WPŁAĆ TERAZ

Fundacja CARF

20 sierpień, 24

Dimas, seminarzysta z Indonezji, opowiada, jak nawróciła się jego muzułmańska matka.

Dimas Kusuma Wijaya, młody indonezyjski seminarzysta z diecezji Surabaya, przedstawia się w ten sposób: "Mam na imię Dimas, jak dobry złodziej", mówi z tym uśmiechem, który charakteryzuje wielu Azjatów. Opowiada nam o swoim życiu i o tym, jak jego matka, muzułmanka, przeszła na katolicyzm.

Dimas Kusuma Wijaya jest młodym seminarzystą z Indonezji, który studiuje na Uniwersytecie w Pampelunie. Uniwersytet Nawarry mieszka i jest szkolony na Międzynarodowym Seminarium Bidasoa. Wita nas z uśmiechem podczas rozmowy o jego życiu, rodzinie i powołaniu.

Seminarzysta w rodzinie trzynaściorga muzułmańskiego rodzeństwa 

"Indonezja jest jednym z krajów na świecie z największą liczbą muzułmanów. Moja mama pochodzi z dużej muzułmańskiej rodziny, ma rodziców i trzynaścioro rodzeństwa. Kiedy poznała mojego ojca, poczuła wezwanie do nawrócenia się na chrześcijaństwo."mówi Dimas. 

rodzina indonezyjskiego seminarzysty dimasa

Podczas ich zalotów ojciec wyjaśnił jej, jak chrześcijanie żyją wiarą katolicką. "Moja matka była wyraźnie bardzo podekscytowana. Z drugiej strony, kiedy moja matka rozmawiała ze swoim ojcem, moim dziadkiem, powiedział jej coś bardzo miłego: "jeśli spotkała pani inną religię, która jest dobra, musi pani zagłębić się w nią". Mój dziadek wspierał i szanował moją matkę."mówi ten indonezyjski seminarzysta.

W wieku 8 lat, po ślubie z ojcem

W 2000 roku, osiem lat po ślubie z ojcem, jej matka przeszła na chrześcijaństwo. "To był wielki moment, wielki wpływ na jej życie, ponieważ od tego momentu, jako katoliczka, starała się żyć jak dobra chrześcijanka. Była bardzo szczęśliwa i zadowolona. I naprawdę poczułem, że ta religia jest prawdziwą religią. Ponieważ ostatecznie spotkanie z Jezusem, Synem Bożym, zmieniło jego życie i sposób patrzenia na życie i rodzinę."mówi Dimas. 

Wyjaśnia również, że nawrócenie zajęło mu osiem lat, ponieważ jego rodzice pracowali w różnych miejscach i nie mieli stałego miejsca zamieszkania. To utrudniało mu osiedlenie się w parafii, aby jego matka mogła otrzymywać lekcje katechizmu i formację doktrynalną.

"Wiara mojej mamy była dla mnie wszystkim".

Dimas mówi, że wiara jego matki nauczyła go wszystkiego. "Jej sposób życia w kraju takim jak Indonezjai jej przykład w tym, jak wyznawała swoją wiarę, były ziarnem, które rozpaliło moje powołanie do kapłaństwa. Nauczyła mnie modlić się każdego ranka i każdej nocy. Zabierała mnie do kościoła i zawsze pokazywała mi, jak powinien żyć chrześcijanin i jak stawiać czoła wyzwaniom. Wiara mojej mamy była dla mnie wszystkim. Wiara tak żywa i prawdziwa, że nauczyła mnie wszystkiego. 

Teraz jego matka jest bardzo szczęśliwa, że ma syna na drodze do kapłaństwa. Co więcej, cała rodzina jego matki, która jest muzułmańska, z wielkim szacunkiem dla siebie nawzajem, wspiera go w jego powołaniu jako katolickiego księdza.

W okresie dojrzewania chciał zmienić swoje życie

Ale przeszedł też przez nieco buntowniczy okres dojrzewania. "Jako nastolatek chciałem zmienić swoje życie. Nie chciałem się uczyć, chciałem się po prostu dobrze bawić. Krótko mówiąc, robiłem co chciałem. Aby to wszystko zmienić, pomyślałem, że najlepszym sposobem będzie wstąpienie do niższego seminarium duchownego, miejsca, w którym pomogą mi być lepszym. Ale oczywiście w końcu Bóg nie tylko zmienił moje życie, ale także moje powołanie."mówi, będąc pod wrażeniem.

Pamięta najbardziej intensywny moment swojego powołania, dzień, w którym przed Najświętszym Sakramentem poczuł ogromny pokój, wielką radość z doświadczenia, że Bóg prosi go, aby dał siebie innym. Na koniec usłyszał, jak Bóg go woła. 

"Usłyszałem głos mówiący do mnie: 'Dimas, są ludzie, którzy cię potrzebują i będzie jeszcze więcej ludzi, którzy będą cię potrzebować'. Od tego momentu modlitwy i poczucia, że mogę pomagać innym, zapragnąłem zostać księdzem. Chcę być z Bogiem i chcę pomagać ludziom w potrzebie we wszystkich ich pragnieniach.

Wydział Teologiczny w Surabaya

W wieku 15 lat Dimas wstąpił do niższego seminarium duchownego. W wieku 18 lat wstąpił do seminarium propedeutycznego. A gdy miał 20 lat, jego biskup wysłał go do Hiszpanii, do Międzynarodowego Seminarium Bidasoa, aby kształcił się na księdza na wydziałach kościelnych Uniwersytetu Nawarry. 

"Właśnie ukończyłem swój pierwszy kurs. Mój biskup chce budować wydział teologiczny w Surabaya, mojej diecezji, dlatego co dwa lata stara się wysyłać seminarzystów na studia do Bidasoa", wyjaśnia. 

Jego młodszy brat jest dominikaninem

Dimas ma jeszcze jednego młodszego brata, który jest seminarzystą w dominikańskim Ordo Predicatorum, studiując filozofię w Manili na Filipinach. Ma także dwie starsze siostry: zamężną siostrę mieszkającą w Tokio i drugą siostrę, która wykłada psychologię na uniwersytecie w Dżakarcie.

seminarzyści indonezja rodzina dimas

Indonezja, kraj z sześcioma głównymi religiami

Jak żyją katolicy w Indonezji, kraju z dużą liczbą muzułmanów, i czy istnieje szacunek między wyznaniami? Dimas odpowiada: "Muszę powiedzieć, że obecnie jest między nami więcej tolerancji, ale to zależy od tego, gdzie mieszkają chrześcijanie. Są miasta, w których bardzo trudno jest zbudować parafię lub kościół. Proszę też wziąć pod uwagę, że Indonezja jest bardzo pluralistyczna. Są tam muzułmanie, katolicy, buddyści, hinduiści, wyznawcy konfucjanizmu i protestanccy chrześcijanie. W Indonezji współistnieje sześć głównych religii. 

Charakterystyka młodego księdza

Jest świadomy, że kiedy wróci do swojego kraju, jednym z wyzwań, z którymi będzie musiał się zmierzyć, będzie tolerancja i szacunek między religiami. A w tej podróży, którą właśnie rozpoczął w kierunku kapłaństwa, uważa, że jedną z głównych cech młodego kapłana jest pokora. 

"Młody ksiądz jest jak dziecko, które właśnie się urodziło.. Musi się wiele nauczyć w swoim kapłańskim powołaniu. Musi umieć słuchać innych, a przede wszystkim słuchać Boga. Z pokorą można mieć dobre życie, ponieważ jego ego i ambicja nie będą nim kierować, ale sam Bóg będzie nim kierował i towarzyszył mu w jego życiu. Tylko z pokorą ksiądz może bardzo dobrze przeżywać swoje powołanie kapłańskie, ponieważ wtedy doświadczy, że w rzeczywistości Boża siła będzie mu towarzyszyć we wszystkich jego działaniach duszpasterskich", podsumowuje młody seminarzysta z Indonezji. 


Marta SantínDziennikarz specjalizujący się w informacjach religijnych.

OGŁOSZENIE 
KTÓRY POZOSTAWI SWÓJ ŚLAD

Proszę pomóc siać
świat kapłanów
WPŁAĆ TERAZ