Logo Fundacji CARF
Darowizna

"Największym spełnieniem jest życie ofiarowane w całości".

01/08/2025

Giovanni Ferrari trzyma się swojego powołania kapłańskiego

Historia Giovanniego Ferrariego to opowieść o powołaniu zrodzonym w sercu zwykłego życia, pośród przyjaźni, studiów prawniczych, ideałów sprawiedliwości i opatrznościowych spotkań.

Powołanie i świadectwo Giovanniego, który urodził się w Reggio Emilia (Włochy) 29 lipca 1992 r., pokazuje, jak Bóg działa w konkrecie, siejąc znaki, budząc pytania i otwierając drogi.

Ten młody człowiek kończy studia licencjackie z teologii w Rzymie, dzięki programowi wsparcie ze strony Fundacji CARFKarola Boromeusza, wspólnota księży misjonarzy zrodzona w sercu ruchu Komunia i Wyzwolenie.

Na kilka dni przed święceniami diakonatu, które odbyły się 21 czerwca, dzieli się z nami swoją życiową drogą.

powołanie ksiądz bóg miłość
Giovanni z dwoma przyjaciółmi na wycieczce w góry.

Nastolatek, który marzył o byciu

"Nazywam się Giovanni Ferrari, urodziłem się 29 lipca 1992 roku w Reggio Emilia, małym miasteczku między Mediolanem a Bolonią. Jest to kraina chłopów, prostych i pracowitych ludzi, ale także gościnnych i bogatych w wartości.

Urodziłem się w katolickiej rodzinie, gdzie wiara została mi przekazana przez osmozę, dzięki wielu przyjaciołom, którzy zawsze przewijali się przez nasz dom. Oprócz starszej siostry, otrzymaliśmy dar przybranej siostry z Nigerii, która wzbogaciła i poszerzyła horyzonty naszej rodziny.

Jako dziecko uwielbiałem grać w piłkę nożną, ale wkrótce musiałem zaakceptować fakt, że nigdy nie zostanę zawodowym piłkarzem. Z drugiej strony, dobrze radziłem sobie w szkole, a podczas nauki w liceum zrodziło się we mnie pragnienie, by pewnego dnia zostać sędzią. Pociągała mnie idea oddania życia za ideał sprawiedliwości, ideał, który często był udaremniany przez rzeczywistość. Wiele sytuacji niesprawiedliwości głęboko mnie poruszyło, a zawód sędziego wydawał mi się konkretnym sposobem reagowania na nie.

W szkole średniej nawiązaliśmy pierwsze ważne przyjaźnie, najpierw w parafii, a następnie w organizacji, która zbierała fundusze na misje w Ameryce Łacińskiej, gdzie w wolnym czasie pracowaliśmy fizycznie.

Stopniowo zdałem sobie sprawę, że przyjaźnie, które warto pielęgnować, to te, z którymi dzielę ideały, którym warto się poświęcić. W tamtych latach postanowiłem zrezygnować z piłki nożnej, aby bardziej poświęcić się wolontariatowi.

powołanie ksiądz bóg miłość

Inspiracja misyjna Daniele Badiali

Przykład ojca Daniele BadialiBadiali, włoski ksiądz misjonarz zabity w Peru w 1997 r. po tym, jak zaoferował się jako zakładnik zamiast misjonarza. Ojciec Badiali służył z prostotą i oddaniem wśród ubogich w diecezji Huari. Jest uważany za męczennika za swoje świadectwo wiary i radykalnej miłości..

"Jako nastolatek poznałem jej historię. Im więcej czytałem jego listy, tym bardziej chciałem żyć tak intensywnym i całkowicie oddanym życiem jak on. Zamiast życia skróconego, wydawało mi się to życiem spełnionym.

Życie potoczyło się swoim torem i postanowiłem zapisać się na studia prawnicze, aby spełnić swoje marzenie o zostaniu sędzią. Na pierwszych latach studiów zetknąłem się z historią innego księdza, która bardzo mnie poruszyła: ks. Anton Lulialbański jezuita, który spędził większość swojego życia w więzieniu i na przymusowych robotach w czasach reżimu komunistycznego.

Zakończył swoje świadectwo mówiąc, że najcenniejszą rzeczą w jego życiu była wierność Chrystusowi. Ja, który miałem wszystko, nie mogłem być tak wolny i szczęśliwy jak ten człowiek, który stracił wszystko dla miłości jednej osoby.

Misja do Brazylii i pierwsze połączenie

"To wtedy zdecydowałem się spędzić cztery miesiące w Brazylii, na misji diecezjalnej, aby zobaczyć, czy możliwość oddania się w ten sposób jest dla mnie, czy nie. W ciągu tych miesięcy, podczas pielgrzymki do sanktuarium maryjnego, poczułem silną intuicję, by zostawić wszystko i wstąpić do jezuitów, ale to przekonanie trwało tylko trzy dni. Po powrocie z Brazylii wróciłem na uniwersytet, jakby nic się nie stało.

Wkrótce potem poznałem kilku nowych księży, którzy właśnie przybyli do mojego miasta. Byli młodzi, mieszkali razem, byli przyjaźni i inteligentni, a przebywanie z nimi było przyjemnością. Należeli do Bractwo Świętego Karolawspólnota księży misjonarzy związane z charyzmatem komunii i wyzwolenia, ruch założony przez don Luigi Giussani.

Dzięki zaproszeniu przyjaciela na aperitif z tymi księżmi narodziła się przyjaźń, która stopniowo stała się wszechogarniająca. Chodziłem do ich domu na kolacje, uczyłem się, grałem, oglądałem filmy... Moje życie, podobnie jak życie wielu przyjaciół, kręciło się wokół tego domu księży.

Czułem, że Pan poprzez to spotkanie odpowiada na wszystkie pragnienia oddania się Jemu, których doświadczyłem wiele lat wcześniej. "Dlaczego czuję się z nimi tak bardzo jak w domu?" - to było pytanie, które miałem w sobie, ale nie odważyłem się go jeszcze zadać.

powołanie ksiądz bóg miłość
Giovanni i jego przyjaciel cieszą się przejażdżką rowerową.

Śmierć przyjaciela i decydujące pytanie

"Punkt zwrotny nastąpił, gdy mój drogi przyjaciel zmarł w wieku 24 lat, po półtorarocznej chorobie. Miał na imię Cristian i przeżył swoją chorobę ze świętością.

Jeden z tych kapłanów, na krótko przed śmiercią, powiedział w homilii, że poprzez życie Cristiana Bóg pyta każdego: "Czy chcesz oddać mi swoje życie? Czy chcesz oddać mi je za cały świat? Każdy w swoim sercu musi przygotować swoją odpowiedź". Ja już wiedziałem, jaka jest moja odpowiedź, ale wciąż potrzebowałem czasu".

powołanie ksiądz bóg miłość
Giovanni Ferrari podczas uroczystości.

Ostatni etap prawny i ostateczna decyzja

"Po ukończeniu studiów pracowałem przez kilka lat w kancelarii prawnej w Mediolanie i ukończyłem szkołę specjalizacji dla zawodów prawniczych, która zakwalifikowała mnie do konkursu na sędziego.

Ale kiedy byłem już gotowy do złożenia podania, zdałem sobie sprawę, że nadszedł czas, aby zrobić ważny krok: wstąpić do seminarium. Zrozumiałem pragnienie porzucenia marzeń o karierze i rodzinie na rzecz nadziei na pełne życie w cnotach czystości, kapłaństwa, życia wspólnego i misji.

Jak napisał Von Balthasar, intuicja była zbyt silna, że ".oddając wszystko, w końcu wygrałby wszystko"".

powołanie ksiądz bóg miłość

Wstąpienie do seminarium i powołanie misyjne

"W ten sposób zdecydowałem się wejść do Seminarium Bractwa Świętego Karola Boromeusza w 2018 roku. 21 czerwca zostałem wyświęcony na diakona i wkrótce wyjeżdżam na misję.

Dziś mogę tylko powiedzieć, że Bóg dał mi o wiele więcej, niż kiedykolwiek mogłem sobie wyobrazić, przede wszystkim pełnię sensu w moim życiu.

Chciałbym podziękować Fundacji CARF i wszystkim jej dobroczyńcom za cenną pomoc otrzymaną podczas tych lat studiów oraz za modlitwy.

Te lata w Papieski Uniwersytet Świętego Krzyża były bardzo formujące. Mogłem docenić uniwersalność Kościoła, spotykając młodych ludzi z całego świata i otrzymując doskonałą formację teologiczną.

Za to wszystko jestem głęboko wdzięczny za Pańską pomoc i za piękną służbę, jaką pełni Pan dla całego Kościoła.


Gerardo FerraraAbsolwent historii i nauk politycznych, specjalizujący się w Bliskim Wschodzie. Przewodniczący samorządu studenckiego na Papieskim Uniwersytecie Świętego Krzyża w Rzymie.

Być częścią czegoś wielkiego

Proszę otrzymywać świadectwa i wiadomości o tych, którzy oddali swoje życie dla Chrystusa.
Podając swój adres e-mail, wyrażają Państwo zgodę na otrzymywanie wiadomości e-mail od Fundacji CARF, w tym wiadomości marketingowych, oraz zgadzają się Państwo z naszymi Warunkami i zasadami. Polityka prywatności.
lupakrzyżmenuchevron-down