WPŁAĆ TERAZ

Fundacja CARF

20 styczeń, 22

Cleyver, wenezuelski seminarzysta i marzenie młodych ludzi

Cleyver Josué Gómez Jiménez jest seminarzystą z diecezji Punto Fijo, w Wenezueli. Ma 31 lat i obecnie studiuje teologię w Międzynarodowym Seminarium Bidasoa w Pampelunie. Cleyver mówi nam o problemach, z jakimi nadal boryka się naród wenezuelski, o wolności religijnej i o marzeniach młodych ludzi. I na koniec składa propozycję dobroczyńcom i przyjaciołom CARF.

Cleyver, seminarzysta z Wenezueli

Cleyver Joshua jest najstarszym z trzech braci i komunikatorem społecznym. Od 15 roku życia zaczął uczęszczać do kościoła na zaproszenie Siostry Misjonarki Akcji Parafialnej którzy uczęszczali do jego parafii. "Stopniowo Bóg dawał mi po drodze małe "zadania"" - wyjaśnia.

W tych latach dorastania i młodości był koordynatorem parafialnej grupy młodzieżowej i w ten sposób odkrył wielką rodzinę Bożą. "Dlatego Kościół jest dla mnie wielką rodziną, w której łonie Bóg kształtuje nas, abyśmy osiągnęli szczęście", mówi ten wenezuelski seminarzysta.

"Bóg prosił mnie o więcej".

Chociaż był bardzo zadowolony ze wszystkiego, co robił w swojej grupie młodzieżowej, "w moim sercu wciąż czułem niepokój, zrozumiałem, że Bóg żąda ode mnie więcej". Po uzyskaniu dyplomu komunikatora społecznego pracował w programach radiowych i telewizyjnych o charakterze religijnym i coraz wyraźniej kształtowała się w nim myśl: "głosić Boga nie tylko słowami, ale całym swoim życiem".

Dlatego po procesie rozeznania, 13 maja 2014 roku, w święto Matki Bożej Fatimskiej, pod matczyną opieką Maryi Dziewicy, "zdecydowałem się przyjąć tę przygodę, do której Bóg mnie zapraszał, drogę do kapłaństwa! W tym samym roku wstąpiłam do seminarium i pięć lat później, po filozofii, Bóg zaskoczył mnie ponownie poprzez mojego biskupa, Biskup Carlos Alfredo Cabezasktóry poinformował mnie, że chce mnie wysłać na studia do Hiszpanii.

W Bidasoa

"Od razu poczułam głos Boga, który najpierw powołał mnie przez Zgromadzenie urodzoną w Hiszpanii, a teraz chciał mnie w tym kraju, aby wzmocnić moją formację. 8 września 2019 roku przybyłem do Międzynarodowego Seminarium Duchownego w Bidasoa, miejsca, w którym Bóg obdarzył mnie bardzo liczną i różnorodną rodziną seminarzystów i formatorów.

Problemy w Wenezueli

Jakie są główne problemy w Wenezueli, które wpływają na wolność religijną?

"Kryzys społeczny, polityczny i gospodarczy w Wenezueli wpływa bezpośrednio na sposób, w jaki Wenezuelczycy wyrażają i przeżywają swoją wiarę. To właśnie ci sami ludzie, którzy gromadzą się w naszych kościołach, muszą opuścić kraj w poszukiwaniu lepszych warunków życia, ten, który musi stać w niekończących się kolejkach po artykuły pierwszej potrzeby, ten, który musi podwoić swój czas pracy, ponieważ jedna pensja nie wystarcza na utrzymanie gospodarstwa domowego.

Nasi pastorzy potępiają nadużycia, których doświadczają Wenezuelczycy, i wielu myli ten głos, myśląc, że Kościół chce "bawić się w politykę", ale tak nie jest, nasi biskupi wypełniają swoje zadanie ogłaszania i potępiania w porę i nie w porę tego, co dzieje się w kraju, aby szukać lepszej jakości życia dla ludu Bożego, który pielgrzymuje w Wenezueli".

Inne przekonania i ideologie

Czy mnożą się jakieś inne wierzenia, które odbiegają od katolickich praktyk?

"Kościół wenezuelski, jak już wcześniej stwierdzono, potępił złe zarządzanie rządem i w odpowiedzi otrzymał od rządzących promocję działań kulturalnych, które są dalekie od tradycji chrześcijańskiej i z nią sprzeczne. Od czasu prezydenta Hugo Cháveza, który był w sporze z Kościołem Katolickim, przyjęto tak zwaną "różnorodność religijną", zwłaszcza Santerię. Chávez, jako pierwszy prezydent tak zwanej Boliwariańskiej Republiki Wenezueli, uczynił Santerię "oficjalną religią" rządu, uzyskując w ten sposób ogromne wpływy społeczne i polityczne.

Obecnie, pod rządami Nicolása Maduro, nastąpił wzrost tego typu praktyk. 24 czerwca 2021 r. z inicjatywy rządu odbyło się w Wenezueli pierwsze spotkanie "cultista" Santeros, którzy czczą Marię Lionzę (bóstwo spirytystów), którą chcą uczynić patronką kraju, co jest interpretowane jako próba zastąpienia przez Santería, przy wsparciu rządu, Dziewicy z Coromoto, tradycyjnej opiekunki kraju, tą pogańską postacią".

Naród silny w obliczu trudności

Jak się ma Wenezuela, czy jest postęp społeczny?

Największy postęp, jaki dokonał się w Wenezueli, z mojego punktu widzenia, to odkrycie silnego, braterskiego i wytrwałego w obliczu trudności narodu. Kościół w Wenezueli bardzo pomógł w tym postępie, który, choć wydaje się mały, ma nieobliczalną wartość. Wśród wielkich dzieł Kościoła mogę podkreślić pracę prowadzoną przez fundację Caritas na poziomie krajowym, przynoszącą żywność i odzież wielu Wenezuelczykom.

Cleyver Josué Gómez - seminarzysta z Wenezueli - Stypendium Carf

Cleyver Josué Gómez Jiménez jest seminarzystą z diecezji Punto Fijo, w Wenezueli. Ma 31 lat i obecnie studiuje teologię w Międzynarodowym Seminarium Bidasoa w Pampelunie. 

Tak definiuje młodych Wenezuelczyków: Młodzi Wenezuelczycy charakteryzują się tym, że są "marzycielami", marzą o kraju pełnym pokoju, szczęścia, bezpieczeństwa, z ludźmi, którzy mają jedzenie i lekarstwa. Marzą o tym, aby móc żyć na naszej ziemi i nie musieć opuszczać kraju z powodu braku tych zasobów. Odpowiedź na te wielkie marzenia znaleźli w Bogu poprzez wiarę, dlatego stali się siłą napędową naszego kościoła. Nie można mówić o Kościele w Wenezueli bez odniesienia się do młodzieży, która z charakterystycznym duchem przenika wszystkie grupy apostolskie i każdego dnia angażuje się w budowę lepszego kraju. 

Młodzież w Wenezueli

Jak postrzega Pan młodzież w Pana kraju z religijnego punktu widzenia?

Młodzi Wenezuelczycy charakteryzują się tym, że są "marzycielami", marzą o kraju pełnym pokoju, radości, bezpieczeństwa, z ludźmi, którzy mają jedzenie i lekarstwa. Marzą o tym, aby móc żyć na naszej ziemi i nie musieć opuszczać kraju z powodu braku tych zasobów. Odpowiedź na te wielkie marzenia znaleźli w Bogu poprzez wiarę, tak, że stały się one siłą napędową naszego Kościoła. Nie możemy mówić o kościół w Wenezueli nie wspominając o młodych ludziach, którzy z charakterystycznym duchem przenikają wszystkie grupy apostolskie i każdego dnia angażują się na rzecz lepszego kraju.

Jak Pan sądzi, w jaki sposób przesłanie Jezusa może do nich bardziej dotrzeć?

Gdyby sektor polityczny współpracował w przekazywaniu wiary, z pewnością dużo więcej młodych ludzi otrzymałoby Dobrą Nowinę Ewangelii. Jednak kościół wenezuelski kontynuuje swoją pracę dzień po dniu, aby ewangelizować młodych ludzi i przekazywać im przesłanie zachęty w obliczu trudności.

Synod Biskupów

Czy mógłby Pan przedstawić jakieś sugestie dotyczące Synodu Biskupów na temat synodalności?

Jest to wielka szansa, którą powinien wykorzystać cały Kościół, a zwłaszcza świeccy, ponieważ synod ma na celu m.in. refleksję nad tym, jak są słuchani i jak budowane są więzi komunikacyjne w społecznościach. Synod oferuje nam moment głębokiej refleksji nad tym, w jaki sposób jesteśmy Kościołem; jest to sposób spojrzenia w głąb przeżywania naszej wiary, aby przynosiła obfite owoce. Jesteśmy zaproszeni po raz kolejny do otwarcia drzwi Kościoła, nie tylko dla tych, którzy odwiedzają parafie, ale dla wszystkich.

Zaangażować się bardziej w Kościele

 W jaki sposób wszyscy katolicy powinni bardziej się angażować i docierać do ludzi?

Żyć w pełni tym, co wyznajemy, a wyraża się to w szacunku, tolerancji i spotkaniu z innymi. Możemy mieć pokusę, aby uważać się za sędziów i krytykować tych, którzy nie myślą tak jak my, lub co gorsza, wskazywać na innych jako "grzeszników", tak jakbyśmy byli doskonali.

Z takimi postawami nie pokazujemy dobrego oblicza Kościoła Jezusa Chrystusa, który wyszedł na spotkanie celnikom, publicznym grzesznikom, kobietom z marginesu, żołnierzom rzymskiej armii okupacyjnej, trędowatym... Myślę, że idąc za przykładem Jezusa, przyciągnęlibyśmy do Niego więcej ludzi.

Media społecznościowe

Co Pan sądzi o ewangelizacji mediów społecznościowych? 

Jako Social Communicator postrzegam media społecznościowe jako wspaniałe narzędzie ewangelizacji. Żyjemy w coraz bardziej cyfrowym świecie i nie możemy nie uczynić Boga obecnym w tej przestrzeni.

W tym temacie ważne jest, aby zrozumieć, że tak jak w Kościele istnieje wiele darów, tak też istnieją różne sposoby ewangelizacji poprzez sieci społecznościowe, które są przeznaczone dla określonej części Ludu Bożego (dzieci, młodzież, dorośli, osoby konsekrowane, zakonnicy, świeccy...). Jeśli tego nie rozumiemy, możemy popaść w ryzyko porównywania i oceniania sposobu wykorzystania sieci w ewangelizacji, odbierając im ich zasługi. Ze swojej strony wykorzystuję moje sieci społecznościowe do publikowania wiadomości i refleksji na temat naszej wiary, a jednocześnie nadal publikuję moje codzienne doświadczenia, ponieważ nie można oddzielić życia codziennego od wiary, ponieważ żyjemy nią nie tylko w kościele, ale również w naszym codziennym życiu.

"Największy postęp, jaki dokonał się w Wenezueli, z mojego punktu widzenia, to odkrycie silnego, braterskiego i wytrwałego w obliczu trudności narodu. Kościół w Wenezueli bardzo pomógł w tym postępie, który, choć wydaje się mały, ma nieobliczalną wartość".

Państwa pobyt w Hiszpanii

Co najbardziej podobało się Panu podczas pobytu w Hiszpanii?

Bez wątpienia tym, co najbardziej mi się podobało, jest wielkie bogactwo religijne tego kraju. Hiszpania jest kolebką wielkich świętych i uprzywilejowanym miejscem ważnych wydarzeń dla naszej wiary. Wypełniło moje serce przebywanie w takich duchowych miejscach, na przykład w zamku, gdzie mieszkał św. Franciszek Ksawery lub w klasztorze Wcielenia, gdzie św. Teresa z Avila przeżyła wspaniałe chwile intymności z Bogiem.

A co Pana najbardziej zaskoczyło w naszym kraju?

Najbardziej zaskoczyło mnie bogactwo architektoniczne pięknych świątyń, które zdobią cały kraj, co sprawia, że człowiek czuje się w atmosferze modlitwy i medytacji. Kto nie jest mile zaskoczony, gdy kontempluje na przykład piękno świątyni Sagrada Familia w Barcelonie? Cóż, jestem jednym z tych, którzy czują się zakochani, gdy kontemplują piękno, które odbija się w tych świętych miejscach.

Słowa końcowe

Ostatnie słowo do dobroczyńców i przyjaciół CARF

Myślę, że centralnym elementem życia każdego chrześcijanina jest zadawanie sobie pytania Czego Bóg chce ode mnie? I odpowiedzieć na nie poprzez modlitwę, ponieważ nie jest to odpowiedź, która wynika tylko z naszych pragnień, ale jest w jedności z wolą Boga, który zna nas doskonale, ponieważ stworzył nas z wielką miłością i dlatego wie, co czyni nas szczęśliwymi. Odpowiadając na to pytanie, możemy znaleźć dokładnie to miejsce, w którym możemy się w pełni realizować i służyć innym z wielką radością, czy to jako osoby świeckie, konsekrowane czy zakonne. Czy kiedykolwiek zadał Pan sobie pytanie, czego Bóg chce od Pana?

Marta Santín, Dziennikarz specjalizujący się w informacjach religijnych

OGŁOSZENIE 
KTÓRY POZOSTAWI SWÓJ ŚLAD

Proszę pomóc siać
świat kapłanów
WPŁAĆ TERAZ