Spotkanie refleksyjne odbyło się w czwartek 4 marca, w przeddzień przyjazdu Papieża do Iraku, kraju, który od ponad 30 lat jest targany wojną.
Iracki ksiądz Aram Pano uczestniczył w tym spotkaniu, do którego przyłączyło się ponad 500 osób, który studiuje komunikację instytucjonalną na Papieskim Uniwersytecie Świętego Krzyża w Rzymie, oraz Gerardo Ferraraekspert w dziedzinie historii i kultury Bliskiego Wschodu.
Ferrara przypomniał, że to św. Jan Paweł II chciał odbyć tę podróż do Iraku w 1999 roku, ale w tym czasie różne konflikty polityczne uniemożliwiły papieżowi Wojtyle odbycie tej podróży apostolskiej.
The Iracki ksiądz wyraził przekonanie, że papież pozostawi w Iraku niezatarty ślad, ponieważ jest przekonany, że przybędzie jako prawdziwy "posłaniec pokoju dla narodu, który tak bardzo go potrzebuje".
W rzeczywistości, Podróż papieża Franciszka do Iraku była ekscytująca, braterska, ciepła i pełna nadziei.. Liczne Chrześcijanie którzy mieszkają w tym kraju, którzy doświadczyli tak wiele grozy w wyniku krwawych ataków Państwa Islamskiego, przyjęli go ze wzruszeniem i łzami. Papież nie przestał przekazywać mu całego swojego wsparcia i ciepła.
"Chrześcijanie byli prześladowani przez wieki i nawet dzisiaj cierpią z powodu tej dyskryminacji. Mam nadzieję i jestem przekonany, że podróż Ojca Świętego przyniesie Irakowi pokój i braterstwo" - powiedział Aram podczas spotkania.
The Kościół katolicki w Iraku jest reprezentowana przez około 300 000 katolików, czyli 0,95% populacji. Jednak przed inwazją Państwa Islamskiego liczba chrześcijan wynosiła 1,5 miliona, a obecnie szacuje się ją na mniej niż 400 000 (2,5% ludności). Wiele ich nieruchomości i kościołów zostało zniszczonych.
Katolicy w Iraku wyznają różne obrządki, ale większość z nich jest członkami Chaldejski Kościół Katolicki. Obecnie istnieje 17 aktywnych diecezji.
W tym filmie mogą Państwo obejrzeć trzecie spotkanie online CARF na temat wizyty papieża w Iraku.
Aram Pano wyraził przekonanie, że spotkanie międzyreligijne z przywódcami żydowskimi i muzułmańskimi, które zorganizował papież Franciszek, przyniesie owoce i że ta unia między różnymi wyznaniami przyniesie prawdziwy pokój i bezpieczeństwo w kraju.
Zauważył również, że spotkanie z Ajatollah Sayyid Ali Al-Husaymi Al-Sistani, przywódca szyitów (60% ludności) i jedną z najbardziej wpływowych osób w polityce irackiej, doprowadzić do zmian w Iraku: pokój międzyetniczny.
I wygląda na to, że ich prognozy mogą się potwierdzić. Rzeczywiście, ajatollah Al-Sistani, po spotkaniu z papieżem Franciszkiem 45 minut, zobowiązuje się do zapewnienia chrześcijańskim obywatelom życia, jak wszystkim Irakijczykom, w pokoju i bezpieczeństwie.
Ferrara, ze swojej strony, podkreślił międzynarodowy wymiar spotkania pomiędzy ajatollah Sayyid Ali Al-Husaymi Al-Sistani. "Chrześcijanie mają nadzieję, że po tym spotkaniu ustaną prześladowania chrześcijan w niektórych miastach Iraku przez muzułmańską społeczność szyicką" - powiedział.
Ekspert ds. Bliskiego Wschodu przedstawił szczegółową analizę historii Iraku w ostatnich latach, od czasów Saddama Husajna do dnia dzisiejszego.
Wyjaśniając aberracje, których dopuścił się Husajn, przypomniał jednak, że jego rząd akceptował chrześcijan na odpowiedzialnych stanowiskach.Dziś tak nie jest.
Z tego powodu wieloetniczny rząd muzułmański faworyzuje swoich, dyskryminując chrześcijan, gdzie pomoc zagraniczna na odbudowę wiosek nie dociera. "Sytuacja chrześcijan, szczególnie na północy, pozostaje bardzo trudna" - powiedział ekspert.
"Jeśli chrześcijanie znikną z Iraku, to cała populacja jest skazana na zniknięcie, z powodu bratobójczych wojen innych grup etnicznych". Gerardo Ferrara
Gerardo Ferrara wyjaśnił jednak, że chrześcijanie odgrywają w Iraku fundamentalną rolę: "Chrześcijaństwo zawsze było źródłem jedności wszystkich grup etnicznych. "Jeśli chrześcijanie znikną z Iraku, to cała populacja jest skazana na zniknięcie, z powodu bratobójczych wojen innych grup etnicznych".powiedział.
Z tego powodu, dla eksperta ds. Bliskiego Wschodu, wizyta papieża będzie naznaczona encyklika Fratelli tutti, ponieważ "braterstwo jest tym, czego ten kraj potrzebuje najbardziej".
Spotkanie online zakończyło się wzruszającym momentem: o. Aram Pano zaśpiewał Modlitwę Pańską w języku aramejskim (język Jezusa), naprawdę piękną pieśń, która przeniosła nas z powrotem do czasów Pana.