Juan Armando Méndez Sosa jest klerykiem archidiecezji Puebla w Meksyku.
"Już od sześciu lat podążam za Panem w seminarium i coraz bardziej potwierdzam powołanie, które Bóg mi dał, i umacniam swoją odpowiedź na to Boże wezwanie, w którym pragnę całym sercem starać się być jak najhojniejszym i móc coraz bardziej konfigurować się do Jezusa Chrystusa, sługi, nauczyciela, pastora i oblubieńca Kościoła".
Pan chce, żebym był księdzem, chce, żebym był pełny, chce, żebym był szczęśliwy, a przede wszystkim chce, żebym był święty.
Zauważyłam, jak On stopniowo działa we mnie poprzez swoją łaskę i Ducha Świętego w formacji, którą otrzymuję, aby uczynić mnie coraz bardziej podobną do Niego.
Nigdy nie wyobrażałam sobie, że formacja w Bidasoa będzie w stanie zrobić we mnie wszystko, rozwinąć moje talenty i oddać je w służbie innym, dojrzeć ludzko i duchowo, solidną formację intelektualną i te wielkie pragnienia świętości, które mam.
Szkolenie jest permanentne, człowiek jest istotą niedokończoną i każdego dnia uczy się nowych rzeczy i rozwija się w różnych wymiarach".
"Musi być Pani pewna moich modlitw i błagam, żeby nie przestała się Pani za mnie modlić.
Z całego serca i bezgranicznie dziękuję za wszelkie dobro, które czynią Państwo poprzez swoje wsparcie dla Boga i Kościoła.
Proszę Boga o łaskę, aby odwzajemnić się tym, że zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby jak najlepiej wykorzystać tę szansę na dobre wykształcenie".