Logotipo Fundación CARF
Darowizna

«Z Bogiem w centrum mojego życia nie traciłem nic, a zyskiwałem wszystko!»

05/12/2025

Cuando Dios te llama, no necesitas nada más. Fabio Follo, seminarista.

Fabio Follo jest 23-letnim włoskim seminarzystą. Urodził się w Rzymie w 2002 roku i należy do wspólnoty maryjnej Casa de María. Wspólnota ta powstała z doświadczeń Medjugorje i obejmuje również odłam kapłański, Bractwo Synów Krzyża.

Wszyscy księża tej wspólnoty otrzymują wsparcie Fundacji CARF na swoją formację w Papieski Uniwersytet Świętego Krzyża. Szkolenie to jest skierowane do służba Bogu i Kościołowi. W szczególności Fabio jest zapisany na pierwszy rok studiów licencjackich z teologii, po ukończeniu dwuletnich studiów filozoficznych.

Jego historia zaczyna się na przedmieściach Rzymu, w parafii św. Rafała. To właśnie tam otrzymał przygotowanie do sakramentów wtajemniczenia chrześcijańskiego po chrzcie (spowiedź, komunia święta i bierzmowanie) i gdzie poznał Synów Krzyża, którzy służyli w parafii.

Przyjaźń i odkrycie żywej wiary w parafii

W tych latach uczestniczył w wielu inicjatywach dla młodzieży, należąc również do grupy nastolatków po bierzmowaniu. Z radością wspomina służbę jako animator w ośrodku letnim oraz doświadczenia braterskiej wspólnoty na obozach, zarówno letnich, jak i zimowych.

«Szczerze mówiąc, doświadczałem pewnego rodzaju bezinteresownej przyjaźni, która w porównaniu ze światem piłki nożnej – którą uprawiałem od dziecka – nie miała sobie równych. Chociaż jeszcze nie do końca zdawałem sobie z tego sprawę, Pan już wzywał mnie do coraz większego zaangażowania się w życie księży i przyjaciół z parafii».

Oddalenie od Boga, złudzenie fałszywych przyjaźni i pustka

«Wraz z rozpoczęciem nauki w szkole średniej postanowiłem odejść, pragnąc spróbować wszystkich doświadczeń, jakie oferował świat, pod wpływem konfliktowej atmosfery panującej w dzielnicy i złego wyboru kierunku studiów».

Nigdy nie miał problemów w szkole, ale znalazł się w szkole daleko od domu, nie znając nikogo. Przez te lata był zagubiony, miał słabe wyniki w nauce i zachowywał się w sposób typowy dla chłopców z "peryferii", całkowicie wykluczając Boga ze swojego życia.

Fabio zdawał sobie sprawę, jak trudno jest znaleźć prawdziwych przyjaciół, prawdziwych towarzyszy życia. «Zdałem sobie jednak sprawę, że głębokie przyjaźnie, które wydawały mi się prawdziwe, były w rzeczywistości relacjami opartymi na wygodzie, jednorazowego użytku, i stopniowo uświadomiłem sobie, że jestem sam i nie mam celu w życiu. Nawet piłka nożna, która dawała mi tyle satysfakcji i radości, w końcu pozostawiła mnie pustym».

Opatrznościowe spotkanie, które przywróciło mnie do parafii i prawdziwej przyjaźni.

Punktem zwrotnym było spotkanie z jednym z księży z jego parafii w autobusie pod koniec drugiej klasy liceum. W bardzo prosty sposób zaprosił go do udziału w letnim obozie organizowanym przez oratorium, a on zgodził się, aby uciec od nudy.

To letnie centrum wywarło na nim głębokie wrażenie: zrozumiał, że prawdziwe przyjaźnie, których szukał i nie mógł znaleźć w świecie, były właśnie tam, w oratorium. Od tego momentu natychmiast zbliżył się do parafii i wszystkiego, co ona oferowała.

«Zdałem sobie sprawę, że powodem tych głębokich przyjaźni nie była podobieństwo charakterów ani sympatię, ale to, że wszyscy zostaliśmy wychowani tak, aby stawiać Boga w centrum, przekształcając pod przewodnictwem księży naszą przyjaźń w prawdziwą komunię. Nauczyłem się, że stawiając Boga w centrum mojego życia, nie tracę nic, a wręcz przeciwnie – zyskuję wszystko! Doświadczyłem radości i prawdy Ewangelii.

Seminarzyści: radość, która rozbudziła pytania dotyczące powołania

W tym czasie poznał również seminarzystów ze wspólnoty Casa de María, którzy pomagali w ośrodku letnim. Ich świadectwo życia i braterska przyjaźń, nawet wobec osób, które widzieli po raz pierwszy, tak jak on, wywarły na nim głębokie wrażenie. Zaczął zastanawiać się nad nimi, nad ich radością i szczęściem. Coś w Fabio się poruszyło, ale nadal nie rozumiał jasno, czego Pan od niego oczekuje. Po prostu podążał za nimi i czekał na jakiś znak.

Sacerdotes al servicio de Dios y la Iglesia.

Medjugorje: od wątpliwości i sceptycyzmu do odnowionej i żywej wiary

Kolejnym decydującym momentem była pielgrzymka do Medziugorja wraz z grupą młodzieży z parafii. Przed wyjazdem miał wiele wątpliwości, nawet co do działania Ducha Świętego w tym miejscu; można powiedzieć, że był dość sceptyczny. Pamięta, że podczas podróży mieli chwilę modlitwy i wyraźnie poprosił Matkę Bożą, aby usunęła z jego serca liczne wątpliwości i pomogła mu odpowiedzieć na nurtujące go pytania, zwłaszcza dotyczące jego powołania.

«Pierwszego dnia, podczas wprowadzenia do tego miejsca, po raz pierwszy usłyszeliśmy zaproszenie, aby poważnie zastanowić się nad tym, czego Pan oczekuje od naszego życia. Było to dla mnie pierwsze silne wrażenie».

Poświęcić swoje życie Maryi: zaufać żywej i obecnej Matce

Mógłbym opowiedzieć wiele historii z tej pielgrzymki, ale największe wrażenie wywarło na nim odnowienie wiary, które otrzymał od Matki Bożej, zwłaszcza podczas modlitwy na górze objawień. To właśnie tam doświadczył matczynej miłości Maryi jako żywej osoby i postanowił powierzyć jej swoje życie.

«Po tym doświadczeniu poprosiłem o możliwość zbliżenia się do grupy osób poświęconych Niepokalanej w naszej wspólnocie, rozpoczynając wraz z innymi młodymi ludźmi drogę przygotowań, która zakończyła się moim poświęceniem i wstąpieniem do grupy modlitewnej 11 sierpnia 2023 roku».

Dzień, w którym Bóg przemówił: wyraźne powołanie do kapłaństwa podczas adoracji

W międzyczasie rozpoczął studia na kierunku inżynieria lądowa. Chociaż nie wykluczał możliwości zostania księdzem, nie rozważał tego poważnie. Odczuwał opór, strach. Aż pewnego dnia wszystko się zmieniło. Była sobota, 22 października 2022 r., święto Święty Jan Paweł II. Przeszedł Pan lato pełne wątpliwości, czując, że coś ważnego jest w grze, ale nie mając odwagi zapytać Pana o to.

«Tego dnia, podczas adoracji eucharystycznej, wyraźnie poczułem powołanie do kapłaństwa. Pierwszą rzeczą, jaką zrobiłem, było zadzwonienie do don Stefano, księdza, który odegrał kluczową rolę w moim powrocie do parafii. Opowiedziałem mu wszystko, że chcę odpowiedzieć na to powołanie i również zostać Synem Krzyża, tak jak księża z mojej parafii».

Droga formacji, wdzięczności i odkrywania na Uniwersytecie Świętego Krzyża

Od października 2022 roku rozpoczęła się droga formacja kapłańska, która trwa do dziś i obejmuje studia na Papieskim Uniwersytecie Świętego Krzyża. «Jestem głęboko wdzięczny nie tylko za studia, ale także za wyjątkowych ludzi, których poznałem: profesorów, studentów, pracowników administracyjnych i wielu innych. Nigdy wcześniej nie doświadczyłem tak głębokiej więzi między studentami a uczelnią, jak na Uniwersytecie Świętego Krzyża».

Dziękujcie za świadków, których Bóg postawił na Państwa drodze.

«Na koniec pragnie podziękować Panu za wielu świadków, których umieścił w jego życiu: rodzinę, która nigdy nie sprzeciwiła się jego decyzji o wstąpieniu do seminarium; Synów Krzyża, którzy byli dla niego prawdziwym przykładem kapłaństwa, poświęcenia i miłości do Matki Bożej; oraz braci, z którymi dzieli tę formacyjną drogę, którzy byli dla niego wzorem w okresie dorastania i nadal nim są. «Naprawdę, wraz z nimi i w nich odkrywam działanie i miłość Pana».

Na koniec chciałbym szczególnie podziękować darczyńcom Fundacji CARF, dzięki którym ta droga formacyjna jest możliwa. «Mam nadzieję, że będę mógł odwdzięczyć się za Państwa hojność swoim życiem, modlitwą i służbą dla Kościoła».


Gerardo FerraraAbsolwentka historii i nauk politycznych, specjalizująca się w tematyce bliskowschodniej.
Odpowiedzialny za studentów na Uniwersytecie Świętego Krzyża w Rzymie.


magnifiercrossmenu linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram