Opowiem tutaj o kilku podstawowych faktach biograficznych, począwszy od narodzin Nazarejczyka.
Tutaj mogą Państwo przeczytać pierwszą część tego artykułu o badaniach historycznych nad Historyczna postać Jezusa
Z Ewangelii Łukasza (rozdział 2) wiemy, że narodziny Jezusa zbiegły się z ogłoszonym przez Cezara Augusta spisem ludności w całym kraju:
W tamtych czasach August Cezar zarządził, że w całym Imperium Rzymskim zostanie przeprowadzony spis ludności.
(Ten pierwszy spis został przeprowadzony, gdy Kwiryniusz rządził Syrią).
Więc wszyscy poszli się zarejestrować, każdy do swojej wioski.
Z tego, co czytamy w wierszach VII, VIII i X transkrypcji Res gestae Augusta, znajdującej się w Ara Pacis w Rzymie, dowiadujemy się, że Cezar Oktawian August trzykrotnie, w 28 r. p.n.e., 8 r. p.n.e. i 14 r. n.e., przeprowadził spis ludności całego Rzymu.
W czasach starożytnych przeprowadzenie tak dużego spisu ludności musiało oczywiście zająć trochę czasu. A oto kolejne wyjaśnienie ewangelisty Łukasza, które daje nam wskazówkę: Kwiryniusz był namiestnikiem Syrii, kiedy przeprowadzono ten "...spis powszechny".pierwszy" spis.
Otóż Kwiryniusz był gubernatorem Syrii prawdopodobnie w latach 6-7 n.e. W tej kwestii istnieją rozbieżne opinie wśród historyków: niektórzy stawiają hipotezę, że sam Kwiryniusz miał wcześniejszy mandat. (1) w latach 8-6 p.n.e.
Z kolei inni tłumaczą termin "..." jako "...".pierwszy" (które w języku łacińskim i greckim, będąc neutralne, mogą mieć również wartość przysłówkową)jako "pierwszy"lub raczej "zanim Kwiryniusz został namiestnikiem Syrii". Obie hipotezy są dopuszczalne, więc to, co jest opowiedziane w Ewangeliach o spisie ludności, który miał miejsce w czasie narodzin Jezusa, jest prawdopodobne. (2).
Dodajemy zatem, że praktyka tych spisów przewidywała, że w celu rejestracji udaje się do miejscowości pochodzenia, a nie do miejsca zamieszkania.Jest więc prawdopodobne, że Józef udał się do Betlejem, aby zostać przeszukanym.
Tak, śmierć Heroda Wielkiego w 4 r. p.n.e., ponieważ wtedy zmarł, a z tego, co mówią Ewangelie, między narodzinami Jezusa a śmiercią króla musiały upłynąć około dwa lataco zbiegałoby się dokładnie z 6 r. p.n.e.
Co do dies natalisktóry jest rzeczywisty dzień narodzin JezusaPrzez długi czas zakładano, że zostanie to ustalone na 25 grudnia w późniejszym okresie, aby zbiegło się z dies Solis Invicti, świętem o pogańskim rodowodzie. (prawdopodobnie związane z kultem Mitry)i w ten sposób zastępuje pogańskie upamiętnienie chrześcijańskim.
Ostatnie odkrycia w niewyczerpanym Qumran pozwoliły stwierdzić, że być może jednak tak nie było i że mamy powód, by obchodzić Boże Narodzenie 25 grudnia.
Wiemy więc od Łukasza Ewangelisty, że (najbogatsza w szczegóły relacja o tym, jak narodził się Jezus) że Maria zaszła w ciążę, gdy jej kuzynka Elżbieta była już w szóstym miesiącu ciąży.. Zachodni chrześcijanie zawsze obchodzi Zwiastowanie Marii 25 marca, czyli dziewięć miesięcy przed Bożym Narodzeniem..
Również mieszkańcy Wschodu obchodzą 23 września święto Zwiastowania Zachariaszowi. (ojciec Jana Chrzciciela i mąż Elżbiety). Łukasz jeszcze bardziej szczegółowo opowiada, że kiedy Zachariasz usłyszał, że jego żona, będąca już w zaawansowanym wieku jak on, zajdzie w ciążę, służył w świątyni, należąc do kasty kapłańskiej, po klasie Abijasza.
Jednak sam Łukasz, pisząc w czasach, gdy Świątynia jeszcze funkcjonowała, a klasy kapłańskie odbywały swoje odwieczne zmiany, nie podaje, uznając to za pewnik, czasu, w którym miała służyć klasa Abijasza. Otóż liczne fragmenty Księgi Jubileuszów, znalezione w Qumran, pozwoliły uczonym, takim jak francuska uczona Annie Jaubert i izraelski Szemarjahu Talmon, precyzyjnie odtworzyć, że zmiana Abijah odbywała się dwa razy w roku:
Odpowiadające ostatnim dziesięciu dniom wrześniaFestiwal ten doskonale współgra z orientalnym świętem 23 września i sześcioma miesiącami przed 25 marca, co pozwala przypuszczać, że narodziny Jezusa rzeczywiście miały miejsce w ostatniej dekadzie grudnia: może nie dokładnie 25, ale gdzieś w okolicach.
QUMRAN to miasto na północno-zachodnim brzegu Morza Martwego, 19 km na południe od Jerycha, położone u podnóża gór Pustyni Judzkiej ciągnących się aż do równiny jeziora, od której dzieli je zaledwie 2 km. Miejsce gorączkowe i pustynne (jedynym źródłem jest Ein Feshka, kilka kilometrów dalej na południe). Wąska, stroma droga, obecnie wyasfaltowana, prowadzi na taras otoczony wąwozami i całkowicie wystawiony na działanie palącego, nieubłaganego słońca; na nim leżą ruiny Qumran. Miejsce to, choć nigdy bezpośrednio nie wspomniane w Biblii, ma duże znaczenie biblijne ze względu na ważne odkrycia dokonane tam w latach 1947-58.
Kontynuujemy excursus w życiu Jezusa z Nazaretu.
Widzieliśmy, że około 6 roku p.n.e. zaszła w ciążę zarówno Elżbieta, żona kapłana Zachariasza z rodu Abijasza, jak i jej kuzynka Maria, która według chrześcijańskiego pisma była dziewicą zaręczoną z mężczyzną z rodu Dawida o imieniu Józef.
Joséz powodu spisu ludności ogłoszonego przez cesarza Augusta (gdzie mężczyźni musieli wracać do rodzinnych miejscowości, aby się zarejestrować)., Udał się do miasta Dawida, Betlejem, i tam jego żona Maria urodziła syna, któremu nadała imię Jezus.
Ewangelie opowiadają, że Magowie przybyli ze Wschodu po zobaczeniu gwiazdy, aby oddać pokłon nowemu królowi świata, przepowiedzianemu przez starożytne pisma, a Herod, dowiedziawszy się, że proroctwo o Mesjaszu, nowym królu Izraela, ma się spełnić, postanowił zabić wszystkie dzieci płci męskiej w wieku dwóch lat i młodsze.
Epizod, którego ślady znajdujemy u Flawiusza Józefusa, ale o którym nikt inny nie opowiada; z drugiej strony, jak zauważa Giuseppe Ricciotti, w kontekście takim jak Betlejem i jego okolice, słabo zaludnionym, a zwłaszcza w czasach, gdy życie dziecka miało niewielką wartość, trudno sobie wyobrazić, aby ktokolwiek zawracał sobie głowę gwałtowną śmiercią jakiegoś biednego niemowlęcia, syna nikogo ważnego.
Dowiedziawszy się w jakiś sposób o zamiarach Heroda (Ewangelia Mateusza mówi o aniele, który ostrzega Józefa we śnie), matka, ojciec i nowo narodzony syn uciekają do Egiptu, gdzie zostają na kilka lat.aż do śmierci Heroda (a więc po 4 r. p.n.e.).
Z wyjątkiem odniesienia Łukasza do Jezusa, który w wieku dwunastu lat, podczas pielgrzymki do Jerozolimy, został zgubiony przez rodziców, którzy później znalezione po trzech dniach poszukiwań podczas omawiania kwestii doktrynalnych z lekarzami świątynnymi, Nic więcej nie wiadomo o dzieciństwie i młodym życiu Nazarejczyka., aż do jego faktycznego wejścia na scenę publiczną w Izraelu, co można umiejscowić około 27-28 roku n.e..
Miał wtedy około trzydziestu trzech lat, niedługo po Janie Chrzcicielu, który musiał rozpocząć swoją służbę kilka miesięcy lub rok wcześniej. Możemy cofnąć się do czasu początku zwiastowania Jezusa dzięki wskazówce z Ewangelii Jana (najdokładniejsze, z punktu widzenia chronologii, historii i geografii):
Spierając się z Jezusem w Świątyni, żydowscy notable sprzeciwiają się: "Tę świątynię zbudowano w ciągu czterdziestu sześciu lat, a czy Ty ją wzniesiesz w ciągu trzech dni?
Jeśli obliczymy, że Herod Wielki rozpoczął odbudowę Świątyni w 20-19 r. p.n.e. i uwzględnimy czterdzieści sześć lat z Ewangelii, znajdziemy się dokładnie w roku 27-28 p.n.e.
W każdym razie tylko nieznacznie poprzedzał Jezusa i według ewangelistów Jan stanowił jedynie zapowiedź człowieka z Galilei, który był prawdziwym mesjaszem Izraela.
Jan, który, jak się uważa, był na początku swojego życia esseńczykiem, z pewnością oddzielił się, jak wykazano powyżej, od sztywnej elitarnej doktryny sekty z Qumran. Głosił chrzest pokuty przez zanurzenie w Jordanie. (w okolicy niedaleko od Qumran)Celem konferencji było właśnie przygotowanie się na przyjście wybawiciela, króla mesjasza.
O sobie powiedział: "Jestem głosem wołającego na pustyni: prostujcie drogę Pana". (Ewangelia Jana 1, 23). Wkrótce jednak został zabity przez Heroda Antypasa. (3)tetrarcha Galilei i syn Heroda Wielkiego.
Śmierć Jana nie przeszkodziła Jezusowi w kontynuowaniu Jego posługi.. Człowiek z Nazaretu głosił pokój, miłość nieprzyjaciół i nadejście nowej ery sprawiedliwości i pokoju, Królestwa Bożego.co jednak nie byłoby tym, czego oczekiwali od niego jego żydowscy współcześni. (i jakże przewidywane przez te same proroctwa o Mesjaszu). To znaczy, ziemskie królestwo, w którym Izrael zostanie uwolniony od swoich ciemiężców i będzie dominował nad innymi narodami, poganami, ale królestwo dla ubogich, pokornych i cichych.
Proszę nadać twarz swojej darowiźnie. Pomóż nam formować kapłanów diecezjalnych i zakonnych.
Do czego wrócimy nieco bardziej szczegółowo w następnym akapicie, początkowo wydawał się bardzo udanyEwangelie mówią nam.
W towarzystwie dużej ilości sygnałów prod. (rozmnożenie chlebów i ryb przez tysiące, uzdrowienia trędowatych, chromych, ślepych i głuchych, wskrzeszenie umarłych, przemiana wody w wino). Jednak wtedy napotkały na poważne trudności, gdy sam Jezus zaczął sugerować, że jest kimś więcej niż człowiekiem, lub ogłosił się synem Boga.
Ostro ścierał się również z ówczesną elitą religijną. (faryzeusze i uczeni w Piśmie, których nazwał "żmijami" i "sępami") głosząc, że człowiek jest ważniejszy niż szabat i odpoczynek szabatowy (a w pojęciu faryzeusza szabat był prawie ważniejszy od Boga). i że sama w sobie była nawet ważniejsza od Świątyni w Jerozolimie.
Nie lubił też saduceuszy, z którymi był nie mniej surowy i którzy ze swej strony, wraz z Herodianami, byli jego największymi przeciwnikami, ponieważ Jezus był kochany przez tłumy, a oni obawiali się, że lud powstanie przeciwko sobie i Rzymianom.
Wspomniane są trzy PaschyJak już powiedzieliśmy, Janowa relacja o życiu Jezusa jest najdokładniejsza, korygując nieścisłości pozostałych trzech ewangelistów i wskazując na pominięte szczegóły, nawet chronologicznie.
Po czym Nazarejczyk po raz ostatni udał się do Jerozolimy, aby świętować Paschę. Tutaj, oprócz wiwatującego tłumu, czekali na niego faryzeusze, uczeni w Piśmie, saduceusze i Herodianie, którzy spiskowali, aby go zabić, aresztowali go, wykorzystując zdradę jednego z jego uczniów. (Judasz Iskariota) i przekazał go w ręce Rzymian. Po skróconym procesie prokurator lub prefekt Poncjusz Piłat umył ręce i ukrzyżował Go.
Wszyscy ewangeliści są zgodni co do ustalenia śmierci Jezusa na krzyżu na piątek. (parasceve) w ramach uroczystości wielkanocnych.
Giuseppe Ricciotti, wymieniając szereg możliwości przeanalizowanych przez uczonych, dochodzi do wniosku, że Dokładna data tego wydarzenia, według kalendarza żydowskiego, to 14 dzień miesiąca księżycowego Nisan. (piątek 7 kwietnia) 30 A.D.
Jeśli więc Jezus urodził się dwa lata przed śmiercią Heroda i miał około trzydziestu lat (prawdopodobnie trzydzieści dwa lub trzydzieści trzy) na początku swojej działalności publicznej, W chwili śmierci musiał mieć około 35 lat.
Ewangelie mówią nam, że Jezus poniósł najbardziej męczącą śmierćParlament Rzymski, który był zarezerwowany dla niewolników, morderców, złodziei i tych, którzy nie byli obywatelami rzymskimi: ukrzyżowanieBył torturowany w ten sam sposób i po przejściu równie strasznych tortur, które zgodnie z rzymskim zwyczajem poprzedzały ukrzyżowanie: flogging (opisane przez Horacego jako horribile flagellum)Zabijano straszliwym narzędziem zwanym flagrum, biczem z metalowymi kulkami i gwoździami z kości, który rozrywał skórę i odrywał strzępy mięsa.
Używany krzyż może być dwojakiego rodzaju: crux commissa, w kształcie litery T, lub crux immissa, w kształcie sztyletu. (4)
Z tego, co czytamy w Ewangeliach, raz potępiony, Jezus został zmuszony do niesienia krzyża (najprawdopodobniej belka poprzeczna crux immissa, patibulum) na wysokości tuż za murami Jerozolimy (Golgota, dokładnie tam, gdzie dziś stoi Bazylika Grobu Pańskiego).. Tam, zgodnie z rzymską procedurą, został rozebrany.
Dalsze szczegóły dotyczące kary można poznać z rzymskiego zwyczaju krzyżowania skazanych na śmierć: byli oni przywiązywani lub przybijani z wyciągniętymi rękami do rusztowania i podnoszeni na pionowym słupie przytwierdzonym już do ziemi. Stopy natomiast były przywiązane lub przybite do pionowego słupa, z którego na wysokości pośladków wystawało coś w rodzaju siedziska.
Śmierć następowała powoli, bardzo powoli i towarzyszyło jej cierpienie nie do zniesienia.Ofiara, podniesiona z ziemi na wysokość nie większą niż pół metra, była zupełnie naga i mogła wisieć godzinami, jeśli nie dniami, wstrząsana tężcowymi skurczami i spazmami z powodu niemożności prawidłowego oddychania, ponieważ krew nie mogła dopływać do kończyn, które były napięte do granic wyczerpania, a także do serca i płuc, które nie mogły się prawidłowo wykluć.
Od ewangelistów wiemy jednak, że agonia Jezusa nie trwała dłużej niż kilka godzin. (od godziny szóstej do godziny dziewiątej), prawdopodobnie z powodu ogromnej utraty krwi (wstrząs hipowolemiczny) z powodu biczowania i to po śmierci, został złożony w nowym grobowcu, wykopanym w skale w pobliżu miejsca ukrzyżowania. (kilka metrów dalej).
I tu kończy się historia życia "Jezusa historycznego", a zaczyna "Chrystusa wiary".Jezus z Nazaretu powstał z martwych po trzech dniach, jak czytamy później w Ewangeliach, ukazując się najpierw pewnym kobietom, a potem kobietom z Nazaretu, a potem kobietom z Nazaretu. (niespotykane w czasach, gdy świadectwo kobiety było bezwartościowe).Pierwszy z nich był do matki, do uczniów, a następnie, zanim wstąpił do nieba po prawicy Boga, do ponad pięciuset osób, z których wiele jeszcze żyło, określa Pawła z Tarsu, w czasie, gdy (około 50) Paweł sam pisał swoje listy.
Męka Pańska. Obraz z kontrowersyjnego filmu
Historia "historycznego Jezusa" jest historią porażki, przynajmniej pozornej porażki: być może w rzeczywistości największej porażki w historii.
W przeciwieństwie do innych postaci, które naznaczyły bieg czasu i zapisały się w pamięci potomnych, Jezus nie zrobił praktycznie nic wyjątkowego, z czysto ludzkiego, a raczej makrohistorycznego punktu widzenia: nie poprowadził armii na podbój nowych terytoriów, nie pokonał hord wrogów, nie zgromadził ilości łupów i kobiet, niewolników i sług, nie napisał dzieł literackich, niczego nie namalował ani nie wyrzeźbił.
Biorąc więc pod uwagę sposób, w jaki zakończyła się jego ziemska egzystencja, w szyderstwie, w rozczarowaniu, w gwałtownej śmierci i w anonimowym pochówku, tak jak to uczynił, zacytuję więc przyjaciela, który zadał mi dokładnie to pytanie, Bandyta zabity przez Rzymian", który stał się kamieniem węgielnym historii? Otóż wydaje się, że to, co zostało o Nim powiedziane, że był "kamieniem odrzuconym przez budujących, ale który stał się kamieniem węgielnym", to znaczy, że był "kamieniem, który został odrzucony przez budujących, ale który stał się kamieniem węgielnym". (Dz 4, 11)Czy to nie jest paradoks?
Jeśli natomiast spojrzymy na przebieg wydarzeń w jego życiu z punktu widzenia "mikrohistoryczny"Innymi słowy, jeśli chodzi o wpływ, jaki miał na ludzi, z którymi się zetknął, na tych, których uzdrowił, poruszył, wpłynął, zmienił, to łatwiej jest nam uwierzyć w coś innego, co sam powiedziałby swoim uczniom: "będziecie robić jeszcze większe rzeczy"..
Dlatego to jego uczniowie i apostołowie rozpoczęli działalność misyjną i rozpowszechnili jego przesłanie na całym świecie.. Gdy Jezus żył, jego przesłanie, czyli "ewangelia" (dobra nowina)Autonomia Palestyńska nie przekroczyła granic Palestyny i w rzeczywistości, ze sposobu, w jaki zakończyła swoje istnienie, ona również wydawała się skazana na śmierć.
I jednocześnie mały i ukryty, zaczął fermentować jak zaczyn z tego małego zakątka Wschodu, w sposób, powtarzam, zupełnie niewytłumaczalny, biorąc pod uwagę, że - jak zaświadcza Paweł z Tarsu, trudność w rozpowszechnianiu Ewangelii polega nie tylko na paradoksie, który zawieratzn. w głoszeniu (co do tej pory było niespotykane) Błogosławieni mali, pokorni, pokorni, niemowlęta i nieświadomi, ale również w konieczności utożsamiania samej ewangelii z osobą, która umarła w zupełnej hańbie, a potem twierdziła, że zmartwychwstała..
Paweł zresztą określa tę zapowiedź, krzyż, "dla Żydów potknięciem, a dla pogan głupstwem", "bo Żydzi żądają znaków, a Grecy mądrości". (Pierwszy List do Koryntian 1, 21-22).
Jak już wspomniano, nie jest to miejsce, aby zajmować się tą kwestią, ponieważ celem tego artykułu jest po prostu przyjrzenie się "Historyczny Jezus a nie do "Chrystus z wiary.
Jednak już teraz można powiedzieć, że jedno nie jest zrozumiałe bez drugiegoDlatego podam tylko kilka wskazówek, co w rzeczywistości było punktem centralnym poselstwa Jezusa z Nazaretu, sercem Ewangelii. (εὐαγγέλιον, euanguélion, dosłownie dobra wiadomość lub dobre ogłoszenie)tj. kerigma.
Termin ten jest pochodzenia greckiego (κήρυγμα, od czasownika κηρύσσω, kēryssō, który oznacza krzyczeć jak wołacz, rozgłaszać ogłoszenie).. A zwiastowanie jest takie: życie, śmierć, zmartwychwstanie i chwalebny powrót Jezusa z Nazaretu, zwanego Chrystusem, dzięki działaniu Ducha Świętego.
Według chrześcijan, to dzieło stanowi bezpośrednią interwencję Boga w historię.Bóg, który wcielił się w człowieka, który zniżył się do poziomu stworzeń, aby podnieść je do godności swoich dzieci, aby wyzwolić je z niewoli grzechu. (nowa Wielkanoc) i od śmierci i dać im życie wieczne, na mocy ofiary swego Jednorodzonego Syna.
Ten proces, w którym Bóg zniża się do człowieka, został określony jako κένωσις (kénōsis)również greckie słowo, które dosłownie oznacza ".opróżnianie"Bóg obniża się i opróżnia, w praktyce pozbawiając się własnych prerogatyw i boskich atrybutów, aby je dać, podzielić się nimi z człowiekiem, w ruchu między niebem a ziemią. Zakłada to, że po zejściu z ziemi, nastąpi również wzniesienie się z ziemi do nieba. théosis (θέοσις)podniesienie ludzkiej natury, która staje się boska, ponieważ w doktrynie chrześcijańskiej ochrzczony jest samym Chrystusem. (5). W rzeczywistości poniżenie Boga prowadzi do apoteozy człowieka.
Pojęcie kerygmatu jest z historycznego punktu widzenia fundamentalną podstawą do zrozumienia, w jaki sposób od początku chrześcijaństwa to głoszenie i utożsamianie Jezusa z Nazaretu z Bogiem oraz fakt, że jest on pierwszym mężczyzną i kobietą, którzy zostali utożsamieni z Bogiem, stanowi podstawę kerygmatu. była obecna w słowach i pismach jego uczniów i apostołów, stanowiąc między innymi powód skazania go na śmierć przez ówczesnych notabli judaizmu.
Ich ślady znajdują się nie tylko we wszystkich Ewangeliach, ale przede wszystkim w listach Pawłowych. (którego brzmienie jest jeszcze starsze: pierwszy List do Tesaloniczan został napisany w 52 roku n.e.[2]).Pisze w nich Paweł z Tarsu, który sam opowiada, że wcześniej dowiedział się, że Jezus z Nazaretu urodził się, umarł i zmartwychwstał za grzechy świata, zgodnie z Pismem.
Nie ma więc wątpliwości, że utożsamienie "Jezusa historycznego" z "Chrystusem wiary" nie jest bynajmniej późne, lecz natychmiastowe i wywodzi się z samych słów użytych przez Jezusa z Nazaretu aby określić siebie i przypisać sobie mesjańskie proroctwa i obrazy całej historii narodu izraelskiego.
Proszę nadać twarz swojej darowiźnie. Pomóż nam formować kapłanów diecezjalnych i zakonnych.
Innym ciekawym aspektem jest metoda: to "educa" (etymologicznie łaciński termin educĕre zakłada prowadzenie z jednego miejsca do drugiego i, w konsekwencji, wyciąganie czegoś)., i czyni to jako doskonały nauczyciel, wskazując na siebie jako przykład do naśladowania.
W rzeczywistości, analizując Jego słowa, gesty, działania, wydaje się, że Jezus nie tylko chce dokonać dzieła dla siebie, ale chce, aby ci, którzy zdecydują się pójść za Nim, robili to razem z Nim, aby nauczyli się postępować jak On, aby podążali za Nim w drodze do Boga, w ciągłym dialogu, który konkretyzuje się w używanych symbolach, w miejscach, w treści Pism.
Wydaje się, że to prawie oznacza, i rzeczywiście tak jest: "Uczcie się ode mnie!". Zdanie, które właśnie zacytowaliśmy, zawarte jest między innymi we fragmencie Ewangelii Mateusza, w którym Jezus zaprasza swoich naśladowców, aby byli do niego podobni w cichości i pokorze. (rozdz. 11, 29).
W łagodności, w pokorze, w tym, że nie reaguje przemocą lub brakiem szacunku, jego postać pozostaje spójna również z literackiego punktu widzenia, nie tylko intelektualnie: stanowcza, niezmienna aż do śmierci, nigdy w sprzeczności.
Jezus uczy swoich naśladowców, aby nie tylko nie zabijali, ale aby oddawali swoje życie za innych.nie tylko nie kraść, ale rozbierać się dla innych; nie tylko kochać przyjaciół, ale i nieprzyjaciół; nie tylko być dobrymi ludźmi, ale być doskonałymi jak Bóg. I w ten sposóbNie wskazuje na abstrakcyjny model, kogoś odległego w czasie i przestrzeni, ani na boskość zagubioną w niebiosach: wskazuje na siebie. Mówi on: "Rób to, co ja!.
Wydaje się również, że jest to wyraz jego misji, która rozpoczyna się wraz z chrztem w rzece Jordan przez Jana Chrzciciela, w najniższym punkcie ziemi. (brzegi Jordanu wokół Jerycha) i kulminuje w miejscu, które w zbiorowej wyobraźni narodu żydowskiego było uważane za najwyższy punkt: w Jerozolimie.
Jezus zstępuje, jak Jordan (którego hebrajskie imię ירדן, Yardén, oznacza "ten, który zstępuje") do Morza Martwego, miejsca opuszczonego, spustoszonego i niskiego, aby prowadzić w górę, gdzie zostałby "podniesiony z ziemi" i "przyciągnięty do siebie". (Jan 12:32)ale w zupełnie innym sensie, niż można by się po nim spodziewać.
Jest to pielgrzymka, która znajduje swoje znaczenie w samej idei żydowskiej pielgrzymki do Świętego Miasta.Pieśń wzlotów", którą wykonywano w główne święta, śpiewając "Pieśni wzlotów" podczas wchodzenia z równiny Esdraelon lub, częściej, z drogi Jerycha w góry Judei.
Przez rozszerzenie, Tę ideę pielgrzymowania, "wstępowania", można odnaleźć w nowoczesnym pojęciu "wchodzenia". z עלייה ('aliyah) emigracja lub pielgrzymka do Izraela Żydów (ale także chrześcijan) wyjazd do Ziemi Świętej odwiedzić kraj lub zostać i zamieszkać w nim (i określają się עולים, 'ōlīm - od tego samego korzenia 'al - tzn. "ci, którzy się wznoszą").
W rzeczywistości nazwa izraelskich linii lotniczych The Al (אל על)oznacza "w górę". (i to w podwójnym znaczeniu: wysoki to niebo, ale "wysoki" to także Ziemia Izraela, a w szczególności Jerozolima).
Wreszcie, obalenie samej idei ".dominator świataTen, na który liczyli jego współcześni, rozgrywa się w tzw. Kazanie na Górze, programowy dyskurs o misji Jezusa z NazaretuBłogosławieni, a więc szczęśliwi, są nie bogaci, lecz ubodzy w duchu; nie silni, lecz słabi; nie możni, lecz pokorni; nie ci, którzy prowadzą wojnę, lecz ci, którzy szukają pokoju.
I wreszcie, last but not least, wielkie przesłanie pocieszenia dla ludzkości: Bóg jest ojcemnie zbiorowego ojca, w sensie obrońcy tego czy innego narodu przed innymi, ale czułego ojca, "tatusia". (Jezus nazywa go tak po aramejsku: אבא, abba) dla każdego człowieka, jak to dobrze wyjaśnia biblista Jean Carmignac (6) :
Dla Jezusa, Bóg jest w istocie Ojcem, tak jak jest Miłością (1 Jan 4, 8).
Jezus jest przede wszystkim "Synem" Boga w sposób, którego nikt przed nim nie mógł sobie wyobrazić, tak że Bóg jest dla niego "Ojcem" w najściślejszym znaczeniu tego słowa. To ojcostwo Ojca i to synostwo Syna oznacza również udział w jednej boskiej naturze.
Ten temat jest tak centralny w nauczaniu Jezusa, że wcielenie Syna ma dać ludziom "moc, aby stali się dziećmi Bożymi". (Jn 1, 12) i że jego przesłanie można określić jako objawienie od Ojca (Jan 1, 18)aby nauczyć ludzi, że są dziećmi Bożymi. (1 Jan 3, 1).
Ta prawda nabiera w ustach Jezusa takiego znaczenia, że staje się podstawą Jego nauczaniadobre uczynki są na chwałę Ojca. (Mateusz 5, 16)Życie moralne polega na tym, aby być miłosiernym, tak jak Ojciec mu przebacza (Mt 6: 14-15; Mk 11: 25-26), wejście do Królestwa Niebieskiego jest zarezerwowane dla tych, którzy spełniają wolę Ojca (Mt 7: 21), pełnia życia moralnego polega na tym, aby być miłosiernym, tak jak Ojciec jest miłosierny (Mt 6: 14-15; Mk 11: 25-26), pełnia życia moralnego polega na tym, aby być miłosiernym, tak jak Ojciec jest miłosierny (Mt 7: 21). (Łk 6, 36) i doskonały, jak Ojciec jest doskonały (Mt 5, 48).
Z tego ojcostwa Boga wynika oczywista konsekwencjamając tego samego "Ojca", mężczyźni są naprawdę braćmi, którzy powinni się kochać i traktować jako tacy. Istnieje podstawowa zasada, która inspiruje całą moralność i duchowość chrześcijaństwa i którą wyraźnie głosiła już Ewangelia: "Wszyscy jesteście braćmi [-] bo jeden jest Ojciec wasz, który jest w niebie". (Mateusz 23, 8-9).
W ten sposób kończy się nasza podróż w poszukiwaniu "historycznego Jezusa", ze świadomością, że zarówno dla wierzących, jak i niewierzących jego postać na zawsze pozostanie największą i najbardziej fascynującą tajemnicą historii.
Gerardo Ferrara
Absolwentka historii i nauk politycznych, specjalizująca się w tematyce bliskowschodniej.
Odpowiedzialność za uczniów
Uniwersytet Świętego Krzyża w Rzymie