WPŁAĆ TERAZ

Fundacja CARF

1 luty, 21

Eugenika i eutanazja w nazizmie

W pierwszych dziesięcioleciach XX wieku eugenika, pseudonauka, którą Francis Galton zdefiniował jako jedyny sposób na poprawę jakości genetycznej gatunku ludzkiego, rozpowszechniła się wśród najbardziej cywilizowanych narodów pod przykrywką ukrytego darwinizmu społecznego, odziedziczonego po poprzednim stuleciu.

Dla jej rozwoju nie tylko powstały instytucje, takie jak Niemieckie Towarzystwo Higieny Rasowej (1904), ale kraje demokratyczne, takie jak Stany Zjednoczone, Dania i Szwecja, wydały restrykcyjne ustawy dla nosicieli chorób dziedzicznych, łącznie z przymusową sterylizacją.

Ustawa o ochronie zdrowia dziedzicznego

Te idee spodobały się niektórym przywódcom narodowego socjalizmu, Adolf Hitler obejmowałPierwszy oficjalny krok został podjęty 14 lipca 1933 roku, zaledwie pół roku po przejęciu władzy w Niemczech. Poza teoriami i celami przedstawionymi w niezliczonych książkach, pierwsze oficjalne działanie miało miejsce 14 lipca 1933 r., zaledwie pół roku po objęciu władzy w Niemczech, z uchwalenie ustawy o ochronie zdrowia dziedzicznego. Przewidywał on, że osoby cierpiące na "wrodzony imbecylizm, schizofrenię, demencję maniakalno-depresyjną, epilepsję dziedziczną, chorobę Huntingtona [...] i ostry alkoholizm" mają być sterylizowane, a do jego egzekwowania powołano specjalne sądy.

Mimo skarg Kościoła katolickiego i niektórych osobistości, przyjmuje się, że między W latach 1933-1945 około 400.000 Niemców zostało poddanych przymusowej sterylizacji.. Uwzględniono również inne przypadki nieprzewidziane w ustawie, jak np. dzieci niemieckich matek i francuskich żołnierzy kolonialnych urodzone w Zagłębiu Ruhry podczas okupacji galijskiej (1923-25).

Ale jak wyznał sam Hitler w 1935 roku dr Gerhardowi Wagnerowi, przywódcy Narodowosocjalistycznego Stowarzyszenia Lekarzy Niemieckich, był on wydawało się, że trzeba iść dalej, nawet jeśli sytuacja jeszcze na to nie pozwalała.. Trzeba było podjąć kroki, aż nadejdzie właściwy czas, a ten czas nadejdzie wraz z dźwiękiem bębnów wojennych.

Plakat z konferencji na temat eugeniki z 1921 roku, pokazujący stany USA, które wprowadziły ustawy sterylizacyjne. Domena publiczna

Plakat z konferencji na temat eugeniki z 1921 roku, pokazujący stany USA, które wprowadziły ustawy sterylizacyjne.

Sprawa Kretchmara

20 lutego 1939 r. w małym saksońskim miasteczku Pomssen urodził się Gerhard Kretchmar. To, co miało być radością dla jego rodziców, Richarda i Liny, zamieniło się w rozpacz. Brakowało mu ręki i nogi, był niewidomy i cierpiał na inne patologie. Kiedy skonsultował się z lekarzem rodzinnym, ten powiedział, że najlepszą rzeczą, jaka może się zdarzyć, jest jego śmierć.

Przekonani narodowi socjaliści, rodzice złożyli w tej sprawie petycję do Hitlera, biorąc pod uwagę, że eutanazja był nielegalny. Kanclerz przychylił się do prośby i wysłał do Lipska swojego osobistego lekarza, Karla Brandta, aby zebrał wszystkie informacje i podjął działania, jeśli uzna to za stosowne. 25 lipca 1939 roku, za przyzwoleniem wszystkich, dziecko zmarło po podaniu zastrzyku Luminalu.

Możliwe, przekonanie, że szeroka część niemieckiego społeczeństwa zrozumie Rozszerzenie środków eugenicznych skłoniło reżim do pójścia o krok dalej. Kilka dni wcześniej w willi przy Tiergartenstrasse 4 w Berlinie odbyło się tajne spotkanie w związku ze sprawą. W spotkaniu, któremu przewodniczył sam Brandt i Philipp Bouhler, szef Kancelarii Führera w NSDAP, wzięli udział różni członkowie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, a także znani lekarze i psychiatrzy.

Tam postawił sobie za cel stworzenie programu eutanazji na dużą skalę oddziaływanie na pacjenci nieuleczalnie chore, w nazistowskim slangu "życie niegodne życia", aby można je było skazać na "miłosierną śmierć".

Księża, uśmiech Boga na ziemi

Proszę nadać twarz swojej darowiźnie. Pomóż nam formować kapłanów diecezjalnych i zakonnych.

Naukowy rejestr chorób dziedzicznych i wrodzonych

W dyskusji rozważano możliwość wprowadzenia ustawy o eutanazji, ale stwierdzono, że duża część społeczeństwa, zwłaszcza kościoły, nie zrozumie jej. Postanowiono wówczas podjąć te działania w sposób dyskretny i ukryty, tak, że nie mogło być mowy o morderstwie. Jednym z pierwszych było powołanie Komisji Rzeszy ds. Naukowej Rejestracji Chorób Dziedzicznych i Wrodzonych, która miała sporządzić spis noworodków z wadami.

Ostatnie spotkanie odbyło się 5 września. Na spotkaniu pokazano dokument podpisany 1. dnia (data inwazji na Polskę) przez Hitlera, w którym napisano: "Reichsleiter i Dr. Brandt, M.D., mają za zadanie, w ramach swojej odpowiedzialności, rozszerzyć uprawnienia niektórych lekarzy, którzy mają być mianowani. Te mogą udzielić miłosiernej śmierci chorym, których uznali za nieuleczalnie chorych według możliwie najbardziej rygorystycznej oceny". Wszyscy myśleli, że niemiecka opinia publiczna, zajęta wojną, nie zwróci na to uwagi.

W tym samym czasie zorganizowano kampanię, której celem było uświadomienie społeczeństwu niemieckiemu drenażu gospodarki i społeczeństwa która była zaangażowana w utrzymanie tych ludzi przy życiu. Od książek i broszur przechodzi do filmów krótkometrażowych, jak np. Das Erbe ("Dziedzictwo", Carl Hartmann, 1935), a także do udanych filmów fabularnych, jak np. Ich klage an ("Oskarżam", Wolfgang Liebeneiner, 1941).

W międzyczasie w szkołach dzieci otrzymywały takie zadania: "Jeśli utrzymanie szpitala dla nieuleczalnie chorych psychicznie kosztuje 500 000 marek rocznie, a budowa domu dla pracującej rodziny 10 000 marek, Ile domów jednorodzinnych można by wybudować rocznie za to, co jest marnowane na azyl?".

Karl Brandt, osobisty lekarz Hitlera i organizator Akcji T-4. Domena publiczna

Karl Brandt, osobisty lekarz Hitlera i organizator Akcji T-4.

Aktion T-4 rozpoczyna się

Operację rozpoczęto pod nazwą Aktion T-4, od nazwy posiadłości przy Tiergartenstrasse, w której się znajdowała. Szpitale i sanatoria psychiatryczne w całej Rzeszy zostały zmuszone do zgłaszania pacjentów uznanych za nieuleczalnie chorych.. Musieli to zrobić poprzez formularz ustalony przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, który obejmował trzy grupy:

  1. schizofrenicy, epileptycy, syfilitycy, seniorzy, nieodwracalne paraliże itp.
  2. (2) chorzy z co najmniej pięcioletnim pobytem w szpitalu; (3) wyalienowani przestępcy i cudzoziemcy.

Gdy akta dotarły, trzech lekarzy przejrzało je i zaznaczyło pole, które decydowało o przyszłości danej osoby. Czerwony krzyż oznaczał śmierć, niebieski krzyż - życie, a znak zapytania - wątpliwości co do przyszłej rewizji. Pierwsi byli odbierani przez duże szare autobusy Deutsche Post, poczty, których cechą szczególną było to, że okna były przyciemniane na czarno.

Wkrótce po przeniesieniu pacjentów, ich rodziny otrzymały nowy list informujący o śmierci.

Celem podróży był jeden z sześciu ośrodków gazowania: Grafeneck, Hartheim, Sonnenstein, Brandenburg, Bernburg i Hadamar. Tutaj przeprowadzono następujące czynności pobieżne oględziny, które uchroniły niewielu od natychmiastowej śmierci. U bardzo małych dzieci usunięto je za pomocą zastrzyków z morfiny lub skopolaminy.

Chociaż rodzina została powiadomiona o przeniesieniu, nie podano wielu szczegółów. Po krótkim czasie otrzymano nowy list informujący o śmierci i jej przypuszczalnej przyczynie oraz zapowiadający, że zwłoki zostały skremowane ze względu na zdrowie publiczne. W niektórych przypadkach prochy były dodawane, a w innych dawano krótki okres czasu, aby mogły być zebrane przez krewnych.

Liczba dotkniętych grup stale rosła. Dyrektywa zobowiązała lekarzy i położne do zgłaszania dzieci urodzonych z wadami rozwojowymi.Wkrótce potem poinformowano rodziców o istnieniu specjalnych sanatoriów dla ich opieki i rehabilitacji, a także uzyskano ich zgodę na przeniesienie do ośrodków, z których prawie nikt nie wracał.

Karl Brandt (z prawej) z Adolfem Hitlerem i Martinem Bormannem. Bundesarchiv

Karl Brandt (z prawej) z Adolfem Hitlerem i Martinem Bormannem. Bundesarchiv, Bild 183-H0422-0502-001 / CC-BY-SA 3.0

Sprzeciw wobec programu

Z kolei listy kondolencyjne nie zawsze były przekonujące. Niektóre zawierały błędy dotyczące płci lub wieku, a patologie zmarłych nie zawsze odpowiadały przyczynie zgonu. Czasami urna była pusta, albo były dwie urny dla tej samej osoby. Presja wywierana na personel ośrodków zaczęła być nadmierna i W wioskach sąsiadujących z sanatoriami zaczęły się rozchodzić plotki.

Już 19 marca 1940 r, Theophil Wurm, protestancki biskup Wirtembergii, wysłał list do Ministra Spraw Wewnętrznych z prośbą o wyjaśnienie. Za nimi miały pójść inne, podczas gdy rodziny coraz bardziej niechętnie zgadzały się na przeniesienie. Jednak to biskup Münsteru Clemens August von Galen w swojej homilii 3 sierpnia 1941 r. nadał bieg akcji T-4.

Biskup Clemens August von Galen.

Biskup Clemens August von Galen.

W kazaniu, które zostało odtworzone w niektórych parafiach diecezji, von Galen powiedział: "Istnieje powszechne podejrzenie, graniczące z pewnością, że tak wiele niespodziewanych zgonów wśród pacjentów umysłowych nie wynika z przyczyn naturalnychNie chodzi o to, że zostały one celowo zaprogramowane, ale o to, że urzędnicy, kierując się zasadą, że dopuszczalne jest niszczenie "życia niewartego życia", zabijają niewinnych ludzi, jeżeli uznają, że to życie nie ma wartości dla narodu i państwa. To straszna doktryna, że usprawiedliwia mordowanie niewinnych ludziktóra daje carte blanche na zabijanie inwalidów, osób zdeformowanych, przewlekle chorych, osób starszych niezdolnych do pracy i chorych na nieuleczalną chorobę.

Wypowiedź nie mogła być głośniejsza i wyraźniejsza, i zrobiła wrażenie. Rosła opozycja wobec działań eutanazji i rosła nerwowość kierownictwa Aktion T-4. Zanurzony w kampanii przeciwko ZSRR, Hitler nie chciał żadnych niepokojów społecznych w straży tylnej, dlatego nie miał innego wyjścia, jak tylko oficjalnie" zawiesza operację 24 sierpnia 1941 roku.

Do tego czasu zarejestrowano 70.273 ofiary. Jednak ostatnie badania sugerują, że operacja była kontynuowana potajemnie i innymi metodami. Mimo że zaprzestano transferów, gazowanie zastąpiono śmiertelnym zastrzykiem, zatruciem narkotykami lub głodzeniem. Liczba ofiar prawdopodobnie nigdy nie będzie znanaLiczba osób, które zostały przesiedlone, może wynosić około 200 000.

 

 

Opublikowany w Vanguardia

OGŁOSZENIE 
KTÓRY POZOSTAWI SWÓJ ŚLAD

Proszę pomóc siać
świat kapłanów
WPŁAĆ TERAZ