Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki; a chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata.
Żydzi zaczęli się spierać między sobą: -Jak ten człowiek może dać nam swoje ciało do jedzenia?
Jezus powiedział im: "Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie jedli ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili krwi jego, nie macie życia w sobie. Kto spożywa moje ciało i pije moją krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Bo moje ciało jest prawdziwym pokarmem, a moja krew prawdziwym napojem.
Kto spożywa moje ciało i pije moją krew, trwa we mnie, a ja w nim. Jak żyje Ojciec, który mnie posłał, a ja żyję dzięki Ojcu, tak i ten, kto mnie spożywa, będzie żył dzięki mnie. To jest chleb, który zstąpił z nieba, a nie jak ojcowie jedli i umarli: kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.
W święto Bożego Ciała świętujemy objawienie przez Chrystusa tajemnicy Eucharystii. Jego słowa cechuje tak silny realizm, że wykluczają one jakąkolwiek interpretację figuratywną. Słuchacze rozumieją właściwy i bezpośredni sens słów Jezusa (w. 52), ale nie wierzą, że takie stwierdzenie może być prawdziwe.
Gdyby było to rozumiane w sensie przenośnym lub symbolicznym, nie wywołałoby to u nich tak wielkiego zdziwienia, ani nie doszłoby do dyskusji. Z tego też wynika wiara Kościoła, że poprzez przemianę chleba i wina w Jego Ciało i Krew, Chrystus staje się obecny w tym sakramencie..
"Sobór Trydencki podsumowuje wiarę katolicką, gdy stwierdza: "Ponieważ Chrystus, nasz Odkupiciel, powiedział, że to, co ofiarował pod postacią chleba, było prawdziwie Jego Ciałem, przekonanie to zawsze było utrzymywane w Kościele, co Święty Sobór ogłasza na nowo: Przez konsekrację chleba i wina dokonuje się przemiana całej substancji chleba w substancję Ciała Chrystusa, Pana naszego, i całej substancji wina w substancję Jego Krwi; Kościół katolicki słusznie i stosownie nazwał tę przemianę transsubstancjacją" (DS 1642)". Katechizm Kościoła Katolickiego, n. 1376.
W tym wystąpieniu Jezus porównuje trzy razy (por. w. 31-32.49.58) prawdziwy Chleb Życia, swoje własne Ciało, z manną, którą Bóg karmił Hebrajczyków codziennie przez czterdzieści lat na pustyni.. A więc, zaprasza nas, abyśmy często karmili nasze dusze pokarmem Jego Ciała.
"Z porównania Chleba Anielskiego z chlebem i z manną uczniowie mogli łatwo wywnioskować, że tak jak ciało jest codziennie karmione chlebem, a Hebrajczycy byli codziennie odświeżani manną na pustyni, tak też uczniowie mogli łatwo wywnioskować, że tak jak ciało jest codziennie karmione chlebem, a Hebrajczycy byli codziennie odświeżani manną na pustyni, tak też dusza chrześcijańska mogła codziennie spożywać i ucztować Chlebem Niebieskim.. Ponadto prawie wszyscy święci Ojcowie Kościoła uczą, że "chleb powszedni", o który nakazuje się prosić w niedzielnej modlitwie, należy rozumieć nie tyle jako chleb materialny, pokarm dla ciała, ile jako codzienne przyjmowanie Chleba Eucharystycznego". S. Pius X, Sacra Tridentina Synodus, 20-XII-1905.
W niedzielę po niedzieli Trójcy Przenajświętszej, lKościół obchodzi Boże Ciało, uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa.. Jest to jego pełny tytuł, chociaż zwykle odnosimy się do niego poprzez jego dawną łacińską nazwę "Boże Ciało". Warto wiedzieć, że jego najwcześniejszy tytuł brzmiał Festum Eucharistiae.
Don Francisco Varo Pineda
Dyrektor ds. badań
Uniwersytet Nawarry
Wydział Teologiczny
Profesor Pisma Świętego