WPŁAĆ TERAZ

Fundacja CARF

10 luty, 21

Blaise, kameruński ksiądz i jego "radosna niepewność".

Blaise jest księdzem z Kamerunu. Jego doświadczenie życiowe, spędzone w "radosnej niepewności", sprawiło, że zawsze ufa Bożej Opatrzności. Opowiada swoje zeznania.

Blaise Olok Njama Muteck to 35-letni ksiądz z diecezji Bafang (Kamerun). Opowiada, w jaki sposób zaufał Bożej Opatrzności poprzez doświadczenie swojego życia, które zawsze upływało w "radosnej niepewności". Opowiada swoje świadectwo.

Radosna niepewność 

Nazywam się Blaise Olok Njama Muteck, mam 35 lat i jestem ksiądz diecezji Bafang (Kamerun) przez ostatnie 4 lata. Jestem najmłodsza w rodzinie liczącej 6 rodzeństwa: 3 chłopców i 3 dziewczynki.

Moje życie zawsze upływało w radosnej niepewności, co pozwoliło mi dobrze doświadczyć, jak ważna jest Boża Opatrzność.

A ta niepewność zaczęła się bardzo wcześnie w moim życiu: dzień po moim urodzeniu ojciec stracił pracę, ale ta nieszczęsna sytuacja nie przeszkodziła mi w chodzeniu do szkoły, ponieważ pochodzę z bardzo biednego środowiska. rodzina zakorzeniona w wierze katolickiej który nigdy nie przestał mnie zachęcać do zdobycia dobrego wykształcenia.

"Mój tata zapytał mnie, kim chcę zostać, gdy dorosnę".

W dzieciństwie, podczas uczęszczania do szkoły podstawowej, otrzymałam sakramenty inicjacji chrześcijańskiej, które pozwoliły mi praktykować moją wiarę w parafii Matki Bożej Dobrej Rady w Tombel jako chórzysta od ponad 5 lat. To właśnie w tym okresie poczułem powołanie do zostania księdzem, które z czasem stało się wyraźniejsze.

Po szkole podstawowej tata zapytał mnie, kim chcę zostać w życiu. Odpowiedziałem: żeby zostać księdzem. Nie wiem, czy spodobała mu się moja odpowiedź, bo natychmiast wysłał mnie do łóżka.

Wykluczone z powodu braku środków 

Dwa tygodnie później zadał mi to samo pytanie i moja odpowiedź była taka sama. W końcu zapisał mnie do Petit Séminaire Saint Michel w Melong, gdzie mogłam studiować przez rok mimo skromnej emerytury ojca.

Po roku zostałam wykluczona z seminarium z powodu niepłacenia czesnego. Dwa lata później zmarł mój ojciec i wszystko stało się jeszcze bardziej skomplikowane, ponieważ nikt nie mógł zadbać o moją edukację.

Moje życie zawsze upływało w radosnej niepewności, co pozwoliło mi dobrze doświadczyć, jak ważna jest Boża Opatrzność.

Blaise Olok Njama Muteck5

Blaise Olok Njama Muteck to 35-letni ksiądz z diecezji Bafang (Kamerun). Pawła de Nkondjock (na obrzeżach miasta), gdzie oprócz braku wody pitnej i niestabilnej elektryczności, znalazł się ponownie, tym razem jako ksiądz, w radosnej niepewności.

"To było oczywiście trudne doświadczenie, ale mimo to było piękne i bogate. Spędziłem w tej wiosce dwa lata i 30 stycznia 2016 r. zostałem tam wyświęcony na księdza", mówi.

"Moja siostra poświęciła się 

Ale Opatrzność działała na naszą korzyść i ułatwiała nam wszystko, ponieważ moja starsza siostra, pierwsza córka rodzinazostała zatrudniona w banku: była ona, która poświęciła się dla mnie wystarczająco, by ukończyć studia najpierw w Niższym Seminarium Duchownym, a następnie w Wyższym Seminarium Duchownym im. Pawła VI w Douala.

Po moim treningu, Zostałem wyświęcony na diakona i przydzielony jako wikariusz do parafii św. Pawła w Nkondjock. (na obrzeżach miasta), gdzie oprócz braku wody pitnej i niestabilnej elektryczności, znalazłem się ponownie, i tym razem jako ksiądz, w radosnej niepewności, o której już mówiłem.

Było to oczywiście trudne doświadczenie, ale mimo to piękne i bogate. Spędziłem w tej wiosce dwa lata i sam tam pojechałem. święcenia kapłańskie, 30 stycznia 2016 r.. W następnym roku biskup powierzył mi nowe stanowisko: proboszcza anglojęzycznej parafii w Bafang i dyrektora St. Paul's College, a także kapelana szkół St. Paul's i St.

Młoda diecezja 

Ważne jest, aby wiedzieć, że w moim kraju niepewność wyraża się również poprzez obecność dwóch języków urzędowych: francuskiego i angielskiego, oprócz języków lokalnych. Dlatego wszyscy musimy umieć mówić w kilku językach.

Pozostałem więc na tym stanowisku przez trzy lata, zanim mój biskup zdecydował się wysłać mnie na studia do Rzymu.

Nasza diecezja jest bardzo młoda, biedna (ma dopiero osiem lat) i wiejska. Jego ludność jest chłopska i żyje z drobnego rolnictwa.. Ale mój biskup jest bardzo charyzmatyczny i wizjonerski, stąd jego pragnienie stworzenia struktur, które dadzą diecezji pewną autonomię w celu jej dalszego rozwoju.

Uniwersytet katolicki 

Dlatego od 3 lat zakłada Katolicki Uniwersytet "Św. Jana Pawła II", ponieważ jego pragnieniem jest prowadzenie młodzieży naszej diecezji od przedszkola do uniwersytetu. dając im księży, którzy mogą być ich mentorami, aby utrwalać katolicyzm, który jest na skraju wymarcia z powodu postępującej sekularyzacji.

I to jest kolejne wyzwanie: w biednym, zsekularyzowanym kraju i przy pojawieniu się koronawirus jak można było pomyśleć o wyjeździe do Rzymu i kto byłby skłonny pomóc nam w tym zadaniu?

"W mojej diecezji księża są na skraju wymarcia z powodu postępującej sekularyzacji".

Blaise Olok Njama Muteck3

Dzięki stypendium CARF, Blaise może studiować komunikację na Papieskim Uniwersytecie Świętego Krzyża w Rzymie. Wysłany przez swojego biskupa, ma być dobrze wyszkolony, aby prowadzić innych młodych ludzi i promować powołanie do kapłaństwa oraz dobrze przekazywać Ewangelię.

"Katolicyzm w moim kraju jest na skraju wymarcia z powodu postępującej sekularyzacji" - mówi.

Podziękowania dla CARF 

Również w tym przypadku odpowiedź Providence nie nadeszła długo: Fundacja CARF, Centro Academico Romano, przyznała mi stypendium naukowe I tak, pokonując przeszkody związane z kwarantanną, udało mi się dotrzeć do Rzymu na czas, aby rozpocząć studia z zakresu komunikacji.

Mój biskup chce więc dać swojemu kapłanów wysokiej jakości szkolenie, aby mogli powrócić do nauczania na poziomie uniwersyteckim którą sam niedawno założył, czyniąc ją bardziej konkurencyjną, a także zdolną do promowania szkoleń, które mają duszę i wartości jakościowe, tzn. które wpływają na świat swoją oryginalnością.

Radio Lumen gentium

Ponadto w zeszłym roku mój biskup założył stację radiową: Radio Lumen Gentium, która jest podstawowe i niezbędne narzędzie komunikacji w dzisiejszej ewangelizacji: jego zdaniem, ta struktura musi być prowadzona w dłuższej perspektywie przez księży dobrze wyszkolonych w komunikacji, stąd mój powód pobytu w Rzymie.

Jako młody ksiądz i korzystając z tej możliwości, mogę zapewnić wszystkich moich dobroczyńców z CARF, że dam z siebie wszystko, aby móc się formować i służyć Kościołowi i mojej diecezji.

Zdaję sobie sprawę z wyzwań stojących przed moją diecezją i z poświęceń moich dobroczyńców, którym już teraz pragnę wyrazić głęboką wdzięczność, ale ufam Bogu i Jego Providence, jak zawsze w moim życiu dziękuję do radosnej niepewności, która była tak cenna, aby doświadczyć miłosierdzia i pomocy Pana.

Gerardo Ferrara
Absolwentka historii i nauk politycznych, specjalizująca się w tematyce bliskowschodniej.
Odpowiedzialność za uczniów
Uniwersytet Świętego Krzyża w Rzymie

OGŁOSZENIE 
KTÓRY POZOSTAWI SWÓJ ŚLAD

Proszę pomóc siać
świat kapłanów
WPŁAĆ TERAZ