jego przesłania miłości i przystępując do Sakramentu Pojednania w tym okresie Wielkiego Postu.

To Pojednanie z Bogiem składa się ze skruchy, wyznania grzechów, pokuty i wreszcie nawrócenia:

  • The pokuta musi być szczery i dobrze, że zaczyna się od rachunku sumienia.
  • The spowiedź naszych grzechów jest wyrażana przez kapłana w sakramencie spowiedzi.
  • The pokuta Pierwszą rzeczą, którą musimy zrobić, jest oczywiście polecenie kapłana, ale musimy je kontynuować modlitwą, która jest intymną komunikacją z Bogiem, i postem, który reprezentuje wyrzeczenie.
  • Wreszcie Konwersja która reprezentuje naśladowanie Jezusa. Pamiętać o słowie Jezusa, słuchać, czytać Ewangelię, medytować nad nią i wierzyć w nią. Przekazywanie jego przesłania za pomocą naszych działań i słów.

Na pamiątkę dnia, w którym Jezus Chrystus umarł na Krzyżu Świętym, "w każdy piątek, chyba że zbiega się on z uroczystością, należy przestrzegać wstrzemięźliwości od mięsa lub innych pokarmów określonych przez Konferencję Episkopatu; post i wstrzemięźliwość należy przestrzegać w Środę Popielcową i Wielki Piątek". Kodeks Prawa Kanonicznego, kanon 1251

Post i abstynencja w Środę Popielcową

Przeżyć ten czas w najlepszy możliwy sposób, Kościół proponuje trzy kluczowe działania, mające na celu wspieranie duchowego wzrostu i wewnętrznego umartwienia: modlitwa, abstynencja i post. Te trzy formy pokuty świadczą o zamiarze pojednania się z Bogiem, samym sobą i innymi ludźmi.

Środa Popielcowa i Wielki Piątek to dni postu i wstrzemięźliwości:

  • The post składa się tylko z jednego głównego posiłku dziennie.
  • The abstynencja jest niejedzenie mięsa, obowiązuje od 14 roku życia, a post od 18 roku życia do 59 roku życia.

Jest to sposób, w jaki prosimy Boga o przebaczenie za to, że Go obraziliśmy i mówimy Mu, że chcemy zmienić nasze życie, aby zawsze Mu się podobać.

Poświęcenie

Którego znaczenie to "uświęcanie rzeczy"Musimy róbcie to z radościąBo to jest z miłości do Boga. Jeśli tego nie zrobimy, wzbudzimy litość i współczucie i stracimy wieczne szczęście. Bóg jest tym, który widzi naszą ofiarę z nieba i jest tym, który nas wynagrodzi..

"Kiedy pościcie, nie wyglądajcie na smutnych, jak to czynią obłudnicy, którzy zniekształcają swoje twarze, aby ludzie widzieli, że poszczą; zaprawdę powiadam wam, oni otrzymali swoją nagrodę. Ty, gdy pościsz, namaść sobie głowę i umyj twarz, aby ludzie nie widzieli, że pościsz, lecz Ojciec twój, który jest w ukryciu. " Mt 6,6"

Z drugiej strony jest post, który ma na celu opanowanie naszych instynktów, aby uwolnić nasze serce.

Jak powiedział Jezus: "Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych". Nauka odkładania tego, co chcemy zjeść lub wypić, aby zrobić miejsce dla Boga w naszym życiu, to kolejny doskonały sposób na przeżycie Wielkiego Postu". Katechizm Kościoła Katolickiego 2043

Jałmużna

W tym czasie Kościół proponuje inną praktykę hojności i oderwania, jałmużnę. Jest to dobrowolne wyrzeczenie się różnych światowych satysfakcji. z zamiarem przypodobania się Bogu i z miłością do bliźniego. Umiejętność odłożenia na bok, aby postawić bliźniego ponad rzeczami materialnymi, przywraca w nas naturalny porządek.

Modlitwa na Środę Popielcową

The modlitwa z otwartym sercem jest najlepszym przygotowaniem do Wielkanocy. Modlitwa otwiera nasze serce na obecność Ojca. Pozwala nam uznać małość naszego bytu i zrozumieć potrzebę Boga w naszym własnym istnieniu.

Stały dialog z Bogiem, świadoma medytacja Jego słowa, jest osobistą relacją, do której każdy chrześcijanin powinien dążyć. Wzmacnia się w wyniku relacji, która powstaje w rozmowie z Nim.

Modlitwa jest zaworem, który dotlenia duszę. To spotkanie z bezwarunkową miłością, którą jest Chrystus.

Jesteśmy gliną grzechu, ale proch popiołu zaprasza nas do nawrócenia i uwierzenia w Ewangelię, oddając wszystko w ręce Pana, a nie w nasze własne ręce, bo tylko On nas uwalnia od śmierci i zepsucia naszego życia.


Bibliografia:

katolicy.net
Opus Dei.org 
Katechizm Kościoła Katolickiego
Vaticannews

Wielki Post 2025: znaczenie, definicja i modlitwy

"Co roku, podczas czterdziestu dni Wielkiego Postu, Kościół jednoczy się z Tajemnicą Jezusa na pustyni". Katechizm Kościoła Katolickiego, 540

Co to jest Wielki Post?

Znaczenie słowa Wielki Post pochodzi z łaciny quadragesima, okres liturgiczny trwający czterdzieści dni, przeznaczony na przygotowanie Wielkanocy. Czterdzieści dni to aluzja do 40 lat, które naród izraelski spędził na pustyni z Mojżeszem i 40 dni, które Jezus spędził na pustyni przed rozpoczęciem swojej publicznej działalności.

To jest czas przygotowania i konwersji aby uczestniczyć w najwyższym punkcie naszej liturgii, razem z całym Kościołem katolickim.

W katechizmie Kościół proponuje, aby postępować zgodnie z przykład Chrystusa w jego odosobnieniu na pustyni, w przygotowaniu do uroczystości wielkanocnych. Jest to szczególnie odpowiedni czas dla ćwiczenia duchowe. liturgie penitencjariusze, czyli pielgrzymki jako znak pokuty, dobrowolne pozbawienia, takie jak post i jałmużnai chrześcijańskie przekazywanie dóbr za pomocą działalność charytatywna i misyjna.

Ten wysiłek nawrócenia jest ruchem skruszonego serca, pociągniętego i poruszonego przez łaskę do odpowiedzieć na miłosierną miłość Boga, który pierwszy nas umiłował.

Nie możemy traktować tego Wielkiego Postu jako kolejnej pory roku, cyklicznego powtarzania sezonu liturgicznego. Ten moment jest wyjątkowy, to boska pomoc, którą należy przyjąć. Jezus przechodzi obok nas i oczekuje od nas - dziś, teraz - wielkiej zmiany. To Chrystus przechodzi, 59.

Kiedy zaczyna się Wielki Post?

Nałożenie popiołu na czołach wiernych w Środę Popielcową, jest początkiem tej podróży. Stanowi on zaproszenie do nawrócenia i pokuty. Jest to zaproszenie do przeżycia Wielkiego Postu jako bardziej świadomego i intensywnego zanurzenia się w paschalnej tajemnicy Jezusa, w Jego śmierci i zmartwychwstaniu, poprzez udział w Eucharystii i w życiu charytatywnym.

Czas Wielki Post kończy się w Wielki Czwartekprzed Masa in coena Domini (Wieczerza Pańska), która rozpoczyna Triduum Paschalne, Wielki Piątek i Wielka Sobota.

W tych dniach zaglądamy w głąb siebie i przyswajamy sobie tajemnicę Pana bycie kuszony na pustyni przez szatana i jego wjazd do Jerozolimy w celu Pasja, Śmierć, Zmartwychwstanie i wstąpienie do nieba.

Pamiętamy, że musimy się nawrócić i uwierzyć w Ewangelię oraz że jesteśmy prochem, grzesznymi ludźmi, stworzeniami, a nie Bogiem.

Czy jest lepszy sposób na rozpoczęcie Wielkiego Postu? Odnawiamy wiarę, nadzieję, miłość. To jest źródło ducha pokuty, pragnienia oczyszczenia. Wielki Post nie jest tylko okazją do zintensyfikowania naszych zewnętrznych praktyk umartwiania się: gdybyśmy myśleli, że to tylko to, przegapilibyśmy jego głębokie znaczenie w życiu chrześcijańskim, ponieważ te zewnętrzne akty są - powtarzam - owocem wiary, nadziei i miłości. To Chrystus przechodzi, 57.

 
cuaresma miercoles de ceniza iglesia semana santa

Jak przeżyć Wielki Post?

Wielki Post można przeżyć poprzez sakrament spowiedzi, modlitwę i pozytywne nastawienie.

Katolicy przygotowujemy się do najważniejsze wydarzenia Wielkanoc przez filary modlitwa, post i jałmużna. To one prowadzą nas w codziennej refleksji nad własnym życiem, gdy dążymy do pogłębienia naszej relacji z Bogiem i ze sobą nawzajemniezależnie od tego, gdzie na świecie mieszka Państwa sąsiad. Wielki Post to czas wzrostu osobistego i duchowego, czas patrzenia na zewnątrz i do wewnątrz. Jest to czas miłosierdzia.

Pokuta i spowiedź

Jako czas pokuty, Wielki Post jest czasem pokuty to dobry czas, aby pójść do spowiedzi. Nie jest to obowiązkowe, nie ma też żadnego nakazu Kościoła, aby to robić, ale bardzo dobrze pasuje do słów Ewangelii, które kapłan powtarza w Środę Popielcową.

"Pamiętaj, że prochem jesteś i w proch się obrócisz" "Nawrócić się i uwierzyć w Ewangelię"

W tych świętych słowach jest wspólny element: konwersja. A ten jest możliwe tylko poprzez pokutę i zmianę życia.. Dlatego spowiedź w okresie Wielkiego Postu jest praktycznym sposobem na prosić Boga o przebaczenie za grzechy i zacząć od nowa. Idealnym sposobem na rozpoczęcie tego ćwiczenia introspekcji jest rachunek sumienia.

Pokuta

Pokuta, łacińskie tłumaczenie greckiego słowa ".metanoia". co w Biblii oznacza nawrócenie grzesznika. Wyznacza całą wszystkie wewnętrzne i zewnętrzne akty mające na celu zadośćuczynienie za popełniony grzechi wynikający z tego stan rzeczy dla grzesznika. Dosłownie zmiana życia, mówi się o powrocie grzesznika do Boga po oddaleniu się od Niego lub o powrocie niewierzącego do wiary.

Konwersja

Stawanie się jest pojednanie z BogiemOdwrócić się od zła, nawiązać przyjaźń ze Stwórcą. Kiedy już jesteśmy w łasce, po spowiedzi i tym, co ona za sobą pociąga, musimy zacząć zmieniać od wewnątrz wszystko, co jest niemiłe Bogu.

Aby zrealizować pragnienie nawrócenia, można zrobić następujące rzeczy prace adaptacyjnejak na przykład: Przystępowanie do sakramentówprzezwyciężanie podziałów, przebaczanie i wzrastanie w duchu braterstwa; praktykowanie Dzieła Miłosierdzia.

Post i abstynencja

Kościół zaprasza swoich wiernych do przestrzeganie przykazania postu i wstrzemięźliwości ciała, kompendium katechizmu 432

The post składa się z jednego posiłku dziennie, chociaż rano i wieczorem można jeść trochę mniej niż zwykle. Z wyjątkiem choroby. Wszyscy dorośli są zaproszeni do podjęcia postu do ukończenia pięćdziesiątego dziewiątego roku życia. Zarówno w Środę Popielcową, jak i w Wielki Piątek.

Nazywa się abstynencja aby w piątki Wielkiego Postu powstrzymywać się od spożywania mięsa. Abstynencję można rozpocząć od czternastego roku życia.

Należy uważać, aby nie przeżywać postu lub abstynencji jako minimum, ale jako konkretny sposób, w jaki nasza Święta Matka Kościół pomaga nam wzrastać w prawdziwym duchu pokuty i radości.

Orędzie Ojca Świętego na Wielki Post 

Papież Franciszek proponuje, aby "w tym czasie nawrócenia odnowić naszą wiarę, ugasić pragnienie 'żywą wodą' nadziei i modlić się o zbawienie świata".e przyjąć Bożą miłość z otwartym sercem co czyni nas braćmi i siostrami w Chrystusie". (Rzym, św. Jan na Lateranie, 11 listopada 2020, wspomnienie św. Marcina z Tours)

W tej podróży przygotowującej do nocy wielkanocnej, kiedy to, jak przypomina nam Franciszek, odnowimy obietnice naszego chrztu, "odrodzimy się jako nowi mężczyźni i kobiety":

  1. Faith wzywa nas do przyjęcia Prawdy i bycia świadkami, przed Bogiem i przed naszymi braćmi i siostrami.
  2. Hope jako "woda żywa", która pozwala nam kontynuować naszą podróż
  3. DobroczynnośćŻycie prowadzone śladami Chrystusa, okazujące troskę i współczucie dla każdego człowieka, jest najwyższym wyrazem naszej wiary i naszej nadziei.

Papież podkreśla również wielkie trudności, z jakimi borykamy się jako ludzkość, zwłaszcza w dobie pandemii, "w której wszystko wydaje się kruche i niepewne" i gdzie "mówienie o nadziei może wydawać się prowokacją". Ale Gdzie szukać tej nadziei? Właśnie "w skupieniu i ciszy modlitwy".

Modlitwy na Wielki Post

Modlitwa z otwartym sercem jest najlepszym przygotowaniem do Wielkanocy. Możemy czytać i rozważać Ewangelię, możemy modlić się Via Crusis. Możemy zwrócić się do Katechizmu Kościoła Katolickiego i podążać za celebracjami liturgicznymi z Mszałem Rzymskim. Ważne jest, abyśmy spotkali się z bezwarunkową miłością, którą jest Chrystus.

"Panie Jezu, przez swój Krzyż i Zmartwychwstanie uwolniłeś nas. Podczas tego Wielkiego Postu,

prowadź nas przez swojego Ducha Świętego, abyśmy wierniej żyli w chrześcijańskiej wolności. Przez modlitwę,

wzrost miłosierdzia i dyscypliny tego świętego czasu, przybliż nas do Pana.

Oczyść intencje mojego serca, aby wszystkie moje praktyki wielkopostne służyły dobru świata.

Pańską chwałę i uwielbienie. Proszę to uczynić przez nasze słowa i czyny,

możemy być wiernymi posłańcami przesłania Ewangelii dla świata, który jej potrzebuje.

nadzieja Pańskiego miłosierdzia. Amen.


Bibliografia:

OpusDei.org
Katechizm Kościoła Katolickiego
katolicy.net
Aciprensa

Szkoła Maryi

W Szkoła Maryi uczymy się tego, czego wszyscy potrzebujemy. Ona, jako prekursorka i matka Kościoła, a jednocześnie jako pierwsza uczennica, jest wzorem i sercem rozeznania chrześcijańskiego i kościelnego.

Maria w areszcie medytuje

W skandalu, jakim jest żłób (koryto do karmienia zwierząt), Maryja dowiaduje się, że Bóg chce być bliski i znajomy. Że przychodzi w ubóstwie i przynosi radość i miłość, a nie strach. I że chce stać się dla nas pokarmem. Tam kontempluje piękno Boga leżącego w żłobie.

Podczas gdy inni po prostu przechodzą obok i żyją, a niektórzy są zdumieni. Dziewica Maryja strzegł - strzegł, strzegł - wszystkich tych rzeczy, rozważając je w swoim sercu. (Łk 2:19; por. także w. 51).

Przeplatanie się wydarzeń

Jej postawa jest wyrazem dojrzałej i owocnej wiary. Z ciemnej betlejemskiej stajni rodzi Światłość Boga na świecie. Jako przedsmak tego, co ma nadejść, Maryja już teraz przechodzi przez krzyż, bez którego nie ma zmartwychwstania.

I tak Maryja - stwierdza Franciszek - pomaga nam przezwyciężyć konflikt między ideałem a rzeczywistością.

Jak? Strzegąc się i medytując. Można powiedzieć, jak czyni to później Papież, że dzieje się to w sercu Maryi i w Jej modlitwie: ponieważ kocha i modli się, Maryja, przed, w trakcie i po modlitwie, jest w stanie widzieć rzeczy z Bożego punktu widzenia.

"Po pierwsze, Maryja jest opiekunką, to znaczy, że nie rozprasza. Ona nie odrzuca tego, co się dzieje. Zachowuje wszystko w swoim sercu, wszystko, co widziała i słyszała. Piękne rzeczy, jak to, co powiedział jej anioł i co powiedzieli jej pasterze. Ale także rzeczy trudne do zaakceptowania: niebezpieczeństwo zajścia w ciążę przed ślubem, a teraz opustoszała ciasnota stajni, w której urodziła. To właśnie robi Maryja: nie wybiera, ale strzeże. Przyjmuje rzeczywistość taką, jaka jest, nie próbuje jej ukrywać, nie próbuje wymyślać swojego życia, trzyma je w sercu".

Jest też druga postawa. Jak Mary stoi na straży? Robi to poprzez medytację, przeplatając wydarzenia:

"Mary porównuje różne doświadczenia, znajdując ukryte wątki, które je łączą. W jej sercu, w jej modlitwa Ona dokonuje tej niezwykłej operacji: jednoczy to, co piękne i to, co brzydkie; nie oddziela ich od siebie, ale jednoczy". I dlatego - mówi Papież - Maryja jest Matką katolickości, ponieważ jednoczy, a nie rozdziela. W ten sposób uchwyciła pełne znaczenie, perspektywę Boga.

Escuela de María
"Matki wiedzą, jak chronić, wiedzą, jak podtrzymywać nici życia...", mówi papież Franciszek.

Pogląd matek

Cóż, "to inkluzywne spojrzenie, które przezwycięża napięcia poprzez utrzymywanie i medytowanie w sercu, jest spojrzeniem matek, które w napięciach nie rozdzielają się, ale strzegą ich, dzięki czemu życie rośnie. Jest to spojrzenie, którym tak wiele matek obejmuje sytuacje swoich dzieci. Jest to konkretne spojrzenie, które nie traci serca, które nie staje się sparaliżowane w obliczu problemów, ale które umieszcza je w szerszym horyzoncie".

Matki - kontynuuje - wiedzą, jak pokonywać przeszkody i konflikty, wiedzą, jak zaszczepić pokój. Potrafią przekształcić przeciwności losu w okazje do odrodzenia i rozwoju. Robią to, ponieważ wiedzą, jak pielęgnować. Matki wiedzą, jak chronić, wiedzą, jak trzymać nici życia razem, wszystkie"..

Dziś potrzebujemy "ludzi, którzy potrafią tkać nici komunii, którzy przeciwstawiają się zbyt wielu kolczastym nićmi podziałów. A matki wiedzą, jak to robić", mówi Franciszek.

Papież kładzie nacisk na zdolność matek i kobiet do czynienia tego: "Matki i kobiety patrzą na świat nie po to, by go wykorzystać, ale by dać mu życie: patrząc sercem, udaje im się zachować marzenia i konkretność, unikając dryfu aseptycznego pragmatyzmu i abstrakcji".

Lubi podkreślać, że Kościół jest matką i kobietą. "A Kościół jest matką, jest taką matką, Kościół jest kobietą, jest taką kobietą".

I wywnioskował, tak jak przy innych okazjach, tę konsekwencję dla Kościoła:

"Dlatego nie możemy znaleźć miejsca kobiety w Kościele bez odzwierciedlenia jej w sercu kobiety-matki. To jest miejsce kobiety w Kościele, wielkie miejsce, z którego wynikają inne, bardziej konkretne, drugorzędne miejsca. Ale Kościół jest matką, Kościół jest kobietą".

Kończy się on wezwaniem na ten nowy rok: "...tak jak matki dają życie, a kobiety chronią świat, tak my wszyscy pracujmy na rzecz promowania matek i ochrony kobiet".


Ramiro Pellitero Iglesias, Profesor teologii pastoralnej na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Nawarry.