WPŁAĆ TERAZ

Fundacja CARF

20 czerwca, 24

Fathima Shirisha Giduthuri, zakonnica z Indii

Fathima, siostra zakonna z Indii: "Moje szkolenie pomoże siostrom na całym świecie" 1

Fathima Shirisha Giduthuri jest indyjską zakonnicą należącą do zgromadzenia Sióstr Boskiego Zbawiciela.

Ta zakonnica z Indii urodziła się w 1989 roku w Andhra Pradesh i obecnie jest na ostatnim roku studiów licencjackich z komunikacji społecznej i instytucjonalnej na Uniwersytecie Indii. Papieski Uniwersytet Świętego Krzyża. Jest on wspierany przez Fundację CARF, która przyznała mu nagrodę POMOC NAUKOWA za każdy rok studiów.

fathima-religious-from-india

Indie, środowisko wieloreligijne

Jego historia jest bardzo szczególna, ponieważ urodził się w środowisku wieloreligijnym. "Urodziłem się w częściowo katolickiej rodzinie w VisakhapatnamAndhra Pradesh, Indie. Mam starszą siostrę i brata. Mój dom nie znajdował się pośrodku społeczeństwa o większości hinduskiej, ale w katolickiej kolonii założonej przez francuskich misjonarzy 150 lat temu."wspomina Fathima. 

To właśnie ci misjonarze dostrzegli potrzebę ochrony wiary chrześcijańskiej w społeczeństwie hinduistycznym i utworzyli tę katolicką kolonię, która przetrwała wiele trudności narzuconych przez rząd i radykalne organizacje hinduistyczne.

Wyjaśnia swoje rodzinne korzenie: "Wspomniałem, że moja rodzina była częściowo katolicka, ponieważ moja matka pochodziła z rodziny hinduskiej. Po poślubieniu mojego ojca, który był katolikiem, sama przyjęła chrześcijaństwo i od tamtej pory pozostaje wierna wierze.".

Dialog z hinduskimi krewnymi

Odwiedzając miejsca, w których mieszkali jego krewni ze strony matki, zrozumiał różnicę między tymi, którzy przyjęli Chrystusa, a tymi, którzy tego nie zrobili. "Chociaż moi hinduscy krewni prowadzą bardzo cnotliwe życie, brakuje im pewności zbawienia i życia po śmierci. To uświadomiło mi, że bardzo ważne jest nawiązanie z nimi dialogu, aby zobaczyli, jak mogą spełnić swoje pragnienie zbawienia.".

Indyjska religijna fathima Hinduscy krewni

Fathima wyjaśnia, że niekoniecznie oznacza to, że wszyscy muszą nawrócić się na wiarę katolicką, ale że muszą znaleźć sposób na przyjęcie wiecznej prawdy. "Jednym z największych darów, jakie otrzymałem od mojego ojca, jest silna wiara w Boga i miłość do bliźnich, którzy są mniej uprzywilejowani ode mnie pod względem wiary. Mój ojciec był bardzo aktywny w inicjatywach parafialnych, takich jak Stowarzyszenie Świętego Wincentego a Paulo. Wincentego a Paulo, a także jeździł na kempingi (odwiedzając miejsca i głosząc Ewangelię w weekendy). Wszystkie te elementy, które rezonowały w moim umyśle, ostatecznie przekonały mnie, że zostałem powołany do prowadzenia innego życia.".

Siostry Salwatorianki, pierwsze oznaki powołania

Jako dziecko i nastolatka była wychowywana przez Siostry Świętego Józefa z Annecy. W tamtych latach była również głęboko zainspirowana charyzmatami i działalnością apostolską dwóch innych żeńskich zgromadzeń zakonnych: Misjonarek Miłości i Klarysek Chrystusa Króla.

"Stopniowo czułam się przyciągana, by poświęcić swoje życie jako zakonnica, ale musiałam wiedzieć, jaka jest moja ścieżka. Tak więc Bóg zaprowadził mnie do Sióstr Boskiego Zbawiciela (Salwatorianek, zgromadzenia o uniwersalnej tożsamości i duchu misyjnym). W mojej parafii istniało wielkie nabożeństwo do św. Teresy od Dzieciątka Jezus, co również skłoniło mnie do wstąpienia do Sióstr Salwatorianek, aby samemu zostać misjonarzem. Zakochałem się w ich charyzmacie, by czynić Chrystusa znanym w każdym zakątku świata."opowiada ze wzruszeniem.

Poświęcenie w obliczu przeciwności losu

Siostry salwatorianki były pierwszymi, które przyniosły wiarę chrześcijańską mieszkańcom północno-wschodnich Indii. Po sześciu latach szkolenia złożył u nich profesję i został przydzielony do Pendżabu, stanu w północno-zachodnich Indiach.

Siostry zakonne salwatorianki z Indii

Fathima opowiada, jak wyglądała ta podróż od tamtego czasu, z jej wyzwaniami i radościami, które głęboko ukształtowały jej rozumienie wiary i służby. 

"Odporność i poświęcenie, których byłem świadkiem w obliczu przeciwności losu, zwłaszcza wśród zmarginalizowanych społeczności, którym służymy, były źródłem ogromnej inspiracji. Bycie członkiem zgromadzenia misyjnego jest bardzo wzbogacające zarówno osobiście, jak i duchowo. Pozwala poznać bardzo różnorodne kultury świata, co pomaga przyjąć różne tradycje i ludzkość z szacunkiem i miłością.".

Pierwszy raz w Rzymie

Po półtorarocznej profesji został wezwany do Rzymu, aby pomóc w sekretariacie administracji generalnej swojego generalatu. 

"Zdając sobie sprawę z potrzeby większej wydajności, aby rozwijać moją pracę i lepiej przyczyniać się do mojej służby jako komunikator dla zboru, zostałem wysłany na studia do Rzymu. Nie mając podstawowych studiów niezbędnych do uzyskania tytułu licencjata, zapisałem się na 5-letni program komunikacji instytucjonalnej na Uniwersytecie Świętego Krzyża w Rzymie."mówi entuzjastycznie. 

Tak się składa, że założyciel jego międzynarodowej kongregacji, który również studiował w Rzymie. Błogosławiony Francisco María de la Cruz Jordánktóry założył społeczność w 1889 roku. 

"Zbliżając się do końca moich studiów, mogę śmiało powiedzieć, że jestem teraz wystarczająco przeszkolony, aby komunikować się i łączyć z ludźmi w różnych częściach świata, gdzie nasze siostry służą, zapewniając, że wszyscy mogą poznać i pokochać jedynego prawdziwego Boga, Jezusa Chrystusa, Zbawiciela świata."mówi hinduska zakonnica.

Pomaganie zakonnicom z Państwa zgromadzenia

Z tego powodu mówi z entuzjazmem, że jego "misją jest oferowanie moich umiejętności wszystkim zakonnicom w moim zgromadzeniu, około tysiąca Sióstr Salwatorianek w 26 krajach na pięciu kontynentach"

Wszyscy oni podejmują ponadczasowe wyzwanie naśladowania Jezusa poprzez niesienie Ewangelii ubogim i wspieranie ich w rozwijaniu własnych zasobów. Pracują razem, aby promować sprawiedliwość i poprawiać jakość życia w naszym świecie. 

"Dorastanie w Indiach i bycie świadkiem niezliczonych dzieł charytatywnych i apostolatów mających na celu poprawę wartości i moralności społeczeństwa bardzo mnie zainspirowało i ostatecznie doprowadziło do przyjęcia tego stylu życia. Jednak heroiczne czyny zakonnic często pozostają niezauważone przez lokalne władze i społeczeństwo. Wymaga to zaangażowanych komunikatorów, którzy mogą promować tę sprawę z bezstronnością."wyjaśnia.

Szansa ery cyfrowej dla zakonnicy w Indiach

Wśród jego wyzwań jest podnoszenie świadomości na temat posługi kobiet zakonnych, podkreślanie ich wysiłków na rzecz budowania poczucia solidarności i zachęcanie do podobnych szlachetnych działań. 

Wyjaśnia, że te doświadczenia podkreśliły znaczenie komunikacji w pokonywaniu dystansów, wspieraniu zrozumienia i budowaniu społeczności opartych na wartościach miłości, współczucia i solidarności. 

"Era cyfrowa stanowi wyjątkową okazję do wzmocnienia tych historii, nawiązania kontaktu z globalną publicznością i zainspirowania zbiorowych działań na rzecz bardziej sprawiedliwego i humanitarnego świata, co nieuchronnie ma pozytywny wpływ na społeczeństwo. Dlatego aspiruję do tego, aby moje studia służyły kobietom zakonnym.

Patrząc w przyszłość, jestem pełna nadziei i determinacji, aby wykorzystać moje wykształcenie i doświadczenia do wspierania misji Sióstr Salwatorianek."mówi Fathima Shirisha Giduthuri.

Tworzenie sieci wsparcia

W tym celu ma on na celu opracowywanie innowacyjnych strategii komunikacyjnych, które podkreślają istotną pracę kobiet zakonnych na całym świeciezapewnienie, że ich głos zostanie usłyszany, a ich wysiłki docenione. 

Korzystając z nowoczesnych narzędzi i platform medialnych, ma na celu stworzenie sieci wsparcia i świadomości, która przekracza granice geograficzne, jednocząc jednostki i społeczności we wspólnej misji wiary i służby. "Poprzez te wysiłki jestem zaangażowany w promowanie wartości ewangelicznych i wspieranie ducha jedności i współpracy w naszym globalnym społeczeństwie.".

"Trening to szlachetne zadanie".

Za wszystkie te szkolenia dziękuje Papieskiemu Uniwersytetowi Świętego Krzyża, który oferuje studentom możliwość zdobycia wiedzy na temat komunikacji kościelnej, szkolenia medialnego i komunikacji społecznej, umożliwiając im wspieranie misji Kościoła na ich własnych terytoriach lub diecezjach. 

"Chciałbym szczególnie podziękować moim dobroczyńcom w Fundacja CARFktórych wsparcie finansowe dla naszych studiów umożliwia edukację w Rzymie. Z wdzięcznością wspominam ich hojność. Kształcenie księdza lub zakonnika jest niewątpliwie szlachetnym zadaniem.Ludzie na całym świecie, ponieważ ci ludzie przynoszą owoce swoich studiów w bezinteresowny sposób ludziom w swoich miejscach. Moje siostry i ja modlimy się za wszystkich Państwa.".


Gerardo Ferrara
Absolwentka historii i nauk politycznych, specjalizująca się w tematyce bliskowschodniej.
Odpowiedzialny za studentów na Papieskim Uniwersytecie Świętego Krzyża w Rzymie.

OGŁOSZENIE 
KTÓRY POZOSTAWI SWÓJ ŚLAD

Proszę pomóc siać
świat kapłanów
WPŁAĆ TERAZ