Rosyjski Kościół katolicki otrzymuje pierwszą nieruchomość w Petersburgu
Kościół katolicki posiada teraz swoją pierwszą nieruchomość w Petersburgu dzięki hiszpańskiemu księdzu Aleksander Burgosdiecezji Valladolid.
W 2021 r. uzyskał zgodę Watykanu na budowę pierwszego sanktuarium poświęconego Matce Bożej Fatimskiej w Rosji, a na początku roku udało mu się sfinalizować zakup domu, w którym wynajmował. W ten sposób, po rewolucji komunistycznej z początku XX wieku, dom ten stał się pierwszą nieruchomością należącą do Kościoła katolickiego w Rosji.
Mając za sobą ponad 15 lat pracy duszpasterskiej w Petersburgu, ks. Aleksander Burgos, znany w języku rosyjskim jako Otests Aleksanderniestrudzenie pracuje nad realizacją tych projektów i nadal poszukuje środków na budowę pierwszego w Rosji sanktuarium poświęconego Matce Bożej Fatimskiej.
Wyszkolony w Rzymie do posługi katolikom obrządku bizantyjskiego, o. Aleksander jest obecnie proboszczem kościoła obrządku bizantyjskiego w Sankt Petersburgu. Po zarejestrowaniu parafii i przedstawieniu inicjatywy, Stolica Apostolska dała zielone światło dla budowy sanktuarium.
Biskup Joseph WerthWatykan, administrator apostolski Nowosybirska i prymas Rosyjskiego Bizantyjskiego Kościoła Katolickiego, poinformował Watykan o projekcie, który został zatwierdzony w 2021 roku.
Sanktuarium będzie w obrządku bizantyjsko-katolickim, ale będzie otwarte dla wszystkich chrześcijan, niezależnie od ich obrządku, a także dla ludzi dobrej woli zainteresowanych uczestnictwem w pielgrzymkach maryjnych.
Budowa sanktuarium fatimskiego w Rosji
13 lipca 1917 r. w Fatimie, podczas trzeciego objawienia Najświętszej Maryi Panny pastuszkom, Matka Boża mówiła im o Rosji. Powiedział, że Rosja będzie szerzyć swoje błędy na całym świecie, ale ostatecznie nawróci się i Jego Niepokalane Serce zatriumfuje.
Dodał też, że powróci, by prosić o poświęcenie Rosji Jej Niepokalanemu Sercu, co uczynił kilka lat później. 13 czerwca 1929 r. ukazała się Siostrze Łucji w Tuy i poprosiła, aby Ojciec Święty poświęcił Rosję Jej Niepokalanemu Sercu.
Obraz Matki Bożej Fatimskiej z Sankt Petersburga.
Jak już wiadomo Święty Jan Paweł II dokonał tej konsekracji w dniu 25 marca 1984 r. Od tego czasu w Rosji zbudowano ponad 20.000 kościołów, a ponad Około 70 procent jego mieszkańców zostało ochrzczonych.
Chociaż konsekwencje ateistycznego komunizmu są nadal ogromne, a odsetek wiernych jest niewielki, nie można go już nazywać krajem ateistycznym, ale krajem religijnym, który sprzyja praktykowaniu religii. W tym sensie możemy powiedzieć, że Rosja stała sięale nie do końca.
Aby sami Rosjanie, zwłaszcza katolicy, mogli proszę podziękować Niepokalana Serce Maryi i aby pomóc w pełnym urzeczywistnieniu triumfu tego Serca, istnieje projekt budowa sanktuarium fatimskiego w Sankt Petersburgu.
Projekt został zatwierdzony, po konsultacji ze Stolicą Apostolską, przez biskupa Josepha Wertha, ordynariusza dla katolików obrządku wschodniego w całej Rosji.
Więcej informacji na temat Sanktuarium Fatimskiego w Sankt Petersburgu znajdą Państwo na oficjalnej stronie internetowej: fatimarus.com
Zdjęcie autorstwa księdza Aleksandra Burgosa.
Wywiad z Aleksandrem Burgosem
Alejandro Burgos-Velasco urodził się w Valladolid w Hiszpanii, ale obecnie jest bardziej znany jako Otests AleksanderAlexander, czyli po rosyjsku Ojciec Aleksander, ponieważ od 22 lat mieszka w Sankt Petersburgu.
Jest to przeniesienie, o które sam poprosił, kiedy powiedziano mu, że potrzebni są księża, aby udać się do Kazachstanu: "Powiedziano mi, że potrzebujemy księży, aby udać się do Kazachstanu".Zaproponowałem, że pojadę do Kazachstanu. Ale to się nie udało. Ponieważ długo rozmawiałem o tym z moim biskupem, don José [Delicado Baeza], Z Valladolid, powiedziałem mu: "Co mam teraz zrobić?". Wtedy zgodziliśmy się pojechać do Rosji.
W ten prosty, ale jednocześnie imponujący sposób ksiądz zamienił słońce Hiszpanii na śnieg Rosji. Przed wylądowaniem w Petersburgu, Aleksander dokonał krótki postój w Rzymie, aby otrzymać błogosławieństwo Jana Pawła IIdla tej przygody.
Niedziela Palmowa jest ostatnią niedzielą przed Triduum Paschalnym. Nazywamy ją również Niedzielą Męki Pańskiej.
Jest to chrześcijańskie święto pokoju. Gałęzie, ze swoją starożytną symboliką, przypominają nam teraz o przymierzu między Bogiem a Jego ludem. Utwierdzeni i ugruntowani w Chrystusie, bo On jest naszym pokojem.
W liturgii naszego świętego Kościoła katolickiego czytamy dziś te słowa głębokiej radości: synowie Hebrajczyków, niosąc gałązki oliwne, wyszli na spotkanie Pana, wołając i mówiąc: "Chwała na wysokości!
Podczas gdy Jezus Gdy przechodził obok, jak opowiada Łukasz, ludzie rozłożyli swoje szaty na drodze. A gdy byli już blisko zejścia z Góry Oliwnej, uczniowie w wielkiej liczbie, ogarnięci radością, zaczęli chwalić Boga donośnym głosem za wszystkie cuda, które widzieli: Błogosławiony Król, który przychodzi w imieniu Pana, pokój na niebie i chwała na wysokościach.
"Przez uczynki służby możemy przygotować Panu większy triumf niż ten, który towarzyszył Jego wjazdowi do Jerozolimy". Święty Josemaría Escrivá
Historia i pochodzenie Niedzieli Palmowej
W tym dniu chrześcijanie upamiętniają wjazd Chrystusa do Jerozolimy, aby dopełnić tajemnicy paschalnej. Z tego powodu od dawna na Mszy Świętej w tym dniu czytane są dwie Ewangelie.
Jak wyjaśnia Papież Franciszek, "ta uroczystość ma podwójny smak, słodki i gorzki, radosny i smutny, ponieważ w niej świętujemy wjazd Pana do Jerozolimy, uznanego przez uczniów za króla, a jednocześnie uroczyście ogłaszamy ewangeliczny opis Jego męki". Tak więc nasze serce odczuwa ten bolesny kontrast i doświadcza w jakimś stopniu tego, co Jezus czuł w swoim sercu tego dnia, dnia, w którym radował się z przyjaciółmi i płakał nad Jerozolimą".
Właśnie w Niedzielę Palmową, kiedy nasz Pan rozpoczyna tydzień decydujący o naszym zbawieniu, św. Josemaría zaleca, aby "odłożyć na bok powierzchowne rozważania, przejść do tego, co centralne, do tego, co naprawdę ważne". Proszę spojrzeć: to, do czego musimy dążyć, to pójście do nieba. Jeśli nie, nic nie jest warte. Aby pójść do nieba, niezbędna jest wierność nauce Chrystusa. Aby być wiernym, trzeba wytrwale walczyć z przeszkodami, które sprzeciwiają się naszemu wiecznemu szczęściu...".
Liście palmowe, pisze św. Augustyn, są symbolem hołdu, ponieważ oznaczają zwycięstwo. Pan miał zwyciężyć, umierając na krzyżu. W znaku krzyża miał zatriumfować nad diabłem, księciem śmierci.
On przychodzi, aby nas zbawić, a my jesteśmy wezwani, aby wybrać Jego drogę: drogę służby, oddania siebie, zapomnienia o sobie. Możemy wyruszyć w tę drogę, zatrzymując się w tych dniach, aby spojrzeć na Krucyfiks, "siedzibę Boga". Papież Franciszek.
Znaczenie Niedzieli Palmowej
Biskup Javier Echevarría uświadamia nam chrześcijańskie znaczenie tego święta: "My, którzy jesteśmy niczym, często jesteśmy próżni i aroganccy: staramy się wyróżniać, przyciągać uwagę; staramy się być podziwiani i chwaleni przez innych. Entuzjazm ludzi zwykle nie trwa długo. Kilka dni później ci, którzy witali Go wiwatami, będą wołać o Jego śmierć. A czy my damy się ponieść przemijającemu entuzjazmowi? Jeśli w tych dniach zauważymy Boski trzepot łaski Bożej, przechodzący w pobliżu, zróbmy dla niego miejsce w naszych duszach.Rozłóżmy nasze serca na ziemi, a nie palmy czy gałązki oliwne. Bądźmy pokorni, umartwieni i współczujący wobec innych. To jest hołd, którego oczekuje od nas Jezus."
Tak jak Pan wjechał do Świętego Miasta na grzbiecie osiołka", mówi Benedykt XVI, "tak Kościół zawsze widział go przychodzącego ponownie w skromnej postaci chleba i wina".
Scena Niedzieli Palmowej powtarza się w pewien sposób w naszym życiu. Jezus zbliża się do miasta naszej duszy na plecach zwyczajności: w trzeźwości sakramentów; lub w delikatnych wskazówkach, takich jak te, które św. Josemaría wskazał w swojej homilii na to święto: "żyj punktualnie wypełniając swoje obowiązki; uśmiechaj się do tych, którzy tego potrzebują, nawet jeśli twoja dusza cierpi; poświęcaj bez przerwy niezbędny czas na modlitwę; przyjdź z pomocą tym, którzy cię szukają; praktykuj sprawiedliwość, rozszerzając ją łaską miłości.
Papież Franciszek zwraca uwagę, że nic nie może powstrzymać entuzjazmu na wejście Jezusa; niech nic nie przeszkadza nam w znalezieniu w Nim źródła naszej radości, autentycznej radości, która trwa i daje pokój, ponieważ tylko Jezus wybawia nas z więzów grzechu, śmierci, strachu i smutku.
Kto przyjmuje Jezusa w pokorze i prostocie, ten nosi Go wszędzie.
Niedziela Palmowa w Biblii
Liturgia Niedzieli Palmowej wkłada ten kantyk w usta chrześcijan: Podnieście nadproża, o wy, podnieście nadproża, wy starodawne drzwi, aby mógł wejść Król chwały.
Pierwsza Ewangelia Niedzieli Palmowej (Łk 19,28-40)
Powiedziawszy to, poszedł przed nimi aż do Jerozolimy. A gdy zbliżył się do Betfage i Betanii, przez górę zwaną Górą Oliwną, wysłał dwóch uczniów, mówiąc: -Pójdź do wioski naprzeciwko; gdy wejdziesz do niej, znajdziesz uwiązanego osła, na którym nikt jeszcze nie jeździł; rozwiąż go i przyprowadź. A jeśli ktoś zapyta cię, dlaczego go rozwiązujesz, powiesz mu: "Ponieważ Pan tego potrzebuje". Wysłannicy poszli i znaleźli go tak, jak im powiedział. Gdy odwiązali osła, rzekli do nich ich panowie: -Dlaczego odwiązujesz osła? Bo Pan tego potrzebuje" - odpowiedzieli. Zabrali go do Jezusa. I rzucili swoje płaszcze na osiołka i kazali Jezusowi na nim jechać. Gdy szedł dalej, rozłożyli swoje płaszcze wzdłuż drogi. Gdy się zbliżali, schodząc z Góry Oliwnej, cały tłum uczniów, przepełniony radością, zaczął chwalić Boga donośnym głosem za wszystkie cuda, które widzieli, mówiąc: Błogosławiony Król, który przychodzi w imię Pana! Pokój w niebie i chwała na wysokościach! Niektórzy faryzeusze z tłumu powiedzieli do niego: "Nauczycielu, upomnij swoich uczniów. Powiedział do nich: "Mówię wam, jeśli będą milczeć, kamienie będą wołać.
Ewangelia Niedzieli Palmowej (Mk 11, 1-10)
Gdy zbliżał się do Jerozolimy, do Betfage i Betanii, przy Górze Oliwnej, wysłał dwóch swoich uczniów i rzekł do nich: -Pójdź do wsi naprzeciwko Ciebie, a jak tylko tam wejdziesz, znajdziesz uwiązanego osła, na którym nikt jeszcze nie jeździł; rozwiąż go i przyprowadź z powrotem. A jeśli ktoś powie Panu: "Dlaczego to robisz?", proszę mu powiedzieć: "Pan go potrzebuje i zaraz go tu przyprowadzi". Odeszli i znaleźli osiołka przywiązanego przy bramie na rozstaju dróg, i odwiązali go. Niektórzy z tych, którzy tam byli, powiedzieli do nich: -Co robisz, żeby odwiązać osła? Odpowiedzieli im tak, jak Jezus im kazał, a oni pozwolili im na to. Wtedy przyprowadzili osiołka do Jezusa, zarzucili na niego swoje płaszcze, a On na niego wsiadł. Wielu rozłożyło na drodze swoje płaszcze, inni gałęzie, które ścięli z pól. Ci, którzy szli przed i ci, którzy szli za nimi, krzyczeli: -Błogosławiony ten, który przychodzi w imię Pana, błogosławione jest nadchodzące Królestwo naszego ojca Dawida, błogosławione jest Królestwo naszego ojca Dawida, błogosławiona jest Hosanna na wysokościach, błogosławiony ten, który przychodzi w imię Pana, błogosławione jest nadchodzące Królestwo naszego ojca Dawida, błogosławiona jest Hosanna na wysokościach. I wszedł do Jerozolimy do świątyni, a gdy wszystko dokładnie obejrzał, wyszedł z dwunastoma do Betanii, gdy był już wieczór.
"Istnieją setki zwierząt piękniejszych, bardziej zręcznych i bardziej okrutnych. Ale Chrystus patrzył na niego, na osiołka, aby przedstawić się jako król ludziom, którzy go uznali. Bo Jezus nie wie, co zrobić z wyrachowaną przebiegłością, z okrucieństwem zimnych serc, z efektownym, ale pustym pięknem. Nasz Pan ceni sobie radość łagodnego serca, prosty krok, głos bez falsetu, czyste oczy, ucho uważne na Jego słowa czułości. W ten sposób króluje w duszy".
Święty Josemaría
Procesje Niedzieli Palmowej
Tradycja obchodzenia Niedzieli Palmowej ma setki lat. Od wieków częścią tego święta jest błogosławienie drzewek oliwnych, a także procesje, Msza św. i opowiadanie podczas niej o męce Chrystusa. Dziś są one obchodzone w wielu krajach.
Wierni biorący udział w procesji z Jerozolimy, której początki sięgają IV wieku, Niosą również w rękach gałązki palmowe, oliwne lub innych drzewek i śpiewają pieśni Niedzieli Palmowej.. Księża niosą bukiety i prowadzą wiernych.
W Hiszpanii, wesoły Procesja w Niedzielę Palmową upamiętnia wjazd Jezusa do Jerozolimy. Zebrani razem śpiewamy hosanna i macha dłońmi w geście pochwały i powitania.
Gałązki oliwne przypominają, że Wielki Post to czas nadziei i odnowienia wiary w Boga. Przypisuje się im, że są symbolem życia i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa.. Przypominają również wiarę Kościoła w Chrystusa i jego ogłoszenie jako Króla Nieba i Ziemi.
Na zakończenie pielgrzymki zwyczajowo umieszcza się pobłogosławione palmy obok krzyży w naszych domach, aby przypominały o wielkanocnym zwycięstwie Jezusa.
Te same drzewa oliwne zostaną przygotowane na następną Środę Popielcową. Podczas tej ważnej ceremonii palone są resztki palm pobłogosławionych w Niedzielę Palmową poprzedniego roku. Są one skrapiane wodą święconą, a następnie pachną kadzidłem.
Pieśni na Niedzielę Palmową
Krótka lista polecanych pieśni na obchody Niedzieli Palmowej
Pieśń procesyjna: TY BĘDZIESZ PANIEĆ
Piosenka na wejście: HOSANNA, HOSANNA
Z Psalmu 21: BOŻE MÓJ, BOŻE MÓJ, DLACZEGO MNIE OPUŚCIŁEŚ?
Aklamacja przed Ewangelią: HONOR I CHWAŁA TOBIE, PANIE JEZUSIE
Werset: CHRYSTUS PODZIELIŁ SIĘ NIM DLA NASZEJ SPRAWY
Hymn Offertory: LET US BRING THE LORD
Święty: ŚWIĘTY, ŚWIĘTY, ŚWIĘTY - Alberto Taulé.mp3
Na portyku wejściowym do Wielkanocw Piątek Boleści wyznacza głęboko duchowy przedsionek, który zaprasza nas do kontemplacji cichego i pełnego miłości cierpienia naszej matki, naszej matki, naszej matki, naszej matki. Maria Panna. Ten dzień, obchodzony w piątek przed Niedzielą Palmową, staje się okazją do zbliżenia się do serca Matki, która towarzyszy drodze krzyżowej swojego Syna. W wielu parafiach Droga Krzyżowa jest zastępowana przez Via Matrix, która kontempluje cierpienia Maryi.
Tzw. Siedem boleści Najświętszej Maryi Panny to wielowiekowe nabożeństwo, które zachęca do medytacji nad najbardziej bolesnymi chwilami Maryi z Jezusem. Poprzez tę medytację wierni znajdują pomost łączący ich własne cierpienie z chrześcijańską nadzieją.
Siedem boleści Maryi Dziewicy
1) Proroctwo Symeona
Kiedy Maryja przedstawia Jezusa w świątyni, Symeon oznajmia Jej, że "miecz przeniknie Jego duszę". Ten pierwszy smutek otwiera serce Maryi na niepewną przyszłość, pełną prób, gdzie wszystko w Niej jest Wiarą i Nadzieją w Jej Syna, tak jak w Jej pierwszym wielkim "tak" we Wcieleniu.
Nauczyciel miłosierdzia. Proszę przypomnieć sobie scenę ofiarowania Jezusa w świątyni. Starzec Symeon "rzekł do Maryi, Jego Matki: "Oto Dziecię przeznaczone jest na zgubę i na zmartwychwstanie wielu w Izraelu i na to, by stać się celem sporu, co będzie dla Ciebie mieczem, który przeszyje Twoją duszę, aby na jaw wyszły zamysły ukryte w sercach wielu". Ogromna miłość Maryi do ludzkości sprawia, że stwierdzenie Chrystusa jest w Niej prawdziwe: "Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich".
W środku Wielkiego Tygodnia ten fragment przypomina nam, że wiara nie zawsze oznacza pewność, ale zaufanie pośród ciemności.
2) Lot do Egiptu
Maryja i Józef muszą uciekać do Egiptu, aby chronić dzieciątko Jezus przed zagrożeniem ze strony Heroda. Ta scena mówi nam o bólu niestabilności, opuszczeniu własnej ziemi i strachu o życie dziecka. Maryja Dziewica staje się obrazem wszystkich matek, które muszą opuścić wszystko dla miłości.
Po jego odejściu anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i rzekł do niego: "Wstań, weź dziecko i jego matkę i uciekaj do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem, bo Herod będzie szukał dziecka i zniszczy je". Wstał więc, wziął nocą dziecko i jego matkę i udał się do Egiptu. Pozostał tam aż do śmierci Heroda, aby wypełniło się to, co Pan zapowiedział przez proroka, mówiąc: "Z Egiptu wezwałem mego syna" (Mt 2:13-15).
Maryja współpracowała ze swoim miłosierdziem, aby wierni mogli narodzić się w Kościele, członkach tej Głowy, której w rzeczywistości jest matką według ciała. Jako Matka, naucza; i również jako Matka, Jej lekcje nie są hałaśliwe. Konieczne jest posiadanie w duszy podstawy wyrafinowania, odrobiny delikatności, aby zrozumieć to, co Ona nam objawia, bardziej niż obietnicami, czynami.
3) Dzieciątko Jezus zagubione w świątyni
Przez trzy dni Maryja i Józef szukają Jezusa, który pozostał w świątyni. Udręka straty i bezradność w obliczu tego, co niezrozumiałe, to ludzkie emocje, których wszyscy doświadczyliśmy. Dziewica Maryja przyjmuje je z wiarą i pokorą.
Ewangelia Mszy Świętej przypomniała nam poruszającą scenę Jezusa, który przebywa w Jerozolimie, nauczając w świątyni. Maryja i Józef przeszli całą drogę, pytając krewnych i znajomych. Ale kiedy go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy w jego poszukiwaniu. "Matka Boża, która z zapałem szukała swojego syna, zagubionego nie z jej winy, która doświadczyła największej radości z jego odnalezienia, pomoże nam cofnąć nasze kroki, naprawić to, co konieczne, gdy przez naszą lekkomyślność lub grzechy nie odróżniamy Chrystusa. W ten sposób osiągniemy radość ponownego objęcia Go, aby powiedzieć Mu, że już więcej Go nie stracimy (Przyjaciele Boga, 278).
4) Maryja spotyka Jezusa na drodze na Kalwarię
Na Via Dolorosa Maryja spotyka swojego Syna niosącego krzyż. Nie może powstrzymać cierpienia, ale jest przy nim. Ta scena, tak reprezentatywna dla procesji Wielkiego Tygodnia, mówi nam o wartości obecności, bycia z cierpiącymi, nawet jeśli nie możemy zmienić ich losu.
Ledwie Jezus powstał z pierwszego upadku, gdy na drodze, którą przechodzi, spotyka swoją Najświętszą Matkę.
Z ogromną miłością Maryja patrzy na Jezusa, a Jezus na swoją Matkę; ich oczy spotykają się i każde serce wlewa swój smutek w drugie. Dusza Marii jest zalana goryczą, goryczą Jezusa Chrystusa.
O wy, którzy przechodzicie po drodze, spójrzcie, czy jest jakiś smutek porównywalny z moim (Lam I, 12).
Ale nikt nie zauważa, nikt nie zauważa; tylko Jezus.
Spełnia się proroctwo Symeona: miecz przeszyje Twoją duszę (Łk II,35).
W ciemnej samotności Męki, Matka Boża ofiarowuje swojemu Synowi balsam czułości, zjednoczenia, wierności; "tak" dla Bożej woli.
Ramię w ramię z Maryją, Pan i ja również chcemy pocieszać Jezusa, przyjmując zawsze i we wszystkim Wolę Jego Ojca, naszego Ojca.
Tylko w ten sposób zakosztujemy słodyczy Krzyża Chrystusa i obejmiemy go siłą miłości, niosąc go w triumfie po wszystkich drogach ziemi. Stacja IV Droga krzyżowa.
5) Ukrzyżowanie i śmierć Jezusa
Serce Maryi pęka, gdy patrzy, jak Jej Syn umiera na krzyżu. Ten ból podsumowuje największą ofiarę, ofiarę miłości, która niczego nie powstrzymuje. Maryja Dziewica trwa mocno w wierze. W Piątek Bolesny obraz ten nabiera szczególnej mocy, przypominając nam, że chrześcijańska nadzieja rodzi się na krzyżu.
Przy krzyżu Jezusa stała Jego matka i siostra Jego matki, Maria z Clopas i Maria Magdalena. Gdy Jezus ujrzał Matkę swoją i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: "Niewiasto, oto syn Twój". Potem rzekł do ucznia: "Oto Matka twoja". I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie. Potem, gdy Jezus wiedział, że wszystko się skończyło, aby się wypełniło Pismo, rzekł: "Chce mi się pić". A było tam naczynie pełne octu; przywiązali gąbkę nasączoną octem do gałązki hizopu i włożyli Mu do ust. Gdy Jezus przyjął ocet, rzekł: "Wykonało się". I skłoniwszy głowę, oddał ducha (J 19:25-30).
W skandalu Ofiary Krzyża, Święta Maryja była obecna, słuchając ze smutkiem Ci, którzy przechodzili obok, bluźnili, potrząsając głowami i wołając: "Ty, który burzysz świątynię Bożą i w trzy dni ją odbudowujesz, wybaw samego siebie; jeśli jesteś Synem Bożym, zejdź z krzyża. Matka Boża słuchała słów swojego Syna, łącząc się z jego bólem: Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił? Co mogła zrobić? Połączyć się z odkupieńczą miłością swego Syna, ofiarować Ojcu ogromny ból - niczym ostry miecz - który przeszył Jego czyste Serce.
6) Jezus zostaje zdjęty z krzyża i przekazany Matce.
Maryja bierze w ramiona martwe ciało Jezusa. Jest to chwila ciszy, głębokiej żałoby. Obejmuje Go z taką samą miłością, z jaką przyjęła Go po urodzeniu. W tym geście jest cała czułość matki, która nie przestaje kochać nawet po śmierci.
Teraz, stojąc przed tą chwilą Kalwarii, kiedy Jezus już umarł, a chwała Jego triumfu jeszcze się nie objawiła, jest to dobra okazja, aby zbadać nasze pragnienia dotyczące chrześcijańskiego życia, świętości; aby aktem wiary zareagować na nasze słabości i ufając w moc Bożą, postanowić, że w sprawy naszych dni włożymy miłość. Doświadczenie grzechu powinno prowadzić nas do smutku, do bardziej dojrzałej i głębszej decyzji, aby być wiernym, aby naprawdę utożsamić się z Chrystusem, aby wytrwać, bez względu na koszty, w tej kapłańskiej misji, którą On powierzył wszystkim swoim uczniom bez wyjątku, która wzywa nas do bycia solą i światłem dla świata (Chrystus przechodzi obok, 96). To Chrystus przechodzi obok, 96
7) Pochowali ciało Jezusa
W końcu Maryja towarzyszy swojemu Synowi do grobu. Kamień zamyka się i wszystko wydaje się skończone. Ale nadzieja bije w sercu Maryi. Wie, że Bóg dotrzymuje obietnic, nawet jeśli teraz panuje cisza i ciemność.
Następnie Józef z Arymatei, który był uczniem Jezusa, choć potajemnie z obawy przed Żydami, poprosił Piłata o pozwolenie na usunięcie ciała Jezusa. Piłat wyraził zgodę. Poszedł więc i usunął ciało Jezusa. Przyszedł też Nikodem, ten, który poszedł do niego w nocy, przynosząc mieszaninę mirry i aloesu, około stu funtów. Wzięli ciało Jezusa i obwiązali je lnianymi płótnami i przyprawami, jak to Żydzi mieli w zwyczaju grzebać. W miejscu, gdzie został ukrzyżowany, był ogród, a w ogrodzie nowy grób, w którym nikt jeszcze nie został pochowany. Ponieważ było to przygotowanie Żydów i ze względu na bliskość grobu, złożyli tam Jezusa (J 19:38-42).
Prośmy teraz Pana, aby kończąc ten czas rozmowy z Nim, pozwolił nam powtórzyć za św. Pawłem, że "triumfujemy dzięki Temu, który nas umiłował. Dlatego jestem pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani zwierzchności, ani moce, ani rzeczy teraźniejsze, ani przyszłe, ani moc, ani wysokość, ani głębokość, ani żadne inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Bożej, która jest w Jezusie Chrystusie, Panu naszym".
Dziewica Maryja jako towarzyszka w smutku
Rozważanie Siedmiu Boleści Najświętszej Maryi Panny nie jest rozpamiętywaniem cierpienia, ale odkrywaniem sposobu na przeżywanie go z sensem. Maryja nie jest odległą postacią, ale Matką, która nas zna i która doświadczyła ludzkiego cierpienia. W Wielkim Tygodniu Jej przebite serce staje się schronieniem dla tych, którzy przechodzą przez próby.
The Piątek Boleści jest specjalną okazją dla odmawianie różańca Siedmiu Boleści lub po prostu odmówić modlitwę z głębi serca. Miecz, który przebija serce Maryi, może stać się światłem dla naszych własnych ran.
Wielkanoc: czas na otwarcie serca
Przeżyć Wielki Tydzień to wejść w tajemnicę Bożej miłości. A Maryja, ze swoim zranionym, ale pełnym wiary sercem, jest najlepszym przewodnikiem. Jej dyskretna i odważna obecność na każdym etapie męki Chrystusa przypomina nam, że ból nie jest końcem, ale początkiem przemiany.
W ten Piątek Boleści połóżmy nasze serca blisko serca Maryi. Wsłuchajmy się w Jej ciszę, uczmy się od Niej siły i pozwólmy, aby Jej wiara zainspirowała nas do przeżycia tego Wielkiego Tygodnia z nowym duchem.
Nadchodzi Niedziela Palmowa
Niedziela Palmowa jest jak portyk, który poprzedza i kończy Triduum Paschalne: "ten próg Wielkiego Tygodnia, tak bliski chwili, w której Odkupienie całej ludzkości dokonało się na Kalwarii, wydaje mi się szczególnie odpowiednim czasem dla ciebie i dla mnie, aby rozważyć, w jaki sposób Jezus, nasz Pan, nas zbawił; aby kontemplować tę Jego miłość - prawdziwie niewysłowioną - do biednych stworzeń, uformowanych z gliny ziemi". (Św. Josemaría, Przyjaciele Boga, n. 110.)
Pod nazwą Pojęcie medycyny dla księży Kurs organizowany jest już piąty rok z rzędu pod kierownictwem kapelana Klinika Uniwersytetu NawarryVicente Aparicio i przy wsparciu finansowym Fundacja CARF.
Około pięćdziesięciu księży wzięło udział w tym wydarzeniu, które odbyło się w dniach 11 stycznia i 8 lutego 2025 roku.
W wywiadzie dla platformy cyfrowej OmnesKapelan CUN Vicente Aparicio wyjaśnił cel konferencji: "Nie chodzi o to, aby księża działali jak lekarze, ale o to, aby pomóc nam działać tak, jak działamy, ale z nieco większym przeszkoleniem w zakresie skomplikowanych kwestii, z którymi często mamy do czynienia".
Wizerunek księdza w kitlu lekarskim.
Zauważył również, że ogólnie rzecz biorąc, pacjenci i ich rodziny bardzo cenią sobie obecność księży w tak trudnych chwilach bliskich śmierci. Wizyty i towarzyszenie duchowe są postrzegane jako fundamentalne wsparcie, ponieważ przynoszą pocieszenie i siłę zarówno pacjentowi, jak i jego bliskim.
Towarzyszenie to nie tylko zapewnia przestrzeń do modlitwy i refleksji, ale także tworzy atmosferę spokoju i nadziei pośród cierpienia. Słowa zachęty i błogosławieństwa kapłanów są postrzegane jako emocjonalne i duchowe schronienie, tworząc więź, która wykracza poza fizyczność i pomaga pacjentom i ich rodzinom radzić sobie z chorobą z większym spokojem.
Sesja 1: Medycyna dla księży, zdrowie i rodzina
Sesja ta dotyczyła rozwiązań problemów rodzinnych. Dr Francisco Leal Quiñones, specjalista w dziedzinie anestezjologii, resuscytacji i oddziału leczenia bólu, podkreślił znaczenie prowadzenia uporządkowanego i rodzinnego stylu życia, w którym jest miejsce na rozmowy, gry, wspólne wycieczki i kontakt z naturą.
Ten rodzaj życia, podkreślił, promuje rozwój dzieci, poprawia komunikację i zrozumienie między rodzicami i dziećmi oraz przyczynia się do dobrego samopoczucia wszystkich.. Istnieją również naukowe i empiryczne dowody potwierdzające te korzyści.
Głos zabrała również dr Montse Erostarbe, przedstawiając propozycje mające na celu zapewnienie, że życie rodzinne będzie przebiegało zgodnie z najbardziej odpowiednimi wytycznymi w dzieciństwie i okresie dojrzewania, zapewniając w ten sposób wszechstronny rozwój dzieci.
Dzień drugi: opieka nad osobami przewlekle chorymi i cierpiącymi na choroby zwyrodnieniowe
W ciągu dnia udzielano wskazówek dotyczących opieki nad pacjentami z przewlekłymi i długotrwałymi chorobami.
Dr Borja MonteroSpecjalista medycyny rodzinnej i środowiskowej przedstawił wytyczne dotyczące opieki duchowej i towarzyszenia tym pacjentom.
Dr Maria Die TrillPsycholog kliniczny, specjalista w dziedzinie psychologii klinicznej, podzielił się strategiami wspierania zarówno osób cierpiących, jak i ich rodzin.
Beatriz LuquiPracownik socjalny wyjaśnił dostępne wsparcie, aby zaspokoić potrzeby tych pacjentów, szczegółowo opisując, kto je oferuje, wymagania dotyczące dostępu do niego i inne kluczowe aspekty.
Związek między medycyną a pracą duszpasterską ma głębokie korzenie w historii Kościoła. Josemaría Escrivá, założyciel Opus Dei, miał wielką miłość do chorych i głęboki podziw dla pracowników służby zdrowia.
W swoim nauczaniu podkreślał znaczenie dobrze wykonanej pracy i służby innym, fundamentalnych wartości zarówno w praktyce medycznej, jak i w pracy kapłańskiej. Ponadto promował utworzenie Wydziału Medycyny na Uniwersytecie Nawarry w 1954 r. w celu kształcenia lekarzy o "wielkiej kategorii naukowej i wysokich standardach zawodowych".
Poprzez inicjatywy takie jak Pojęcie medycyny dla księżyWzmocniono związek między szkoleniem medycznym a pracą duszpasterską, umożliwiając kapłanom bardziej kompleksowe i empatyczne towarzyszenie chorym i ich rodzinom.
W wywiadzie dla Omnes, Vicente Aparicio podkreślił znaczenie tego szkolenia dla księży: "są oni nie tylko po to, aby udzielać sakramentów, ale także towarzyszyć, słuchać i pocieszać. Często znajdujemy się w złożonych sytuacjach medycznych, a posiadanie podstawowych pojęć pozwala nam być bardziej skutecznym wsparciem dla chorych i ich rodzin".
Marta Santín, dziennikarz specjalizujący się w tematyce religijnej.
5 kroków do włączenia Fundacji CARF do Państwa solidarnego testamentu
Testament solidarny to rodzaj dokumentu prawnego, w którym osoba fizyczna lub prawna sporządza testament solidarny. część lub całość swojego spadku na rzecz instytucji kościelnej, organizacja charytatywna, organizacja non-profit (taka jak Fundacja CARF), organizacja pozarządowa lub instytucja pomocy społecznej.
Jego celem jest przyczynienie się do altruistycznego celu po śmierci. Ten rodzaj testamentu solidarnościowego pozwala spadkodawcy pozostawić spuściznę o wpływie społecznym, zapewniając, że jego majątek zostanie wykorzystany do wspierania inicjatyw, które odzwierciedlają jego religijne lub etyczne wartości i zobowiązania.
Uwzględnienie Fundacji CARF w Państwa testamencie to szczególny sposób wspierania formacji księży diecezjalnych i seminarzystów na całym świecie, zapewniający im możliwość kontynuowania przygotowania do niesienia Ewangelii do każdego zakątka ziemi, pomagając w utrzymaniu Papieski Uniwersytet Świętego Krzyża i wydziały kościelne Uniwersytetu Nawarry, a także seminaria i uczelnie, w których mieszkają seminarzyści i księża korzystający z Państwa hojności. Jeśli rozważają Państwo taką możliwość, poniżej wyjaśniamy, jak to zrobić w pięciu prostych krokach.
1) Proszę zastanowić się i dowiedzieć się o instytucjach, które odpowiedzialnie realizują Państwa wolę solidarności.
Poświęcenie czasu na podjęcie decyzji o tym, co zrobić z majątkiem zgromadzonym w ciągu całego życia, jest aktem odpowiedzialności i hojności.
Podzielenie się tą refleksją z członkami rodziny lub zaufanymi osobami pomoże Państwu podjąć najlepszą decyzję. W Fundacji CARF możemy Państwu doradzić, aby testament wiernie odzwierciedlał Państwa życzenia i przyczyniał się do realizacji powszechnej misji Kościoła.
Proszę pamiętać, że testament solidarny nie wpływa na prawa Pana/Pani prawowitych spadkobierców, ale umożliwia przekazanie części Pana/Pani majątku na cele, w które Pan/Pani wierzy.
2) Proszę udać się do notariusza: jakie informacje muszę ze sobą zabrać, aby sporządzić testament solidarny?
Notariusz upewni się, że Państwa zostanie sporządzony zgodnie z prawem i dokładnie odzwierciedlają Państwa życzenia. Aby cały proces był prosty, zaleca się nosić przy sobie:
Dokument tożsamości (DNI, NIE lub ważny paszport).
Lista aktywów, które chcą Państwo uwzględnić w testamencie.
Jasna decyzja dotycząca beneficjentów, wskazująca część majątku, którą chcą Państwo pozostawić Fundacji CARF.
Proszę podać prawidłowe dane Fundacji CARF, aby uniknąć błędów administracyjnych. Dane identyfikacyjne niezbędne do uwzględnienia Fundacji CARF w testamencie lub zapisie solidarnościowym to: CENTRO ACADÉMICO ROMANO FUNDACIÓN. CIF: G-79059218. Calle Conde de Peñalver, 45. Entreplanta, Oficina 1. 28006 Madrid.
Szczegółowe instrukcje, jeśli chcą Państwo, aby Państwa zapis miał konkretne zastosowanie w ramach misji fundacji.
Jeśli zdecydują się Państwo na włączenie Fundacji CARF, notariusz dopilnuje, aby wszystko zostało odpowiednio sformalizowane i aby Państwa hojność przełożyła się na rzeczywisty i trwały wpływ w perspektywie długoterminowej. czas.
3) Proszę zachować kopię: jak mogę upewnić się, że mój testament jest dostępny w razie potrzeby?
Po podpisaniu testamentu solidarnego, ważne jest, aby przechowywać jego kopię w bezpiecznym miejscu i upewnić się, że raportuje do kogośpewności co do jego istnienia i lokalizacji.
Mogą Państwo również zdecydować się na digitalizację dokumentu, zawsze pamiętając, że prawnie ważnym dokumentem będzie oryginał podpisany przed notariuszem.
4) Proszę powiedzieć Fundacji CARF: dlaczego informowanie nas jest ważne?
Zaangażowanie Fundacji CARF Państwa decyzji pozwala Państwu możemy zagwarantować spełnienie Państwa woli w przyszłości. Możemy również doradzić Państwu, w jaki sposób najlepiej przekazać swój charytatywny spadek i zmaksymalizować jego wpływ.
Ta komunikacja pomaga nam lepiej planować wykorzystanie zasobów, zapewniając, że Państwa zapis lub solidarna wola zostaną skutecznie wykorzystane do formacji księży diecezjalnych i seminarzystów na całym świecie.
5) Proszę podzielić się swoją decyzją: kto powinien wiedzieć i dlaczego?
Poinformowanie zaufanej osoby o swojej decyzji jest kluczowe, aby w odpowiednim momencie można było ją sprawnie przeprowadzić. Ułatwi to realizację Państwa woli charytatywnej zgodnie z Państwa życzeniem i sprawi, że Państwa hojność przełoży się na realne możliwości dla tych, którzy najbardziej jej potrzebują. Rozmowa z wykonawcą lub rodziną na temat Państwa decyzji pozwala uniknąć nieporozumień i pomaga zapewnić, że Państwa wola zostanie uszanowana.
Dzięki Państwa solidarnej woli, Państwa zaangażowanie w szkolenie seminarzyści y Księża diecezjalni będą żyć dalej, a Państwa hojność stanie się trwałym dziedzictwem, które przetrwa próbę czasu.
Jeśli potrzebują Państwo dodatkowych informacji lub porady, jesteśmy do Państwa dyspozycji.
25 marca, Święto Zwiastowania Pańskiego
25 marca Kościół obchodzi uroczystość Zwiastowania Pańskiego, kluczowy moment w historii zbawienia. Święto to przypomina moment, w którym Archanioł Gabriel oznajmił Maryi Dziewicy, że zostanie matką Syna Bożego. Jej "niech mi się stanie według twego słowa" (Łk 1, 38) stanowi wzór wiary i całkowitego poddania się woli Bożej.
Znaczenie Zwiastowania i Wcielenia Słowa
Tajemnica Zwiastowania jest nierozerwalnie związana z Wcieleniem, ponieważ jest to moment, w którym Bóg przyjmuje ludzką naturę. Święty Josemaría Escrivá, założyciel Zakonu św. Opus DeiPodkreślił wielkość tego wydarzenia, stwierdzając, że "Bóg wzywa nas do uświęcania się w zwykłym życiu, tak jak Maryja przyjęła swoją misję z pokorą".
Maryja, wzór powołania i poświęcenia
Nasza Matka, Dziewica Maryja, jest przykładem dla wszystkich chrześcijan, zwłaszcza dla tych, którzy zostali powołani do kapłaństwa. Jej ufna i bezwarunkowa odpowiedź jest odzwierciedleniem gotowości wszystkich chrześcijan do bycia powołanymi do kapłaństwa. seminarzysta i ksiądz musi mieć w obliczu Bożego wezwania.
Zwiastowanie i obrona życia
W Hiszpanii Konferencja Episkopatu obchodzi 25 marca "Dzień Biskupów".Dzień dla życia"przypominając o świętej wartości życia ludzkiego od poczęcia. W 2025 r. motto brzmi "Obejmując życie, budując nadzieję", co jest wezwaniem do ochrony życia na wszystkich jego etapach.
Zaangażowanie księży i seminarzystów
Dla księży diecezjalnych i przyszłych duszpasterzy wspieranych przez Fundację CARF, święto to ma szczególne znaczenie. Obrona życia jest częścią ich misji, bycia świadkami Ewangelii w społeczeństwie, które często relatywizuje wartość ludzkiej egzystencji.
Zaangażowanie księży i seminarzystów opiera się nie tylko na obronie życia od poczęcia, ale także na ich pracy duszpasterskiej, aby towarzyszyć ludziom na każdym etapie ich życia. Ich formacja teologiczna i duchowa przygotowuje ich do bycia przewodnikami w wierze i doradcami w trudnych chwilach. Zainspirowani "tak" Maryi, są powołani do bycia zwiastunami nadziei, promując kulturę życia i chrześcijańskiej miłości.
Ponadto święto to zachęca ich do pogłębienia swojego powołania, potwierdzając ich zaangażowanie w ewangelizację i nauczanie doktryny chrześcijańskiej.
W czasach, gdy godność ludzka stoi w obliczu wielu wyzwań, ich świadectwo jest szczególnie aktualne. Zwiastowanie jest dla nich przypomnieniem ich misji bycia żywą obecnością Chrystusa w świecie, przekazując orędzie zbawienia słowem i czynem.
Żyć "tak" Maryi: zobowiązanie dla wszystkich chrześcijan
Święto Zwiastowania zaprasza nas nie tylko do medytacji nad "tak" Maryi, ale także do odnowienia naszego oddania się Bogu z ufnością i radością.
Maryja, ze swoją pokorną i odważną akceptacją, uczy nas, że każdy chrześcijanin, niezależnie od swojego stanu życia, jest powołany do dawania własnego "tak" Bogu w codzienności.
Dla seminarzystów i księży diecezjalnych jest to dzień szczególnej refleksji nad ich powołaniem i zobowiązaniem do bycia obrońcami życia i wiary.
Wezwanie to nie jest jednak zarezerwowane wyłącznie dla nich. Każdy wierny, w swojej własnej rzeczywistości, może uobecniać Chrystusa w świecie poprzez swoje czyny miłosierdzia, chrześcijańskie świadectwo i zaufanie Bożej Opatrzności.
Zwiastowanie przypomina nam, że każdy z nas, jako część ludu Bożego, może być narzędziem w Jego rękach, niosąc nadzieję, miłość i wiarę tym, którzy są wokół nas.